ROOBM. 6
kicj pamięci) i ono okaże się prawdziwe. Tc oceny jednak pozostają pora kompetencja iciśłc językową. Wrócimy do tego zagadnienia w rozdziale 12,
Do czego więc sprowadza się istota UG jako organu językowego człowieka? W świetle program mimmalistyczncgo jest to system komputacyjny charakteryzujący się cechami omówionymi w podrozdziałach 8.2. i 8.3., który ma następujące połączenia.' po piowsze, ze słownikiem umysłowym (leksykonem) (słowa muszą być jakoś wkomponowane w zdania); po drogie, z układem percepcyjno-artyku* łacyjnym w postaci formy fonetycznej (język jest mówiony i słyszany) i po trzecie, z dwoma systemami: pojęciowym (wiedzą encyklopedyczną) i pragmatycznym (język mus jakoś wyrażać nasze myśli i intencje) wpostad formy logicznej. W poszczególnych rozdziałach tej książki omawiamy owe połączenia UG z innymi systemami naszego umysłu.
W poprzednim podrozdziale zakreśliliśmy całe koto rozważań nad modelami kompetencji językowej, aby zakończyć je prostym modelem z rys. 22. Jednakże poszczególne etapy tworzenia tego modelu przyczyniły się w efekcie do znacznego wzbogacenia obrazu samej UG, a także do rozbudowania modelu słownika umysłowego, co przedstawię w rozdziale następnym. Ujęcie UG w teorii zasad i parametrów pozwala na zebranie tych najważniejszych ustaleń.
UG składa się bowiem 2 szeregu uniwersalnych, wspólnych wszystkim językom. zasad 1z parametrów, przy których użyciu owe zasady są realizowano w poszczególnych językach. Pokazanie owych uniwersalnych zasad, które grupują się w systemy modułów, me jest sprawą prostą Można przyjąć, jak czyni to Piotr Stalmaszczyk (1991), ze będą to cząstkowe teorie rozwijane dotąd w ramach gramatyki generutywnej Wyróżnia on siedem takich podteorii czy modułów.
Podstawową łljjcst teoria X' (AT-ftor), czyli składni frazowej wielostopniowej. Stanowi ona uszczegółowienie reguł struktur fazowych. Kolejne teorie to (2) wiązania (bindtnu), (3) ograniczania (óoundóig), (4) rządu($overnmati),(5) kontroli (eon-tnJ), (6) przypadku (nae) i (7) roi tematycznych {thmatic ivlcs lub Tłteta-wla I
Niektóre z tych podleoni mają charakter bardzo szczegółowy i sprowadzają uę do tradycyjnych pojęć gramatycznych, jak np. teoria (4) rządu, gdzie chodzi o relacje dummacjś jednych kategorii gramatycznych nad innymi.
Tuką szczegółową teorią jest też teoria (3) kontroli; idzie w niej o umiejscowienie śladu, czyli tncztoksykalizowancgo elementu, np. PRO (zaimka nieobecnego na powierzchni zdania), który można sobie wyobrazić np. jako podmiot zdań bcrokolicmikowych, jak w Ma/1 w /4h/, gdzie nubtkrypł, wyznacza korcferencję domyślnego PRO ze swym Jcootrokrem"
W
Inl JtBiWtai Pawła, co PRO, robić <|« A)/ Jim pokazał Pawiowy jak to PRO, narysować
W ;4x podmiotom /.dama bezokolicznikowego jest Jan, a w Mb/ Paweł
Z kalot teoria (2) wiązania dotyczy korcfcrcncji wewnątrz zdania czy miedzy {daniami, a więc anafor, czyli relacji zaimków do ich poprzedników (por. Rłzzi. 1989).
Uniwersalnąregułą jest JSf.
KI
Zaimek nio może odnosić się (być korcfcrcncyjnym.i do frazy nominalne) pozo-srającej w jego dominacji, czyli będącej jego dopełnieniem,
Przyjrzyjmy się dla ilustracji tej regaty przykładom i (6ł, w których subslaypt. oznacza korefcrcncję, a gwiazdka • nicakccptowalność danej korcfcrcncji:
iii Jan. powiedział, że oni tego nic podpisze;
■Ti' Oni powiedział, że Jan* togo nic podpisze.
W zdaniu /6a/ Jan i on mogą być tą samą osobą, w zdaniu I6bl nie mogą.
Weźmy jeszcze inne przykłady; lei Kiedy aresztowała go,-policja, Jan, był kompletnie pijany.
•4' Jego, matka sądzi, że Jan, jest bardzo zdolny.
W obu zdaniach 16c/ i /6d/ koreferenci a Jana z zaimkiem jego/go jest całkowicie dopuszczalna, dlatego też nic możemy uznać narzucającej się reguły, źc zaimekpo prostu nic może wiązać siębezpośrednio (nie jest karcfaencyjny}2 frazą nominalną następującą po nim, na co wskazywałoby zdane 6b, a jedynie z tą. która stano wi jego dopełnienie, a więc zgodnie z regułą/S/. Rzeczą istotną w teorii UG jest to, że takichreguł kórefcrencji nic musimy się uczyć, są one dla nas i dla przyswajającego swój LI dziecka intuicyjnie oczywiste.
Z kolei teoria (3) - ograniczania - wprowadza owe ograniczenia do zakresu stosowania transformacji, które, jak już była ó tym mowa, sprowadzają sic do ogólnej reguły Move alfa. Otóż owa reguła ma charakter lokalny i każdy język uprowadza tu swoje węzły ograniczające (boundlng noiios).
Teorie (6) i (7) - przypadka i ról tematycznych - są w pewnym sensie ze sobą powiązane. Tyle że teoria przypadka ma korcenie czysto symakiyczne, a teoria ról tematycznych w gruncie rzeczy semantyczne. Przypadek określa strukturalne miejsce rzeczownika, przymiotnika i zaimka w zdaniu-odpowiada to lóżaicmn między podmiotem, dopełnieniem bliższym i dalszym. W jednych językach (np. polskim) znajduje to wyraz morfologiczny, w innych (np. angrdddm) nie (z wyjątkiem zaimków osobowych /, me itd.). Twórca gramatyki przypadka (aue gnm-mar) Charles Filimorc (1968) wprowadził to pojęcie do opisu różnych relacji w strukturze głębokiej zduó. które to relacje mają uniwersalny charakter niealrt-nie od lego, czy ujawnią się w strukturze powiercchniowej. ety nic.
Tooria ról tematycznych, jakie realizują poszczególne człony zdania (które to role toż mogą byó wyrażane na powierzchni zdania przez morfologiczne oznaczam różnych przypadków), wywodzi się ze Struktury prodykntywno-tif-gumemowej, gdzie trzonem zdania jest predykat, który przybiera jeden, dwa lub więcej argumentów. 1 właśnie owe argumenty mogą być wyrażone m po- I