54 ! II. SZTUKA SCENICZNA I WYROBNICTWO SCENICZNI
roi.7 nic lylko raz czy dwa, kiedy się jej uczy, ale w większym 1111 > mniejszym stopniu — przy każdym występie, nieważne, pierwszym czy tysiącznym...” — przeczytał Arkad i j Nikolajewicz z podsuniętego mu przez Iwana Plato nowi cza artykułu Tom masa Salviniegtr (polemiki z Coquclinems). — lak samo rozumie sztukę aktorską nasz teatr.
.........19... r.
Pod wpływem długich sporów z Paszą Szu słowem przy pierwszej nadarzającej się okazji powiedziałem Arkadijowi Nikolajewiczowi:
- Nic rozumiem, jak można nauczyć kogoś właściwego przeżywania i czucia, jeśli samemu się nie „czuje” i nie „przeżywa"!
— Jak pan sądzi: czy można wyrobić — w samym sobie lub kimś innym zainteresowanie rolą i tym, co jest w niej istotne? spytał Arkad i j Nikolajewicz.
— Powiedzmy, że lak, chociaż i to nie je sit łatwe — odpowiedziałem.
A czy można wyznaczyć w niej ciekawi* i ważne cele, szukać właściwego podejścia do niej, rozbudzać w sobie trafne dążenia, wykonywać odpowiednie działania?
- Można - znowu się zgodziłem.
' Toni maso Salvini (1829-1915), wybitny tragik włoski.
Uenoil-Conslaiil Caupielin (1841-1909), wielki aktor 1 ranę oski, starszy z dwójki braci. W 1909 roku ukazał się przekład rosyjski jego książki L'Arł du roni cdi cii. l*o polsku wydano ją w przekładzie Józela Mikulskiego pod tytułem Setu/(u al{tovit (Warszawa 1913).
Nu lu niech pan spróbuje wykonać laką pracę szczerze, sumiennie i do końca, pozostając przy tym chłodnym, obojętnym. Nie uda się to panu. Na pewno się pan przejmie i wczuje w sytuację postaci sztuki. A chociaż doświadczy pan swoich własnych uczuć, to zawsze będą one analogiczne do uczuć postaci. Niech pan w taki sposób przepracuje cala rolę, a wówczas okaże się, że każda chwila pańskiego życia na scenie wywołała odpowiednie przeżycie. Łącząc wszystkie te chwile, otrzymamy linię ciągłą przeżywania roli, „życie ludzkiego ducha" odgrywanej postaci. To właśnie taki, w pełni świadomy stan aktora na scenie, wzbogacony prawdą wewnętrzną, jest najsilniejszym bodźcem dla uczuć, najlepiej ożywia - na krócej czy na dłużej — pracę podświadomości i wywołuje porywy natchnienia.
Szu.slow spróbował wyciągnąć wnioski:
- Z lego wszystkiego, co pan powiedział, wynika, że uczenie się naszej sztuki sprowadza się do przyswojenia sobie psychotcchni-ki przeżywania. Przeżywanie zaś pomaga w osiągnięciu głównego celu twórczości stworzenia „życia ludzkiego ducha" postaci.
— Celem naszej sztuki nie jest tylko stworzenie „życia ludzkiego ducha" posiai i, ale także uzewnętrznienie lego życia, jego przekaz artystyczny poprawił Torcow Szus Iowa. - Dlatego aktor winien nie tylko przeżywać rolę, ale i uzewnętrzniać swoje przeżycia. Proszę leż zauważyć, że zależność przekazu zewnętrznego od wewnętrznego przeżywania jest w naszym kierunku sztuki wyjątkowo silna. Zęby wyrażać bardzo subtelne, często podświadome Zycie, trzeba mieć wyjątkowo czuły i doskonale wyćwiczony aparat głosowy i cielesny. Glos i ciało winny od razu, z ogromną wrażliwością, wiernie przekazywać najsubtelniejsze, prawic nieuchwytne odczucia wewnętrzne. Właśnie dlatego nasz aktor musi o wiele hardziej niż reprezentanci innych kierunków troszczyć się nie tylko