54
54
więc przyjąć, że z punktu widzenia politolosii I rorjzm o sposób osiągania założonych celów polityczni' przez selektywne lub kompleksowe stosowanie aktów przer^ cy sprzecznych z prawem wewnętrznym lub międzynaron 9 wym wobec grup społecznych (państw, ich obywateli, urj ' dzeń, instalacji) będących stronami kryzysu lub konfliktu, || powiązanych ze stronami konfliktu pośrednio.
Zaproponowana definicja daje pełny obraz omawianego zjawiska:
• eksponuje jego polityczny charakter, traktując je jak0 sposób osiągania założonych celów politycznych,
. zwraca uwagę na jego bezprawny charakter,
• podkreśla, że podmiotem i przedmiotem aktu terrory, stycznego może być zarówno osoba indywidualna, || i państwo,
. odwołuje się do jego psychospołecznego aspektu zagad-
nienia.
Nauki wojskowe prze długi czas nie podejmowały próby zdefiniowania terroryzmu. Wynikało to prawdopodobnie z dokonania podziału na terroryzm jako zjawisko znajdujące się w strefie odpowiedzialności służb policyjnych oraz zjawisko działań specjalnych, których zwalczanie mieściło się w gestii sił zbrojnych. Podejście to było w zasadzie słuszne w sytuacji, gdy zakładano szybkie przejście od stanu pokoju, przez stosunkowo krótki czas zagrożenia wojennego, do konfliktu zbrojnego o dużej intensywności (wojna na określonym teatrze działań wojennych lub globalna). W następstwie tego założono, iż zagrożenie wojsk oraz elementów infrastruktury ekonomicznej działaniami typowymi dla akcji terrorystycznych nastąpi przede wszystkim w okresie zagrożenia wojennego lub wojny. Wyrazem takiego poglądu było rozwijanie obrony przeciwdy-wersyjnej dopiero podczas przechodzenia wojsk w wyższe stany gotowości bojowej i w znikome uwzględnianie tego elementu przy stałej gotowości bojowej. Obecnie, kiedy w następstwie zmian politycznych w Europie prawdopodobieństwo szybkiego rozpoczęcia działań o dużej intensywności spadło,
Terroryzm i jego rola we współczesnych stosunkach międrynacoóowych 55
podejście to wymaga przewartościowania. Trzeba przyjąć, że najbardziej prawdopodobnym sposobem rozwiązywania sprzeczności interesów między państwami będzie konflikt nie-zbrojny, w trakcie którego szeroko stosowana będzie presja ekonomiczna i polityczna oraz groźba użycia siły. Nie można też wykluczyć posługiwania się przez strony konfliktu czynnikiem militarnym, zwłaszcza w sposób skryty, niejawny i pośredni dla wsparcia presji wywieranych przy użyciu środków niezbrojnych.
Możliwe jest 1 w warunkach formalnego braku międzynarodowego konfliktu zbrojnego - przenikanie w celu prowadzenia działań na terytorium określonego kraju grup zbrojnych realizujących cele polityczne innego państwa, lecz nie powiązanych z nim w sposób oficjalny. Stanisław Dworecki, określając charakter przyszłych konfliktów zbrojnych, stwierdza nawet, że to - iż siły atakujące „mogą formalnie nie reprezentować żadnej władzy państwowej, uznawanej w sensie prawa międzynarodowego” - jest jedną z charakterystycznych właściwości takich konfliktów94. Mogą one być rekrutowane z:
• ludności miejscowej (działającej z pobudek politycznych, ideologicznych lub materialnych);
• obywateli państw trzecich (najemników);
| obywateli państwa-strony kryzysu (najprawdopodobniej będą to członkowie formacji specjalnych działający bez oficjalnych rozkazów i oznak przynależności do sił zbrojnych państwa).
Zasadnym wydaje się określenie wszystkich sprawców aktów przemocy popełnianych w sytuacji niezaistnienia konfliktu zbrojnego mianem terrorystów. W przypadku sprawców wywodzących się z szeregów sił specjalnych, a działających nieoficjalnie (bez zewnętrznych oznak przynależności do sił zbroj-94 S. Dworecki, Nowoczesne środki walki a charakter przyszłych konfliktów zbrojnych i wojen, [w:] II Międzynarodowe Sympozjum Naukowo-Techniczne 22-23 września 1994 r., cz. m, Gdynia 1994, s. 183.