im mniej zważają na swoje grzechy, tym bardziej ciekawi są grzechów cudzych. Nie chodzi im o to, żeby poprawić, ale żeby ugryźć. Ponieważ sami żyją w sposób nie do usprawiedliwienia, gotowi są innych oskarżać. Otóż, bracia, grzech nie może pozostać bez kary, to byłoby niesprawiedliwe. Bóg twój powiada ci: Ukarz sam swój grzech albo Ja go ukarzę. Zatem karę za grzech wymierza pokutujący człowiek albo Sędzia Bóg. Albo ty ukarzesz swój grzech, ale nie siebie, albo Bóg go ukarze razem z tobą. Czymże bowiem jest pokuta, jeśli nie gniewem na siebie samego? Należy skruszyć swoje serce. Aby Bóg mógł stworzyć serce czyste, należy skruszyć serce nieczyste so.
80 Senno. 19,2n (PU 38,132—134).
Jakże mam wołać do mego Boga, do Boga mojego i Pana? Kiedy Go wzywam, przecież wołam Tego, który jest we mnie. Gdzie zaś jest we mnie to miejsce, do którego przychodzi we mnie mój Bóg? Do którego przychodzi we mnie Bóg, który stworzył niebo i ziemię? Czyżby, Panie Boże mój, było we mnie coś, co może Cię ogarnąć? Czyż niebo i ziemia, które stworzyłeś i w których mnie stworzyłeś, ogarniają Cię? Czy nie jest tak, że ponieważ bez Ciebie nie istniałoby nic, z tego co istnieje, wszystko co istnieje, potrzebuje Ciebie? Ponieważ zaś i ja istnieję: Błagam Cię, przyjdź do mnie, który nie istniałbym, gdybyś nie był we mnie! 1
Ojcze, Twoje słowa uświadomiły mi, że człowiek jest jedynym stworzeniem na tej ziemi, które może się modlić. Modlić się to znaczy przyjąć Boga w gościnę do swojego zonętrza. Boga, którego niebo i ziemia ogarnąć nie mogą. Wprawdzie człowiek również nie może ogarnąć Boga, ale jeden tylko Bóg może ogarnąć człowieka: na tak nieskończoną miarę zostaliśmy stworzeni! Słowa Twoje uśioiado-miły ponadto, Ojcze, że modlitwa jest darem Bożym: nie jest w naszej mocy sprowadzić Boga do szoojego serca, On dobrowolnie przychodzi do tych, którzy Co szukają. A to, że Go szukamy, również jest darem Bożym. Bo szukać Go możemy tylko w wierze.
Gdy wiara słabnie, ginie modlitwa. Bo któż się modli, jeśli w to nie wierzy? Toteż Apostoł najpierw zachęca do modlitwy: „Każdy, kto będzie wzywał imienia Pańskiego, będzie zbawiony” (Rz 10, 13). Ale zaraz potem, aby wykazać, że źródłem modlitwy jest wiara, i że nie może płynąć rzeka, jeśli wyschnie źródło, dodaje: „Jakże zaś mają wzywać Tego, w którego uwierzyli?” 2
Confer.s., llb. 1 cap. 2 (PI^ 32,861).
Senno. 115,1 (PL 33,655).