| Aspekty psychologiczne umierania i żałoby
Jest to moment, kiedy pacjent zamyka się w sobie, wsłuchuje się w sygnały płynące z wnętrza. Odwraca się psychicznie i fizycznie od świata zewnętrznego w kierunku swego świata wewnętrznego. Pacjent może mówić wprost o tym, co się z nim dzieje, albo może posługiwać się niewerbalnym językiem symboli. Należy zaznaczyć, że posługiwanie się głównie niewerbalnym językiem ma znamiona testowania lekarza, czy Jest on godzien zaufania, czy po prostu ominie chorego. Takie testowanie może mieć miejsce szczególnie wówczas, gdy śmierć jest traktowana jako wydarzenie negatywne, obce, przerażające.
Pacjent niepogodzony, umierający świadomie, zwalcza napięcie, urnchamiąjąc mechanizmy obronne, które Verwoerdt dzieli na trzy grupy;
1. Odsuwanie groźby śmierci przez uruchamianie zachowań regresywnych, to znaczy cofnięcie się do zachowań wcześniejszych, mniej'dojrzałych, charakterystycznych dla wieku dziecięcego kojarzącego się z bezpieczeństwem i spokojem. Otoczenie może być nękane wieloma prośbami
i prawdziwe potrzeby mogą nie zostać zrealizowane.
2. Wypieranie groźby śmierci poza świadomość przez uruchomienie takich mechanizmów obronnych, jak zaprzeczanie, represja, supresja, racjonalizacja, depersonalizacja. Uruchomienie tych mechanizmów świadczy o tym, że pacjent już
w przeszłości zaprzecza! w ten sposób istnieniu trudności. W związku ze swoją obecną sytuacją wróci do starych skutecznych sposobów.
W trakcie rozmowy może oltazaó się, że „zapomniał" uzyskanych wcześniej informacji, snuje nierealne plany. Podobna do zaprzeczania jest represja. Jest to zapominanie o śmiem, choć objawy o niej przypominają. Supresja to poszukiwanie aktywności wymagającej koncentracji uwagi, aby nie myśleć o rzeczywistości. Racjonalizacja wspiera i podtrzymuje zaprzeczanie. Depersonalizacja pojawia się, gdy pacjent wie, że umiera, ma jednak odczucie, że to sen, że to on obserwuje kogoś innego i ta sytuacja go nie dotyczy.
3. Podejmowanie prób kontrolowania groźby śmierci z wykorzystaniem do tego intelektuali-zacji, przeciwstawiania się, sublimacji, mechanizmu obsesyjno-ltompulsywnego. Dzięki intelek-
I 102
P--------
Szczególne problemy tezy terminalnej ;
tualizacji chory zdobywa wiedzę o chorobie, obserwuje pojawiające się symptomy, blokuje emocje. W zachowaniu przejawia się to w: „Ja wiem lepiej”; naraża go to często na pogorszenie stanu zdrowia i ból. Sublimacja to próba wyizolowania lęl<u, gniewu i skierowanie ich w stronę wzniosłych celów, realizowanie intencji. Mechanizm obscsyjno-kompulsy wny zapewnia poczucie porządku, a przede wszystkim kontrolowanie sytuacji (kontrolowanie, pilnowanie podawania leków, zabiegów), dając odczucie panowania: „Jestem chory, umierający, ale jeszcze sprawdzam, kontroluję, panuję. Nie umarłem”.
Wymienione mechanizmy mogą mieć walor adaptacyjny, gdy po niezbędnym czasie (który jest subiektywny dla każdego chorującego) chory realnie -—widzi swoją sytuację. Może tak byó; że do samej śmierci funkcjonuje przez stosowanie mechanizmów obronnych. Dla lekarza jest to trudna sytuacja, ho nie wolno mu łamać mechanizmów obronnych TVze-ba przychodzić, słuchać, obserwować szczególnie sygnały niewerbalne. Pacjent może odważyć się na próbę konfrontacji ze swoją realną sytuacją, jeśli lekarz przez swoją konsekwencję zbuduje poczucie bezpieczeństwa, zdobędzie zaufanie.
Jeżeli opisane mechanizmy obronne są nieskuteczne, to znaczy są stosowane przez chorego przewlekle, można mieć do czynienia z zespołem psy-choterminalnym. Dominuje w nim przygnębienie, ostre stany lękowe, wzmożona drażliwość, uczucie upokorzenia. Pacjent niechętnie wybiega w przyszłość, nie interesuje go też teraźniejszość, jest skoncentrowany na przeszłości. Takiemu pacjentowi lekarz może dawać wsparcie przez swoją ’ ■ troskliwą obecność, przez pamiętanie o nim, choć od strony czysto medycznej niewiele może zrobić. Zostaje jednak cala sfera relacji czlowiek-czlowiek. Nie należy o tym zapominać, bo jest to oręż, który lekarz może bardzo skutecznie wykorzystywać .... z obustronnym efektem.
Nie należy zapominać o bólu. Jest on jak lęk, j r - cierpienie, obecny jest od diagnozy do śmierci.
1 "ć Ból bywa psychiczny, fizyczny, ale też psychofi-' | zyczny. Lęk i cierpienie wikłają jasność odczytania ja bólu.
*M*~r5Ś[V
i 03 |