146 S. Z historii polskiej leksykografii
polskiego (1939, wznowienie — 1957). Z punktu widzenia mctaleksykografu dzieła te. poza ilustracjami w słowniku tnytocnowym. mc przyniosły znaczących innowacji ani w dziedzinie warsztatowej, ani w- zakresie opisywanego materiału. Ten jest zaczerpnięty przeważnie z zasobu słownika warszawskiego, choć — oczywiście — ograniczony do słownictwa współczesnego i należącego do polszczyzny ogólnej. Były to dzieła nastawione na zaspokajanie potrzeb masowego odbiorcy.
Tuż pr2ed II wojną światową (w 1938 roku) zaczął się ukazywać nowy Slo»nik j(:yka polskiego pod redakcją Tadeusza Lchra-Spławińskkgo. Wydawcą była warszawska firma Trzaski, Evcria i Michalskiego, a redaktorami haseł — młodzi poloniści z Krakowa, dla których zajęcie to stanowiło źródło utrzy-mama. Jak wspomina jeden ze współautorów,- Stanisław Urbańczyk (J 999: 239—240):
Podstawą był Słomnik nu/rzawr*Ł Każdy z nas dostawa! jakiś jego odanek. Według uznania wybierał wyrazy, kiórc należały do współczesnego słownictwa, objaśniał przykładami, które brał bądź ze słownika, bądź wymyślał sam. 1 na końcu dodawał etymologię. (...) Pisałem na dostarczonych kartkach (...) gdy wypisałem jakieś 40—50 zł. szedłem na tri. Czystą, gdzie Lehr odbierał od nas pracę. Była to chyba 16. godzina. Rychło zasypiał nad kartkami, a gdy się ocknął, mówił, no to dobrze. Następnie wypisywał zlecenie do wydawcy w Warszawie i na 4. lub 5. dacń listonosz przynosił pieniądze.
Edycję słownika przerwała wojna (ukazały się hasła do litery' N)t P° której projektu juz nie kontynuowano z powodu zmiany sytuacji politycznej i rychłego rozwiązania wydawnictw prywatnych. Analiza wydanych tomów, jaką przeprowadził B. Walczak (1994), pokazuje, iż jest to słownik wartościowy, rzetelny pod względem opracowania i innowacyjny metodologicznie. Jako odrębny element mikrostruktury wystąpiły tu synonimy wyrazu hasłowego, dokonano też próby chronologizacji opisywanego słownictwa, przez zamieszczenie danych o najwcześniejszym tekstowym poświadczeniu danego słowa Szeroko jest też uwzględniana etymologia haseł rodzimych, dzięki czemu ukazano ich funkcjonowanie na tle słowiańskim. Również takie elementy opisu, jak definicje, informacja gramatyczna czy system używanych kwalifikatorów zasługują na wysoką ocenę. Można sądzić, ze — mimo iż słownik był dziełem komercyjnym — gdyby zezwolono na jego dokończenie i nic skazano na niebyt tomów (zeszytów) już wydrukowanych, wypełniłby on lukę w polskiej leksykografii, którą zajął dopiero SJPSz, opublikowany pod koniec iat 70. XX wieku.
W omawianym okresie zaczęły również powstawać inne typy słowników, stopniowo ukształtowała się struktura naszej leksykografii, z jaką mamy do czynienia praktycznie do dziś,J. Od lat 20. XIX wieku ukazują się słowniki wyrazów obcych, m.in. A. Czartoryskiego (1828), F.A.F.. Łukaszewskiego (1847), J. Raszewskiego (1847) i M. Amszejewicza (1859). Ten ostatni doczekał się analitycznego opracowania (Skorupska-Raczyńska 1995). Wynika zeń, iż wśród odnotowanych tam 15 tys. wyrazów, należących do rozmaitych pó! tematycznych i odmian językowych (przeważa jednak terminologia specjalistyczna z 52 dziedzin), jest ponad 2 tyj. nic uwzględnionych, w wydanym równolegle słowniku wileńskim. Blisko 500 jednostek funkcjonuje w tym samym znaczeniu do dziś, pewna liczba zmieniła swe znaczenie. W okresie 1894—1905 ukazał się trzytomowy Słownik wyrazów obcego a mniej jasnego pochodzenia Jana Karłowicza, doprowadzony w sposób systematyczny tylko do litery N. Autorem słowników wyrazów obcych był również wspomniany wcześniej Michał Arct. Pierwsze wydanie jego słownika wyszło w 1886 roku, do roku 1939 było 16 wznowień (pierwotna liczba 10 tys. haseł urosła do 33 tys.), a po 11 wojnie światowej dzieło znalazło się na półkach księgarskich jeszcze w 1947 i 1950 roku. Publikowano także rozmaite wyciągi ze słownika źródłowego. Największym słownikiem tego typu. wydanym w 1939 roku, był Encyklopedyczny słownik wyrazów obcych Trzaski. Everta i Michalskiego.
Od początku XX wieku zaczęły się również na szerszą skalę ukazywać słowniki ortograficzne, m.in. W. Kokowskiego (1903), H. Gallcgo (1907), A. Passendorfera (1911). Dalszy rozwój tego sektora rynku leksykograficzncgo wiązał się przede wszystkim z dwiema regulacjami pisowni, jakie miały miejsce w 1918 i 1936 roku. Reforma 2 1918 roku została skodyfikowana w Pisowni polskiej Jana Łosia, który wydal również słownik z zasadami pisowni w roku 1920. Po wprowadzeniu zmian w roku 1936 pierwszy raz ukazały się na rynku Zasady pisowni polskiej i interpunkcji ze słownikiem ortograficznym Stanisława Jodłowskiego i Witolda Taszyckiego, które dzięki kolejnym wznowieniom (oczywiście uaktualnionym) obecne są w obiegu czytelniczym do dziś. Słowniki ortograficzne w okresie międzywojennym wydawali również ówcześni potentaci rynku księgarskiego, ukazy wały się kolejne edycje słowników- Michała Arcla oraz Trzaski. Evcrta i Michalskiego. Można ocenić, że już wówczas zarysowała się dominująca (ilościowo) pozycja słownika ortograficznego w ofercie leksykograficzncj, która znamionuje cały okres leksykografii powojennej.
,ł O strukturze Icktykopa/a zob Piotrowski 1987. I994* 20—30, również w lozdnale 61.Z tuuepzcj pracy.
ir