wykazy swoich zobowiązań finunsowych, bez przerwy też zabiegając0 stale źródła dochodu. Próbował się dorobić majątku na grze w karty N dopisywało mu w tym takie szczęście jak później Węgierskiemu. nawet powiedzieć, iż hazard (a uważał się w tej dziedzinie za \
przysparzał mu jedynie kłopotów i powiększał jego długi. Pozost, S wszelako nadzieje na wielką wygraną. Nadzieje te przeciął dopiero iN zakazując szambelanowi hazardowej gry w karty (1776 r.), p0 .71J miesiącach poddał go jeszcze finansowej kurateli Bruneta, czym Trei^' 'i poczuł się upokorzony.
Niedługo po przybyciu na dwór królewski Trembecki zadebiutował już po przekroczeniu trzydziestki — jako poeta i ujawnił od razu niez^ talent. Prawdopodobnie liczył, iż pióro przysporzy mu prestiżu i przywilej^ jako że do końca życia traktował swoje „wierszopiskie zatrudnienia” baj*' lekko, a nawet — nonszalancko. Poszukując intratnych urzędów myślał zat i o mecenasach. Głównego upatrywał w „kochającym się w sztukach” ^ ale skwapliwie nadskakiwał również innym — zaraz na początku AdanifU Kazimierzowi Czartoryskiemu, a później m.in.: bratu króla Kazimierzo! Poniatowskiemu, bratankowi — Stanisławowi, Marcinowi Lubomirskiemu czy wreszcie Szczęsnemu Potockiemu. Prawie zawsze panegiryki Trembeckie^ są literacko świetne. Potrafił z dużym wyczuciem dostrzec takie cechy adresata które były godne pochwały. Niekiedy, np. w wierszu poświęconym Lubomir, skiemu, można się dopatrywać rysów ironicznych. A jednak u człowieka tal rozumnego, u wolnomyśliciela pozbawionego uprzedzeń i podkreślającego często, jak wielkie znaczenie ma dlań honor, bezkrytyczny dobór osób, które miały być bohaterami jego panegiryków, musi budzić zdumienie. Cóż bowiem, poza nadzieją nagrody — mogło nakłonić go do sławienia postaci tał nieciekawej jak Kazimierz Poniatowski? Pierwsze utwory Trembeckiego, drukowane w „Zabawach Przyjemnych i Pożytecznych” w 1773 roku, niebyły jednak panegirykami. Jednym z tych utworów była alegoryczna bajka odnosząca się do rozbioru Polski i zatytułowana Opuchły, drugim — wierszdo Adama Naruszewicza (Do NN). Ten drugi zawiera wprawdzie delikatne tony panegiryczne (również pochlebstwo pod adresem króla porównanego do cesarza Augusta, co jest częstym motywem w twórczości poetów naszego oświecenia), jednakże zasadnicza funkcja utworu była inna. Jak to ujął Rabowicz: „Trembecki spróbował określić swoje miejsce na warszawskim Parnasie mierząc się z największym. Czynił to pozornie ze skromnością debiutanta, faktycznie z poczuciem własnej wartości.” Oba te wiersze, podobnie jak współczesny im, a rozpowszechniany wyłącznie w odpisach rękopiśmiennych Epitalamion Dorahtowi i Klimenie, odznaczają się wysokim poziomem artystycznym (mimo, że Backvis uznał Opuchłego za najsłabszą | bajek Trembeckiego).
Stanisław August poznał się od razu na talencie literackim swego szambelana. Zlecał mu różne prace pisarskie, nie tylko zresztą poetyckie, i Liczył, że jego świetne pióro wesprze program reform. Trembecki bardzo się j