i tersubiektywme wiąże Sekwencje sytuacji. 'Nie tylko' rozumiemy teraz wzajemne definicje podzielanych sytuacji, ale sytuacje te definiujemy podczas naszej interakcji. Powstaje między nami i rozciąga się na ' przyszłość więź motywacji. -Najważniejsze jednak, że i nieustannie wzajemnie rozpoznajemy swoją tożsamość. jNie tylko żyjemy w tym samym świecie, ale uczestniczymy nawzajem w swoich istnieniach. < Jednostką jest członkiem społeczeństwa dopiero po
cjaliżaćja." Można ją określić jako wszechstronne i zwarte~’"wpfowadzenie jednostki w obiektywny świat społeczeństwa albo jakiś jego sektor. Socjalizacja pierwotna jest pierwszą socjalizacją,' którą jednostka przechodzi w' dzieciństwie i z której po-yiribćą staje się członkiem społeczeństwa. ^Socjalizacją wtórną jest każdy następny proces, który wprowadza jednostkę, mającą już za sobą socjalizację pierwotną, w noyyy sektor obiektywnego świata jego społećzeń-stwa/Musimy pozostawić na boku osobne pytanie do-tyczące nabywania Wiedzy o bbiektywhym świecie;; społeczeństw innych niż to, którego staliśmy się najpierw członkami, i procesu internalizacji takiego świata jako rzeczywistości. Proces ten, przynajmniej powierzchownie, ujawnia pewne podobieństwa, zarówno do socjalizacji pierwotnej, jak i wtórnej, chociaż z żadną z nich nie jest identyczny.2 ? Nie ulega wątpliwości, że^jyażniejsza dla jednostki ' jest zwykle socjalizacja pierwotńąforaz żetjiasadnićza! ; struktura jakiejkolwiek socjalizacji wtórnej musi ! przypominać strukturę tej pierwszej, feażda jedno-I stka rodząc się wchodzi do obiektywnej struktury i społecznej, w której napotyka innych, decydujących
■ą •f-J!
s Nasze definicje socjalizacji i jej dwu rodzajów odpowiadają dokładnie aktualnemu zastosowaniu tego pojęcia w naukach społecznych. Staraliśmy się tylko dostosować stylistykę do na szych ogólnych ram teoretycznych.
ó jej socjalizacji.^! Ci znaczący inni są jej narzuceni. Ich definicje sytuacji są,„jej przedstawiane jako obiektywna rzeczywistość. Tak więc rodząc się wchodzi ona nie tylko do obiektywnej struktury społecznej, ale także do obiektywnego społecznego świata. Znaczący inni, którzy pośredniczą w przekazaniu tego świata, podczas . tej mediacji zmieniają goJI Wybierają pewne jego aspekty stosownie' do własnego umiejscowienia w strukturze społecznej, a także ze względu na własną jednostkową, szczególność,-wynika-•'/, jącą z ich biografiLjjDa,jednostki dociera świat spoć łeczny „przefiltrowany” przez ten podwójny wybór. ■ Tak więcj3ziCCko- klasy nizszej nie tylko przyswaja sobie spojrzenie ha świat społeczny typowe dla tej klasy, ale także szczególny koloryt tego świata, przekazany mu przez rodziców (czy inne osoby, które decydowały o jego socjalizacji pierwotnej). Ta sama perspektywa klasy niższej może prowadzić do za-dowolenia, rezygnacji, gorzkiego resentymentu albo gwałtownego sprzeciwu. ?Tak więc dziecko klasy niższej nie tylko staje się mieszkańcem świata, który : znacznie się różni od świata dziecka klasy wyższej,
ale może zamieszkiwać ten świat w sposób całkiem inny niż dziecko klasy niższej ?. sąsiedztwa.4 r ISTie ma potrzeby dodawać, że socjałizacja pierwotna wiąże się nie tylko z uczeniem czysto poznawczym. ^Dokonuje się ona w atmosferze_o_„wyj5Pkim-łądunku emocjonalnym. W gruncie rzeczy wiele przemawia za tym,"ze'beź takiego emocjonalnego związku ze znaczącymi innymi proces uczenia byłby trudny, jeżeli nie całkiem niemożliwy.5;Dziecko utoż-
t7-l _ 1 '
3 W naszym opisie posługujemy się teorią socjalizacji Meada. . ■ '
■; ‘Pojęcie „mediacji” pochodzi od Sartre’a, który ńie opracował jednak pełnej teorii socjalizacji.
* Emocjonalny aspekt wczesnego uczenia się był podkreślamy zwłaszcza przez Freudowską psychologię dziecka, chociaż rozmaite dane behawiorystyćzhej teorii uczenia się zdają się być zgodne z tą psyęhologią, ęW; naszej argumentacji nie zakładamy przesłanek teoretycznych żadnej z tych szkół.