raczej przypuścić, iż Normani napadali rzeczywiście na kraj pomorski, lecz że pamięć o tych napadach zaginęła dlatego, ponieważ one działy się w czasach niezmiernie dawnych i miały na celu ziemię nie należącą do żadnego państwa większego, a przeto zapomnianą w historii.
Takim sposobem dość jest wpatrzyć się w dzieje i obyczaje północne, aby wywnioskować poniekąd słowo rozwiązania naszej historycznej zagadki polskiej.
Dostrzeżeni na północy lachowie — założyciele wielu państw po różnych wybrzeżach najechanych — dobijający się z pewnością, lubo pod innym mianem, panowania nad wschodnimi ludami słowiańskimi, a bez wątpienia nie obcy także wybrzeżom Wisły i Odry, są prawdopodobnie tymi Lachami, którzy w tak zagadkowy sposób pojawiają się jako założyciele państwa w początkowy historii polskiej.
III. SKĄD GŁOWNIE PRZYSZLI?
m
Panował między pojedynczymi ludami Skandynawii pewien rodzaj współzawodnictwa w dobijaniu się o cudze brzegi, skąd pochodziło, iż nieraz wielu różnych ludów drużyny bądź to w jedną spółkę towarzyską, złączone, bądź to w kilku różnych miejscach tej samej ziemi walcząc, starały się podbić kraj najechany.
Taż sama więc mięszanina narodów, którąśmy widzieli już w pierwotnym składzie towarzystw skandynawskich, występuje zawsze na widok, ilekroć wejdziemy w bliższe szczegóły któregokolwiek z większych podbojów normańskich.
W takiej też mięszaninie różnych narodów wdzierali się ujściami Wisły i Odry nasi towarzysze północni,
nasi Lachowie, w głąb przedkarp ackich krain słowiańskich po przyjemniejsze, niż na Północy siedliska, po haracz, po niewolników.
Byli pomiędzy nimi w różnych czasach i miejscach południowo-szwedzcy Gotowie, Sasi, Danowie, ja-cyi wreszcie Sarmaci.
W takiej zaś mieszaninie tysiąca nazw poszczególnych, musiała w końcu wygórować jedna nazwa ogólna, charakteryzująca wszystkie ludy pomniejsze, odnosząca się raczej do ich wspólnego zatrudnienia i trybu życia, niż do pewnej narodowości szczególnej.
Była to nazwa łachów, braci i towarzyszów, równie ogólna jak nazwa Nordman lub Wctręg, starsza od nich obudwóch, rozszerzona po całej przestrzeni między Wisłą a Elbą, tj. po naszej Lechii pierwotnej.
Lechia. Gniazdo. Gallowie
Najpierwszą osobliwością tak zwanej bajecznej historii Polski, jest szerokie rozpostarcie się Lechii wzdłuż morza, aż po Hamburg, jest owa wielka monarchia Leszków, złożona z samych prawie krain nadmorskich i miast portowych, jak Brema, Rostock, Wismar, Julia 8 itd.
Jakoż najgorętsi miłośnicy narodowości słowiańskiej musieli przyjąć za prawdę, iż panowanie Słowian między Odrą a Elbą było nader pozorne, że wiele mniemanych zabytków Słowiańszczyzny należy tam w gruncie komu innemu, że np. owi sławni Lutycy są w największej części narodkiem cudzoziemskim, że ów słowiański bożek Prawe (nie Prawo, lecz Prove, po skandynawsku próba, wyrocznia) jest wielce podejrzanym.