Z wypowiedzi tej wynika, że używane w języku potocznym synonimi-cznie: język i mowa, w językoznawstwie (przynajmniej w niektórych jego kierunkach) są wyraźnie rozgraniczone. Mowa jest pojęciem szerszym i oznacza — w rozumieniu F. de Saussure’a — zdolność człowieka do porozumiewania się ze swoim otoczeniem społecznym za pomocą systemu znaków fonicznych, czyli języka. Język jest istotną, ale nie jedyną częścią składową mowy. Oprócz niego mowę tworzą: mowa jednostkowa (mówienie) — przejaw specyficznej dla człowieka zdolności do porozumiewania się z otoczeniem społecznym za pomocą języka, tekst — rezultat użycia języka1 2, rozumienie zdolność człowieka do odbierania i analizowania dźwięków mowy oraz wiązania ich z rzeczywistością pozajęzykową. Wzajemne relacje pomiędzy poszczególnymi składnikami mowy przedstawia następujący schemat:
Mowa
to
f budowa 1 |
( odbiór | |||
mówienie • |
( wypowiedzi ; |
| i - |
( wypowiedzi |
« rozumienie |
V słownej J |
l słownej J |
na podstawie języka
Rys. 1. Mowa w aspekcie indywidualnym4
2. Z powodów zatem, o których mówi F. de Saussure w przytoczonym fragmencie, zjawisko mowy było opisywane przez wiele dziesięcioleci w jednym swoim aspekcie — językowym. Równocześnie jednak wraz z narodzinami europejskiego językoznawstwa strukturałistycznego, w związku z psychologicznymi badaniami nad używaniem języka, a więc badaniami nad procesami mówienia i rozumienia, zaczęły tworzyć się podstawy badań nad funkcjami języka. Owe funkcje języka, a także interesujące człowieka od dawna problemy pochodzenia języka i jego rozwoju w życiu społeczeństw
i poszczególnych ludzi oraz procesy przyswajania sobie języka przez małe dzieci i związki pomiędzy językiem a myśleniem spowodowały, że zainteresowania badaczy zaczęły bardziej przesuwać się z opisu samego języka na badanie procesów posługiwania się językiem, tj. przede wszystkim na zjawisko porozumiewania się za pomocą języka.
Jeden z najwybitniejszych językoznawców współczesnych, badacz amerykański Noam Chomsky, tak pisał w związku z tym:
mowa jest zwierciadłem ducha w głębokim sensie tego słowa, a nie prostym. To jest produkt inteligencji ludzkiej, który za każdym razem jest odtwarzany w indywiduum poprzez operacje szeroko odnoszące się do woli i świadomości.
Badanie właściwości języków naturalnych, ich struktury, organizacji, ich zastosowania, może dać nam nadzieję przyswojenia sobie wiedzy o charakterystycznych właściwościach ludzkiej inteligencji, nadzieję dowiedzenia się czegoś o ludzkiej naturze, i to czegoś istotnego, jeśli jest prawdą, że zdolności poznawcze człowieka są najbardziej znaczące i prawdziwie wyróżniające rodzaj ludzki spośród innych gatunków.”5
Noam Chomsky odegrał szczególną rolę w rozwoju językoznawstwa, ponieważ jako twórca teorii, zwanej gramatyką generatywno-transformacyj-ną, zwrócił uwagę na użytkownika języka, który jest zdolny za pomocą ograniczonego systemu znaków językowych (kodu) tworzyć nieskończenie wiele wypowiedzi, których nigdy nie słyszał i których nikt go nie uczył.
Ten twórczy charakter posługiwania się przez człowieka językiem jest, według Chomsky’ego, czymś szczególnie wyróżniającym go spośród innych istot, co wyraźnie podkreśla w sporze z behawioryzmem -— kierunkiem dominującym na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych w psychologii amerykańskiej — który język traktuje podobnie jak inne wyuczone przez człowieka czynności na zasadzie związku: bodziec—reakcja. Mowa — według Chomsky’ego — jest właściwością wrodzoną. Każdy normalny człowiek ma daną genetycznie predyspozycję — zakodowaną w jego mózgu — do posługiwania się językiem, o czym świadczy to, iż każde ludzkie niemowlę jest w stanie nauczyć się każdego ludzkiego języka.
Język w teorii Chomsky’ego jest traktowany jako pewien schemat
5 N. Chomsky, „Reflections on Language”, tłum. własne z wersji franc. „Reflectioj langage”, przekł. z ang. na franc. J. Milner, B. Yautherin, P. Fiala, Paris 1
Termin tekst według tzw. mocnej definicji oznacza spójny ciąg zdań o wyraźnych leksykalnych cechach spójności, według zaś tzw. słabej definicji tekstu oznacza ciąg zdań związanych ze sobą pewną treścią (por. T. Dobrzyńska, „Tekst. Próba syntezy”, Warszawa 1993, IBL, s. 9.). Tekst niekoniecznie musi oznaczać rezultat użyda języka, tekstem we współczesnej lingwistyce nazywa się także proces tworzenia wypowiedzi (por. np. J. Mayen, „O stylistyce utworów mówionych”, Wrocław—Warszawa—Kraków—Gdańsk 1972, Zakł. Naród. im. Ossolińskich, s. 7—19).
L. Kaczmarek, „Nasze dziecko uczy się mowy”, Lublin 1988, Wyd. Lub. wyd. V, s. 24.