(ilownym zadaniem refleksji pedagogu /mi g-si przede wszystkim odsłanianie sensu wychowania „wbudowanego" w sens ludzkiej egzystencji w ogóle lub też w jej określone obszary czy fazy. Dlatego powinno sic pos/.ukiwaó odpowiedzi na pytanie: „dlaczego w ogóle wychowanie?” Dopiero wówczas, kiedy udzielimy na to pytanie odpowiedzi, można stawiać inne: „jakie to wychowanie może/powinno być?” (Kwaśnica, 1987). Poszukiwanie odpowiedzi na powyższe pytania ma wymiar perspektywiczny i określa się przez to, co jest możliwe. Taka refleksja pedagogiczna jest konstruktywną inwencją, mającą moc zmieniania tego, co już jest. Dzieje się to na podstawie np. porównania wychowania jako „dziejącej się” obecnie rzeczywistości i/lub tego, co powiedziano już do tej pory o nim z jego pewną koncepcją ujętą z kolei w kategoriach projektu.
Z uwagi na to, że wychowanie - bez względu na to, jak będziemy je oceniać - jest przede wszystkim faktem rzeczywistym w egzystencji każdego człowieka, to jeżeli ma być ono faktem znaczącym dla wyrażania i manifestowania człowieczeństwa, winno z jednej strony odwoływać się do świata wartości, z drugiej ów świat wartości urzeczywistniać. Dlatego w pedagogice w ogóle, pojmowanej jako refleksja o wychowaniu - poszukującej jego sensu i zarazem konstruującej go wychodzi się przede wszystkim z takiej perspektywy aksjologicznej, która odwołując się do metafory domu - uznaje wartości jako „fundament”, na którym opiera się wychowanie, jak i te, które stanowią jego „dach” - swoisty „punkt docelowy”. Natomiast praktyczny wymiar pedagogiki, w tym także pedagogiki społecznej, w którym ona sama odwołuje się do wartości, z jednej strony jako do „źródła” - „przyczyny”, z drugiej jako do pewnego „stanu pożądanego,” pozwala na określenie urzeczywistniania wartości, które staje się tym samym, co ich tworzenie w konkretnej rzeczywistości, nadając jej aksjologiczny wymiar.
kumka 1.15. Co oznacza termin archel
.luk zauważa Władysław Słróżewski (1983, s. 118), odwołując się do historii filozofii, samo słowo „początek” określane przez starożytnych Greków terminem arche oznaczało „i moment rozpoczęcia się czegoś, i pierwszą zasadę - niezmienne podłoże zmian, i ostatecznie źródło, i siłę kierowniczą, i przyczynę”. Można je rozumieć jako ideę - cel dążenia człowieka, który zarazem jest tym, co owo dążenie pobudza i ukierunkowuje.
W tym miejscu warto odwołać się do poglądów S. Hessena, dla którego, z jednej strony, uzasadnieniem istnienia pedagogiki jako teorii, ale również jako praktyki, było odwołanie się do świata idei - a zatem i do świata wartości. Z drugiej strony, ujął on ideę w kategoriach instrumentalnych utożsamiając ją z zasadą konstytutywną i regulatywną przede wszystkim w teorii pedagogicznej (za: Walczak, 1994). Jego zdaniem, zasada taka ma charakter statyczny, jest swoistą „matrycą/formą”, która obejmuje, podporządkowuje sobie dynamiczną rzeczywistość. Mając zaś charakter aprioryczny, a zarazem porządkujący i syn-
leiy/iijący „badany przedmiot”, jednocześnie nadaje mu określony kształt. Jest /ulem taką zasadą, która nie konstruuje „przedmiotu badanego”, lecz odkrywa „icguły”, według których należy go szukać/poznawać. W tym znaczeniu ma ona pi/ede wszystkim wymiar metodologiczny - jest drogą dochodzenia do zrozumienia „przedmiotu badanego”. Jest swoistym narzędziem, dzięki któremu możliwe jest Inkie porządkowanie i syntetyzowanie „przedmiotu badanego”, w efekcie czego Ow przedmiot zostaje w szczególny sposób określony. Wyznacza ona zatem zakres ezy też możliwy horyzont wypowiedzi o wychowaniu poszukującej tego, co dla niego z jednej strony podstawowe, z drugiej zaś, co może być „punktem dojścia” -sensownym wychowaniem.
Wartość jako cenność - wymiar aksjologiczny pedagogiki społecznej
Szukając sensu wychowania i zarazem konstruując go w postaci wypowiedzi
0 nim, pedagogika w ogóle, w tym także pedagogika społeczna - pojmowane przede wszystkim jako refleksja pedagogiczna - odnoszą się wprost do ujawniającej się najbardziej istotnej prawdy o człowieku, jak również do tego, co stanowi Nens istnienia człowieka w jego wymiarze ontologicznym i egzystencjalnym
do świata wartości, przez który - na drodze rozumienia go, uczestniczenia w nim, urzeczywistniania go - odkrywa sens ludzkiej egzystencji, w tym
1 sens wychowania. Marian Nowak (1995, s. 26) twierdzi, że pytanie o to, jakie są podstawowe kategorie w pedagogice i edukacji może brzmieć: „[...] jakie jest podstawowe wymaganie, jaki jest podstawowy warunek, który pozwoliłby na to, aby człowiek w swoim sposobie egzystencji, zanurzeniu w rzeczywistości życia, był człowiekiem? Co jest najbardziej istotne, ważne i potrzebne dla naprawdę ludzkiej egzystencji?” Najbardziej pierwotnym - bo wyrastającym z troski o człowieka, ujawniającym się już w pytaniu o niego - sensem wychowania jest odpowiedzialność za prawdę o człowieku, o jego człowieczeństwie, które samo w sobie jest wartością. Refleksja pedagogiczna, w tym także refleksja społeczno-pedagogiczna, stają się refleksją humanistyczną, kiedy odwołując się do świata wartości ów świat zarazem urzeczywistniają w imię odpowiedzialności za prawdę o człowieku.
Reasumując, w refleksji społeczno-pedagogicznej wartości istnieją obiektywnie i obowiązują bezwzględnie, stanowiąc zarazem formę hessenowskiej zasady regulatywnej i konstytutywnej w wypowiadaniu się o wychowaniu, a także w różnych płaszczyznach go urzeczywistniających. Chodzi również o taki rodzaj wartości, które mogą i powinny przysługiwać człowiekowi w sposób trwały i które wiążą się twórczo z jego ludzką naturą, szanując ją i troszcząc się o nią. To one stanowią podstawę do uzasadniania różnych wypowiedzi o sensie wychowania, jak również o tym, jakie ono może/powinno być. Są to wartości, które są trwale osadzone w rzeczywistości ludzkiej, niezależnej w swym istnieniu od poszczególnych jednostek i w tym sensie mające wymiar absolutny i obiektywny - mają doniosłość uniwersalną.