10578101

47

Jakim sposobem przyroda przygotowywał z powyżćj wymienionych pierwiastków pokarmy dla roślin, i jak tworzy bliższe części składowe roślin z owych pokarmów, o tern nic jeszcze nie wiemy; a chociaż doszliśmy, że głównym działaczem w jej pracach jest siła chemiczna, jednak działania tego nie umiemy naśladować. Wiadomości nasze ograniczają się tylko, na możności przeistaczania gotowych już części składowych bliższych, za pomocą chemii jednych w drugie; i tak: uskutecznić możemy przemianę skrobi w liposok (gumę), li-posoku w cukier, cukru w kwas szczawiowy, i t. d. Sztuka nawet w tym kierunku, dokazała więcej aniżeli przyroda; tworzy bowiem połączenia, jakich nic znajdujemy nigdy w roślinach, np. alkohol, eter, ocet winny i drzewny, chloroform, bawełnę palną (piroksylinę), i mnóstwo innych.

Nieulega najmniejszej wątpliwości, że pierwiastki, zawarte w pokarmach roślin, wystarczają eło utworzenia wszystkich ich części skłaelo-wycli. Cała budowa roślin składa się z tworów bczazotnych (trójpicrwiastkowych), powstują-cyćh z kwasu węglowego. W czasie t('j przemia-