z Aquincum trzeba rozpatrywać w kontekście innych futharków na przedmiotach ruchomych, jak brosze i brakteaty. W celu wytłumaczenia tych runów powołuje się zwykle na koncepcję magii runicznej. Cała potęga runów w alfabecie jest zastosowana w celu ochrony lub obrony noszącego biżuterię.
To, jak wydaje się, zapowiada schyłek runów w Europie Południowo-Wschodniej. Zabytki z okresu od VI do VII wieku wskazują, że runy były w powszechnym użyciu w środkowych Niemczech; później, z nadejściem chrześcijaństwa, runy zanikają. Napisy germańskie przedstawiają dialekty różnych plemion wczesnogermańskich jak Alemano-wie, Frankowie, prawdopodobnie Anglowie i Burgundowie, a ostatnie z przytoczonych zawierają zmiany dźwięków, które doprowadziły do powstania języka staroniemieckiego. Runy występują przeważnie na broszach, chociaż teksty występują również na dwóch czy trzech małych szkatułkach, sprzączce, bursztynowym paciorku, okuciu pasa, kilku ostrzach mieczy i grocie włóczni. Interpretacja jest trudna, niekiedy niemożliwa. Najłatwiej jest oczywiście założyć, że większość z nich stanowi imiona, a czasami jest to pewne, jak np. husibald na ostrzu miecza znalezionego w Steindorf, w Górnej Bawarii, idorih na grocie włóczni z Wurmlingen, w Wirtenbergii i Jjuru[)hild na okrągłej broszy z Friedbergu, w Hesji. Czasami jest to mniej jasne, jak kobiece(?) imiona rada:da[>a na broszy z Soest, w Westfalii. Wyjątkiem jest zupełnie zrozumiałe zdanie: boso:wraetruna, „Boso napisał runy”, na broszy z Freilaubersheim, w Nadrenii-Palatynacie. Ale częściej występują sekwencje liter, które są możliwe do wymówienia i wydają się być sensowne, ale obecnie nie jesteśmy pewni co one znaczyły. Jeden z germańskich napisów daje nam przelotne wejrzenie w zaginiony świat pogaństwa. Chodzi tu o jedną z dwóch runicznych broszy z cmentarzyska w Nordendorf koło Augsburga. Są na niej 4 linie runów, jedna, awaleubwini, to po prostu dwa imiona, Awa i Leubwini. Następne trzy linie wydają się nazywać trzech pogańskich bogów. Dwaj z nich, wodan (=staroangiełski Woden), wigijronar („święty Thor”), znani są z innych źródeł germańskich. Trzeci
- logajiore, to przypuszczalnie odpowiednik nieznanego staronordyckiego boga zwanego LóSurr.
Uzasadnione jest przypuszczenie, biorąc pod uwagę rozmaite czynniki kulturotwórcze, że pismo runiczne rozprzestrzeniło się z bazy północnej na południe i wschód. Jest to częściowo efektem migracji plemion takich jak Goci, którzy wędrowali po Europie; ale częściowo jest zależne, jak sądzę, od kontaktów kulturalnych pomiędzy różnymi ludami germańskimi. Jeszcze jeden z obszarów kontynentu
- Niderlandy - znał runy, ale w tym przypadku trudniej jest śledzić ich rozwój z powodu szczególnych cech runów anglofryzyjskich (germańskich Morza Północnego), które już omówiłem.