eiiosi mnie do stanu pasterskiego, staję się pasterzem” — pisał Fontenelle. PrZ jctował on sielankę jako gatunek, w którym najpełniej ukazane być może dzk*e dążenie do szczęścia gwarantowanego przez harmonię panującą ewnętrznym świecie wiejskiej natury i delikatność, a nawet wyrafinowanie | ^ętrznego życia uczuciowego, nie wolnego jednak od pewnych • napięć Niepokojów emocjonalnych.
1 Wydaje się, że poglądy te przyczyniły się do ukształtowania własnej i poetyckiej Szymanowskiego i zaważyły na kształcie jego wierszy. Wybór utworów przekładanych świadczył jednak o dalszych poszukiwaniach aspiracji, tradycji i wzorów kulturowych. Pamiętniki o dawnym rycerstwie _ ,ajanym jako ustanowienie polityczne i żołnierskie są przejawem nie tylko 'ciekawienia odległym średniowieczem, ale również — sposobami organizacji społeczeństwa i kształtowaniem się norm moralnych, obyczajowych i politycznych o walorach uniwersalnych. Czytamy w traktacie: „Trwają owszem po Ąńś dzień wynikłe z tej ustawy korzyści. Wszakże ta grzeczność, galantność, Icortezja, która tak miłym Francuzów w posiedzeniu czyni, ta miłość chwały i szacunek dla punktu honoru, ta na ostatek ludzkość, której wspaniałe widzimy przykłady w najżywszym wojny zapale jest podobno słodkim starożytnego rycerstwa owocem”. Zarysowany tu ideał osobowy koresponduje z niektórymi wierszami Szymanowskiego, np. „Jużci przyjemna chwila dopływa”.
Zainteresowania współczesną literaturą europejską kierowały Szymanowskiego również ku innym wzorcom. Wolterowski Zadig wprowadzał w świat orientu, uczył możliwości posłużenia się kostiumem dla treści aktualnych, ale zarazem zaznajamiał z odrębnym typem kultury, obyczajem i sposobem myślenia. Zbliżenie ku temu światu znalazło wyraz w innym jeszcze utworze Szymanowskiego — Kaimek, który jest zapewne również przeróbką opublikowanej w r. 1769 w antologii Les choses utiles et agreables powiastki Woltera. Ale Zadig zapoznawał również z charakterystycznym, wolterowskim sposobem refleksji o świecie, o jego przewrotnych prawach, o zmienności losu i wyrokach Opatrzności. W pismach Woltera, a także d’Alemberta szukał Szymanowski inspiracji i wiedzy kilkakrotnie, na ich autorytet powoływał się w Listach o guście. Wydaje się, iż w tym ciągu poszukiwań tradycji myślowych i literackich sposobów przedstawiania świata mieści się również Świątynia Wenery w Knidos. Świadczy o tym choćby kilka zdań z krótkiej przedmowy, którą tłumacz poprzedził swą wersję. Podejmując popularny w XVIII w. chwyt znalezionego rękopisu, którym posłużył się Monteskiusz, Szymanowski kładzie nacisk na greckie pochodzenie rzekomego oryginału, którego walory — jego zdaniem — wiernie zachowane zostały w przekładzie francuskim. Świadom gry literackiej, jaką prowadzi z czytelnikiem, Szymanowski wykorzystuje ten chwyt dla podkreślenia, że dzieło współczesne może w pełni dorównać, a nawę przewyższyć dokonania starożytnych: „Dzieło to do tego punktu zdaje si mieć wartość oryginału, iż trzeba ślepo koniecznie ostrzeżeniu sameg Monteskiusza wierzyć, żeby wziąść je za tłumaczenie”. Główny powód, d