Narodziny i upadek gospodarki rynkowe)
- przypadła przede wszystkim jednej jego części. Wydaje się zatem rozsądne opisywanie ruchu ochrony społeczeństwa, skupiając się nie na interesach klasowych, lecz na konkretnych interesach społecznych zagrożonych przez rynek.
Główne punkty, którym groziło niebezpieczeństwo, wyznaczone zostały przez podstawowe kierunki ataku. Konkurencyjny rynek pracy uderzył w podmiot siły roboczej - człowieka. Funkcjonowanie wolnego handlu w skali międzynarodowej mogło się niekorzystnie odbić przede wszystkim na największej uzależnionej od przyrody gałęzi gospodarki, czyli na rolnictwie. System waluty złotej mógł zaszkodzić organizacji produkcji, której funkcjonowanie zależało od względnych wahań cen. W każdym z tych obszarów rozwijały się rynki, które stanowiły ukryte zagrożenie dla pewnych podstawowych aspektów egzystencji społeczeństwa.
Rynki pracy, ziemi i pieniądza można łatwo odróżnić; trudniej jest rozpoznać te części kultury, których jądro tworzą odpowiednio istoty ludzkie, ich naturalne otoczenie oraz organizacja produkcji. Człowiek i Natura są właściwie jednością w sferze kultury, aspekt pieniężny działalności produkcyjnej łączy się tylko z jednym podstawowym z punktu widzenia społeczeństwa interesem - jednością i spójnością narodu. A zatem, podczas gdy rynki fikcyjnych towarów — pracy, ziemi i pieniądza - pozostawały rozdzielone, zagrożenia, jakie stanowiły one dla społeczeństwa, nie zawsze można było rozszczepić.
Mimo to zarys instytucjonalnego rozwoju zachodniego społeczeństwa w czasie osiemdziesięciu krytycznych lat (1834-1914), który przedstawimy w dalszej części wywodu, będzie się odnosił do każdego z tych elementów w podobny sposób. Niezależnie bowiem od tego, czy chodziło o człowieka, przyrodę, czy o organizację produkcji, mechanizm rynkowy stawał się zagrożeniem, a określone grupy lub klasy domagały się stworzenia metod ochrony. W każdym z tych przypadków wyraźne przesunięcie w czasie między procesem rozwoju w Anglii, na kontynencie europejskim i w Ameryce odegrało znaczącą rolę, a mimo to na przetomie wieków protekcjonistyczne kontrposunięcia stworzyły analogiczną sytuację we wszystkich krajach Zachodu.
Zajmiemy się zatem po kolei działaniami na rzecz ochrony człowieka. przyrody i organizacji produkcji - tworzącymi ruch samoobrony, który doprowadził do powstania bardziej zjednoczonego społeczeństwa. Społeczeństwo to stało jednak na skraju przepaści.
ROZDZIAŁ CZTERNASTY
Rynek i człowiek
Oddzielenie pracy od innych rodzajów aktywności w życiu człowieka i następnie poddanie jej prawom rynku oznaczało unicestwienie wszelkich naturalnych form egzystencji i zastąpienie ich nowym typem organizacji - zatomizowanej i indywidualistycznej.
Taki projekt destrukcji najlepiej uzupełniało stosowanie zasady wolności zawierania umów. W praktyce oznaczało to, że nieoparte na umowach instytucje pokrewieństwa, sąsiedztwa, zawodu i wiary musiały zostać zlikwidowane - wymagały przecież od jednostki posłuszeństwa, a tym samym ograniczały jej wolność. Przedstawienie tej zasady jako zasady nieingerencji - takie założenie przyjmowali zwolennicy liberalizmu gospodarczego - było jedynie wyrazem głęboko zakorzenionego przesądu, faworyzującego określony typ ingerencji: taki, który zniszczyłby wszelkie bezkontraktowe związki między jednostkami i zapobiegł ich spontanicznej odbudowie.
Ta pochodna utworzenia rynku pracy staje się szczególnie wyraźna we współczesnych koloniach. Miejscowa ludność jest tam zmuszana do zarabiania na życie poprzez sprzedaż własnej pracy. Aby można było osiągnąć ten cel, tradycyjne instytucje muszą zostać zniszczone, trzeba też zapobiec ich odbudowie i ewentualnym przekształceniom. Z reguły jednostce w społeczeństwie prymitywnym nie grozi głód, chyba że cała zbiorowość znajdzie się w trudnej sytuacji. Na przykład w systemie kraali u Kaffirów, „ubóstwo jest niemożliwe: ktokolwiek potrzebuje pomocy, otrzymuje ją bezwarunkowo'’1. Żadnemu Kwakiutlowi „nie groził kiedykolwiek, w najmniejszym choćby stopniu, głód”2. „Głód
195
L.P. Mair, An Afriean fooplc i» the Iwntwth t enfury, 191-4.
E.M. l.ocb, The Distribution und Function of Money m Early Sonety. w. £?aivs Anthnh pology, pod red. R.H. Łowicko. 1936.