pienia wątroby, żółty sok jaskółczego ziela leczył żółtaczkę, porosty w kształcie brody używane były jako lek na porost włosów. Wielu jeszcze innych roślin używano w lecznictwie, chociaż nie tylko nie miały żadnych właściwości leczniczych, ale nieraz były nawet szkodliwe.
Z ośmiu tysięcy roślin uważanych dawniej za lecznicze współczesna medycyna uznaje tylko trzysta.
Pomieszanie nazw stosowanych do tych samych roślin utrudniało poznanie ziół lekarskich.
Na przykład i dziś jaskier jadowity ma w różnych okolicach bardzo różne nazwy: „Drobno-kwiat*4 (Chersoń), „żółtobrzusznik" (Charków), perełka, kasza łąkowa (Woroneż), „trawa janowa". „kwiat kopiejkowy'* (Ołoniec), „kwiat klonowy" (Tambów), „kozielec", „kurza ślepota", „maślanka", „gorzkucha", „żabia trawa" itd.
Trudno było rozpoznać zioła przy takim mnóstwie nazw, a oprócz tego każdy zielarz starał się mieć swój własny szyfr, aby ukryć prawdziwą nazwę rośliny.
I teraz jeszcze na prowincji, a nawet i w Moskwie na rynkach można spotkać zielarzy. Są to zwykle starcy z długimi brodami albo pomarszczone o haczykowatych nosach staruszki, podobne do legendarnych czarownic. Zielarze sprzedają suche łodygi, kwiaty, korzenie, z których unoszą się silne zapachy. Możemy się od nich dowiedzieć, jakiego ziela używa się w danej chorobie, ale nazwy rośliny od nich się nie dowiemy. Na pytanie, gdzie te lub inne zioła rosną, nic nie odpowiedzą: dawna zawodowa tajemnica.
Doświadczenie ludowe w ciągu tysiącleci na-
gromadziło mnóstwo wiadomości o cennych ziołach lekarskich.
„Różnorodność świata roślinnego — pisał doktor Lewicki w szkicach z historii medycyny — zawsze nieodparcie przyciągała do siebie ludzi, a tym silniej, im bardziej byli zbliżeni do przyrody. Poznawano specyficzne cechy roślin i stosowano je u siebie w domu, co wynikało z naturalnego dążenia do szukania leków na choroby tuż w pobliżu i z chęci wypróbowania różnych środków; w tych poszukiwaniach zwracano stale uwagę na świat roślinny". Tak powstała „medycyna ludowa". Ale jednocześnie z medycyną ludową, wykorzystującą dziko rosnące rośliny, powstała medycyna naukowa. Pierwsze ogrody botaniczne miały przede wszystkim na celu hodowanie i badanie cennych roślin lekarskich.
Ogrody te zakładali przeważnie lekarze, „aby mieć pod ręką niezbędne dla ich sztuki zioła" — jak niegdyś pisano.
Pierwsze ogrody botaniczne nazywały się lekarskimi albo aptekarskimi.
Taki „ogród aptekarski", założony w roku 1713 w Leningradzie (ówczesnym Petersburgu) na rozkaz Piotra I, stał się zaczątkiem Ogrodu Botanicznego Akademii Nauk. 1 teraz jeszcze dzielnica, gdzie leży Ogród Botaniczny, nazywa się Wyspą Aptekarską.
Botanicy i lekarze badali znaczenie lecznicze roślin. Uczeń Łomonosowa, akademik Iwan Lepi ech in, pisał: „Jakież nowe światło opromieniłoby sztukę lekarską, jeślibyśmy .rozszerzając doświadczenia, poznali moc i działanie wszystkich roślin w zależności od ich środowiska".
21?