i dążeniami oraz umożliwić mu pełne rozeznanie wla. snych trudności, a zarazem poddać sposoby rozwiązy.) wania nękających je problemów. Krótko mówiąc, musi się odnosić jednocześnie do wszystkich aspektów dziecięcej osobowości i niczego przy tym nie bagatelizować. Przeciwnie/.winna traktować trudne dylematy dziecię z całą powagą, a zarazem budzić w dziecku wiarę w siebie i w swoją przyszłość, y Z tych i wielu innych powodów żadna „literatura dziecięca” (poza nielicznymi wyjątkami) nie może się równać — jeśli chodzi o ^Wzbogacanie wewnętrzne i przynoszone sątysfakcjeyi to zarówno w przypadku dzieci, jak dorosłych — z wywodzącą się z folkloru baśnią. To prawda, że w warstwie zewnętrznej baśnie niewiele mówią o specyficznych warunkach życia we współczesnym społeczeństwie masowym; baśnie powstały na długo przedtem, zanim pojawiło się ono w historii. Jednak wewnętrznych problemach istoty ludzkiej i właściwych sposobach radzenia sobie z jej . trudnym położeniem w każdym społeczeństwie baśnie mówią znacznie więcej niż jakikolwiek inny rodzaj opowieści dostępnych dziecku .^Ponieważ dziecko ma nieustannie do czynienia z otaczającym je społeczeństwem, na pewno nauczy się stawiać mu czoło, jeżeli tylko pozwolą mu na to zasoby wewnętrzne.
Własne życie wydaje się dziecku często niepojęte, dlatego tym bardziej potrzebuje ono sposobności, by móc lepiej zrozumieć siebie w złożonym świecie, z którym będzie musiało się uporać. Dlatego trzeba mu pomóc w pewnym uporządkowaniu chaotycznych emocji. Potrzebuje ono wskazówek, jak wprowadzić ład do swego wewnętrznego domostwa, aby następnie móc nadać ład swemu życiu. Nadto — a w obecnym momencie naszej historii nie wymaga to chyba specjalnych uzasadnień — potrzebuje wychowania, które w subtelny sposób, jedynie przez ukazywanie następstw, I pokazywałoby mu wartość zachowań zgodnych z wy-1 mogami moralności — nie za pośrednictwem abstrakcyj-1
, widzialnie dla dziecka
hych pojęć etycznych, lecz poprzez to, co i dotykalnie dobre, i tym samym mające
znaczenie. . .
Tego rodzaju znaczenie dziecko odnajduje w baśniach. Poeci od dawna o tym wiedzieli, Jak zresztą o wielu innych prawdach odkrytych przez współczesną psychologię. Schiller napisał: „W baśniach opowiadanych mi w dzieciństwie kryje się głębsze znaczenie niż w prawdach, o których poucza życie” (Dwaj Piccolo-mini, akt III, scena 4).
Opowiadane wciąż na nowo przez stulecia (jeśli nie tysiąclecia), baśnie wysubtelniały się,pyskując zdolność przekazywania zarówno znaczeń jawnych, jak ukrytych, jednoczesnego przemawiania do wszystkich warstw osobowości ludzkiej* przekazywania swych treści w taki sposób, że dostępie są w równej mierze nie-uczonemu umysłowi dziecka, jak umysłowości ukształ-conego dorosłego*’(przyj mu ją one psychoanalityczny model osobowości ludzkiej, kierując doniosłe przekazy do świadomej, przedświadomej i nieświadomej sfery umysłu, niezależnie od tego, na jakim poziomie każda z tych sfer w danym momencie funkcjonuje u konkretnego słuchacza'. Opowieści te dotyczą uniwersalnych problemów człowieka, zwłaszcza tych, które zajmują umysł dziecka, przemawiają do jego pączkującego ego i pobudzają jego rozwój, łagodząc zarazem przed-świadome i nieświadome napięcia) W miarę rozwoju fabuły presje id zyskują wiarygodne uwyraźnienie
i ucieleśnienie; jednocześnie opowieść ukazuje, jak zezwolić na zadośćuczynienie tym spośród nich, które zgodne są z wymaganiami ego i superego.
Jednakże jeśli zainteresowałem się baśniami, to nie w rezultacie takiej formalnej analizy ich zalet. Przeciwnie, zainteresowanie moje zrodziło się z pytania, dlaczego dzieci, z którymi miałem do czynienia — nor” malne i odbiegające od normy, a przy tym mniej lub * . . ..rJZne — czerpią z baśni wywodzących
bardziej inteligentne
43