LITURGIA W KOŚCIELE ZACHODNIM
na kontynencie W Anglii było takich „podwójnych” klasztorów zaledwie kilka i należały one do zakonów pokrewnych augustianom, a ustanowionych przez Gilberta z Sempringham w XII wieku.
Sytuacja wiernych była zdecydowanie odmienna. Liturgia średniowieczna zostawiała mało miejsca na aktywne uczestnictwo laikatu. Jego rolę określić można jako bierną i pobożną. Nawet w skromnych kościołach parafialnych kapłan znajdując się na wschodnim końcu kościoła był fizycznie daleko od ludzi._Zasadnicza celebracja dokonywała się za przegrodą chórową (praktyka powszechna do XvVrieku); była więc częściowo, jeśli nie całkowicie, niewidoczna. I chociaż listy i Ewangelia bywały czytane z podwyższenia, decydujące części Mszy, takie jak konsekracja, miały charakter prywatny i nie były słyszalne. Ludziom potrzebny był dzwonek, który informował, że rozpoczął się Kanon Mszy, a następnie, i€ ksiądz błogosławił chleb i wino oraz (począwszy od XIII wieku), że wznosił konsekrowany chleb, aby wszyscy go ujrzeli (Podniesienie).
Do XV wieku w kościele miano pewien wzgląd na obecność ludzi: w ramach zwycząju salisburskiego przy końcu procesji poprzedzającej Mszę odmawiano modlitwy w języku narodowym („The Bidding of Bedes”), a w niektórych kościołach modlitwy w języku narodowym odmawiano podczas Ofiarowania. W większości jednak ludzie świeccy byli wyłączani całkowicie z aktywnego udziału, zarówno w Mszy jak i Oficjum (nawet w kościołach parafialnych). Ten ograniczony udział ludzi świeckich dawał się zaobserwować zwłaszcza w wielkich kościołach, do których ludzie mogli pielgrzymować czy uczestniczyć w głównych świętach. Przeważnie byli oni jednak ściśnięci w nawie, skąd mogli jedynie oglądać procesje.
Taka bierna pozycja ludzi może wydać się dzisiaj nie do przyjęcia. Trzeba jednak zrozumieć, jak średniowieczna liturgia absorbowała całą wspólnotę kolegiacką czy klasztorną. Chór tworzyła cała wspólnota, a nie wybrana grupa zdolnych śpiewaków. Faktycznie celebracja miała jednak charakter zamknięty; ludzie stojący na zewnątrz najbliższej wspólnoty mogli (najprawdopodobniej) patrzeć z nawy, modlić się, ale nic więcej. Jednak żarliwość pobożności (szczególnie wobec Najświętszej Panny i Najświętszego Sakramentu) oraz rozkwit popularnych ofięjów (widoczny w ocalałych księgach liturgii Godzin) świadczą o żywotności duchowości ludzi świeckich
W części II książki znajduje się małą wzmianka na temat muzyki wielogłosowej. Średniowieczna liturgia opierała się w przeważającym stopniu na śpiewie jednogłosowym. Wielogłosowe wzbogacenia ograniczały się najczęściej do solowych odcinków śpiewanych części liturgicznych (por. XII-wieczny paryski repertuar zawierający organa). Chór (tj. wspólnota) śpiewał jednogłosowo. Zachowane fragmenty zapisanej polifonii średniowiecznej często przyciągają naszą uwagę kosztem zainteresowania szerokim repertuarem śpiewu jednogłosowego, dla którego były uzupełnieniem i ozdobą. Znaczna część wielogłosowości nie została utrwalona, ponieważ miała charakter improwizacji.
Współczesne rozumienie chóru liturgicznego jako małej grupy wybranych, ćwiczonych (a nawet zawodowych) muzyków ma swoje źródło w trzech praktykach średniowiecznych:
1) domowe kapele,
2) absencja,
3) chóry kapliczne w obrębie większych fundacji.
Ad 1. Kapele domowe stały się ważnymi ośrodkami profesjonalnego śpiewu liturgicznego. Coraz bardziej zaznaczała się tutaj różnica między kapłanami a śpiewakami. Do XV wieku śpiewacy mieli przygotowanie zawodowe i byli ludźmi świeckimi; stopniowo dawał się zauważyć wzrost znaczenia muzyki wielogłosowej. W Kaplicy Sykstyńskiej (XVI wiek) muzycy nie śpiewali już w głównej części kościoła, lecz ze specjalnej galerii; ich oddzielenie od akcji liturgicznej było zrozumiałe.
Ad 2. W kościołach katedralnych i kolegiackich kanonicy byli z reguły nieobecni (ci, którzy zgromadzili wiele stanowisk, często nie byli nigdy obecni) i przekazywali swoje obowiązki wikariuszom. Do XVI wieku w takie zastępstwa włączano ludzi świeckich — zawodowych muzyków. Z czasem na nich właśnie spoczęła oprawa muzyczna liturgii. W Anglii po reformacji jedynie ci muzycy wraz z chłopcami oraz małą grupą księży i rezydujących kanoników zostali zachowani jako obsada fundacji. Określenia „chór” zaczęto używać w odniesieniu do chłopców-chórzystów i dorosłych, świeckich członków chóru.
Ad 3. Wiele wspólnot wyznaczało małą grupę księży i śpiewaków do szczególnych nabożeństw w osobnej kaplicy. Najczęstszym ich obowiązkiem było śpiewanie Mszy ku czci Najświętszej Maryi Panny (tzw. Msza Maryjna), jak również Nieszporów czy antyfon maryjnych w kaplicy poświęconej Matce Bożej. Wymienione śpiewy były uzupełnieniem głównego cyklu Mszy i Oflcjum, celebrowanych przez wspólnotę w chórze W klasztorach ci szczególni kapelani i duchowni byli często niezależni
59