sformalizowane rozwiązanie propagowała adwokatka i puli licystka Harriet F. Pilpel czy socjolog L. Davids27.
Małżeństwo na próbę jest rzeczywiście potrzebne w tych społeczeństwach, w których kładzie się duży akcent na sta bilne związki i nie ma swobody przedmałżeńskiej (tak było w USA do lat 70. XX wieku). Dziś w Europie i USA małżeństwo na próbę jest po części realizowane. Wiele spośród osób zainteresowanych „sprawdzeniem się”, czyli sprawdzeniem, czy nadają się na długoterminowe, stabilne małżeństwo może sobie pozwolić na to, by po zejściu się razem żyć w swoim mieszkaniu lub w domu rodziców jednego z nich przed ślubem - dłużej lub krócej.
Trzeba dostrzec tę różnicę, że małżeństwu na próbę wśród ludów, w których ono występowało i występuje, zwykle towarzyszy jakiś rytuał, podczas gdy współczesnemu „sprawdzaniu się” w naszej kulturze - nie.
Ale zauważmy, że gdy w danym społeczeństwie są łatwe rozwody i małżonkowie pilnują się, by nie mieć dziecka, to w pewnym sensie niektóre małżeństwa są zawierane właściwie na próbę, według starego, zdroworozsądkowego zwyczaju wielu ludów.
3. MAŁŻEŃSTWO CZASOWE
Jest ono bliskie małżeństwu na próbę. Różni się od niego tym, że może być zawierane w dowolnym okresie życia i w dowolnych sytuacjach życiowych, tj. po rozwodzie, gdy się jest wdową/wdowcem, czy panną/kawalerem.
Podamy kilka przykładów małżeństwa czasowego (ang. temporary marriage), gdyż w naszej kulturze wie się o nim mało.
W górach Środkowego Atlasu (na terenie Maroka) kobiety mieszkającego tam ludu Berberów (Berberowie żyli tam dłu-
Iu , i'tl przybyciem Arabów) cieszą się znaczną autonomią Hf »|n,iw.n h małżeństwa. Antropolog relacjonuje: „Względną
, |lllini....... kobiety wyraża instytucja małżeństwa charaktery-
H|V' tna dla Środkowego Atlasu. Jest to mianowicie związek ^^Kkowy. Celem tego małżeństwa jest pozyskanie pracowni-H| dla rodziny nie w ten sposób, że się go wynajmuje, lecz tworzenie relacji powinowactwa. Młody mężczyzna Hli dysponujący swoją ziemią, który przychodzi z innej oko-Hty by pracować dla danej rodziny, nazywany jest amhars, li o tłumaczy się jako osoba dodana do właściciela. Wszystko, Hu w ytwarza amhars, przechodzi na własność głowy rodziny, l|t'dnak później on sam otrzymuje pewien udział w tym, co I w \ pracował. Jest to umowa formalna: rada rodowa decyduje, ■ lir dóbr ma otrzymać amhars, aby się utrzymać, następnie jak I długo ma pracować dla rodziny i dokładnie jaki udział tego, I tu wypracuje, otrzyma po wygaśnięciu umowy. Amhars sy-f pia z córką łub siostrą głowy rodziny. Kobieta ta może sama I decydować, czy po zakończeniu kontraktu pozostanie on jej mężem czy weźmie z nim rozwód. Dzieci z tego związku pozostają w rodzie matki. Jeśli kobieta i jej rodzina zgodzą się, żeby amhars został, wtedy staje się on pełnym członkiem lokalnej społeczności i otrzymuje dostęp do wspólnej ziemi”28.
Jak więc widać, na takim układzie ról i wynikających / nich obowiązków nie traci żadna ze stron. Kobieta może decydować o przebiegu i kontynuacji swojej relacji z amhar-scm, w zależności od tego, czy się jej on podoba czy nie. Zyskuje na tym także mężczyzna. Poza byciem z kobietą może, dzięki swojej pracowitości, przyłączyć się do rodziny kobiety i korzystać z ziemi, którą dysponuje ta rodzina. Przynależność grupowa ma w tym społeczeństwie (jak zresztą w każdym z wyjątkiem społeczeństw silnie indywidualistycznych, jak nasze współczesne) bardzo istotne znaczenie.
Nie jest to odległe od tradycji spotykanej w Europie. Parobek, po tym jak spodobał się wiejskiej kobiecie i był z nią
31