J4® Problemy poetyki Doitoje^tkiego
Badacz nic dostrzegł i nic zrozumiał także, żc dialogowym adresatem narracji jest Goladkin, co objawia się w bardzo wyraźnych oznakach zewnętrznych. Na przykład w tym, że początek bezpośredniej wypowiedzi Goladkina częstokroć stanowi jawną replikę na poprzednie zdanie narracji.
Nic wykrył badacz także podstawowych związków pomiędzy narracją i wewnętrznym dialogiem bohatera: przecież narracja nic odtwarza mowy Goladkina „w ogóle", lecz właśnie podejmuje ciąg dalszy wypowiedzi jego głosu drugiego.
Uwaga ogólna: pozostając w granicach stylistyki lingwistycznej, nic da się spenetrować czysto artystycznych zadań stylu. Żadna formalnie-lingwistyczna definicja słowa nic wyczerpie jego artystycznych funkcji w utworze. Prawdziwe czynniki stylotwórczc leżą poza zasięgiem stylistyki lingwistycznej.
Styl narracji w Sobowtórze ma jeszcze jedną właściwość, którą \\'inogradow bardzo trafnie zaznaczył, pozostawiając ją jednak bez wyjaśnienia. Pisze on:
„W narracji przeważają tu obrazy mobilne, główny chwyt stylistyczny polega na rejestracji ruchów postaci, niezależnie od ich częstotliwości." *
Rzeczywiście, narrator z nużącą skrupulatnością rejestruje najdrobniejsze ruchy bohatera, nic szczędząc niezliczonych potwórzeń. Wydaje się, żc jest przykuty do bohatera, nic może oddalić się od niego na dystans niezbędny, by skreślić bardziej reasumujący i całościowy obraz jego zachowań i czynów. Obraz syntetyczny leżałby już poza widnokręgiem samego bohatera - w ogóle obraz taki zakłada jakiś stabilny punkt obserwacyjny na zewnątrz. Narrator takiego punktu obserwacyjnego nie posiada, a więc nic ma też perspektywy niezbędnej do wszcchobcjmująccgo ujęcia bohatera i jego zachowań.”
* Ib., t. 148.
” Nawet autor nie korzysta z perspektywy do syntetycznego ujęcia mowy zależnej bohatera.
giego planu w obrazie bohatera i wydarzeń. Narra obserwuje bohatera i wydarzenia z minimalnej od leg ści i buduje ich obraz bez żadnej perspektywy.
Ta szczególna właściwość narracji w Sobowtórze 7. pewnymi modyfikacjami zachowa się w całej dalszej twórczości Dostojewskiego. Pisarz zawsze daje narrację bez perspektywy. Używając terminu malarskiego, możemy powiedzieć, żc w dziele Dostojewskiego nic ma d
Co prawda, kronikarze Dostojewskiego notują swoje wrażenia już po rozegraniu się wszystkich opisywanych zdarzeń, a więc jakby dysponując pewną perspektywą czasową. Na przykład narrator w Biesach często powiada: „teraz, kiedy wszystko to należy już do przeszłości”, „teraz, kiedy o tym wszystkim wspominamy” - itp., w rzeczywistości jednak on także buduje swoją relację bez żadnej istotniejszej perspektywy.
Jednakże, w odróżnieniu od Sobowtóra, w utworach późniejszych narracja zaprzestaje rejestrowania najdrobniejszych ruchów bohatera, wyzbywa się rozwlekłości i wszelkich powtórzeń. Staje się zwięzła, oschła, nawet nieco abstrakcyjna (zwłaszcza gdy relacjonuje wydarzenia minione). Ale tę zwięzłość i „oschłość ... niekiedy aż do Idziego Blasa” “ zawdzięcza narracja bynajmniej nic odzyskaniu perspektywy, lecz odwrotnie - całkowitemu jej usunięciu. Zamierzony brak perspektywy wynika z ogólnej koncepcji pisarza, bowiem - jak pamiętamy - sztywny, z zewnątrz zdefiniowany obraz bohatera i wydarzeń został z tej koncepcji wyrugowany.
Wróćmy jeszcze na chwilę do narracji w Sobowtórze. Obok wymienionych powiązań narracji z mową bohatera dostrzegamy tu inną jeszcze tendencję - parodystya ną. Podobnie jak w listach Diewuszkina, występuje r element parodii literackiej.
Już w Biednych ludziach autor wykorzystał głos bohatera do realizacji swoich pomysłów parodystycznyclt.
}* 7 Notatek roboczych Dostojewskiego por. *. 157 tej książki.