51644 skanowanie0014

51644 skanowanie0014



*238 SŁAWOMIR MROZEK

PAN KOLEGA Ale co w tym złego?

DROGI PAN KOLEGA Jak to co? Niech pan sam powie, czy ktoś, kto jest śniony przez kogoś, kogo on sam uprzednio śnił, kiedy był jednocześnie śniony przez niego, może w ogóle być?

PAN KOLEGA Więc pan inżynier chce przez to powie-? dzieć, że... że nas w ogóle nie ma?

DROGI PAN KOLEGA (siada wyczerpany i przygnębiony) Bardzo możliwe.

PAN KOLEGA ...Że nie jesteśmy?

DROGI PAN KOLEGA Ściślej, jesteśmy, ale nie istnie-? jemy.

PAN KOLEGA Wielki Boże! I co teraz będzie?

DROGI PAN KOLEGĄ Nie wiem. V

PAN KOLEGA Nie wie pan inżynier? Najpierw pan wynalazł to wszystko swoim naukowym umysłem, a teraz pan nie wie?

DROGI PAN KOLEGA Niech pan magister nie traci zimnej krwi.

PAN KOLEGA Ja mam nie tracić zimnej krwi! Kiedy okazuje się, żę mnie nie ma!

DROGI PAN KOLEGA Pan magister jest. Tylko że pan magister nie istnieje.

PAN KOLEGA Wszystko jedno! Przecież nie można żyć, kiedy się nie istnieje!

DROGI PAN KOLEGA Nic na to nie mogę poradzić.,

PAN KOLEGA Ale ja mam legitymację! Ja mam dowód osobisty! Ja panu pokażę! Ja się wylegitymuję! Pan nie wie, kto ja jestem! (uderza rękami po kieszeniach, zapomniawszy, że jest w piżamie, szukając legitymacji) . Legitymacja!

DROGI PAN KOLEGA Legitymacja nieważna! Ja pana śnię razem z legitymacją, (do siebie) A pan mnie..;

PAN KOLEGA Więc my to nie jesteśmy my?

DROGI PAN KOLEGA Nie.

PAN KOLEGA A kto jest nami?

DROGI PAN KOLEGA Mówiłem już, że nie wiem.

PAN KOLEGA (wznosząc pięści) Ech, niech ja tylko spotkam tego, który jest mną! Już ja mu pokażę! (załamując się, płaczliwie) Kto ja jestem, drogi panie kolego, kto?

DROGI PAN KOLEGA Nie wiem, nie wiem!

PAN KOLEGA Przecież trzeba kimś być! (woła, chodząc po scenie) Kim jestem? Kim jestem?

DROGI PAN KOLEGA Ciszej!

PAN KOLEGA Jak to ciszej, dlaczego ciszej, a pan, panie kolego, czy pan wie, kim pan jest?

DROGI PAN KOLEGA (z pierwszymi oznakami zaburzenia) Nie. Ale ja się dowiem.

PAN KOLEGA Jak? Panie inżynierze, jak pan się dowie, od kogo?

DROGI PAN KOLEGA (wstając, groźnie) Co to pana obchodzi?

PAN KOLEGA (uderzony nienaturalnością jego głosu, spojrzenia i postawy) Ja się tylko pytam... z ciekawości...

DROGI PAN KOLEGA (krzyczy) Muszę być. Muszę!

PAN KOLEGA (przerażony, czepiając się jego ramienia) Panie kolego drogi, niech się pań uspokoi. Przecież pan to pan. No, już wystarczy. Dosyć tego. Uszy do góry. Nie ma pana dzisiaj, to będzie pan jutro. Przecież my razem na delegacji, nie pamięta pan inżynier? Swojego magistra pan nie pamięta? Biureczko, dyrektor... no?... Panie inżynierze, co panu?

DROGI PAN KOLEGA (pada na kolana przed Trzecią Osobą) Przebacz mi! Broniłem się za długo! Choć czekałem na ciebie! Teraz przez ciebie niech się stanę, niech będę! Dookoła wciąż wszystko, wciąż zawsze, wciąż wszędzie, a ja? Gdzie ja — pytam!

PAN KOLEGA Niech pan przestanie, ja pana proszę...

DROGI PAN KOLEGA Od wszechbytu, który nicością jest, ocal mnie!

PAN KOLEGA Niech pan przestanie, panie inżynierze złoty, niech pan już przestanie, niech pan to zrobi dla mnie, niech pan mnie nie opuszcza!

DROGI PAN KOLEGA Pomóż mi! Niechaj się stanę tylko ja, tylko tu, tylko teraz! (chwyta Trzecią Osobę za rękę) Przysięgnij!

TRZECIA OSOBA Proszę mnie puścić.

DROGI PAN KOLEGA Zbaw mnie!

TRZECIA OSOBA (dotąd wysłuchiwała tyrad Drogiego Kolegi dosyć uważnie, ale jednocześnie rozglądając się bacznie wkoło. Nie pozwoliła wziąć się za rękę, wstaje i wkłada buciki. Teraz odpowiada tylko jednym słowem


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanowanie0008 226 SŁAWOMIR MROZEK PAN KOLEGA Co? Nie domyka się? (Drogi Pan Kolegą] zamyka mu usta
52219 skanowanie0012 234 SŁAWOMIR MROZEK panowie zaczynają krążyć po scenie) Chciałem tylko ostrzec,
skanowanie0009 228 SŁAWOMIR MROZEK DROGI PAN KOLEGA Ale w istocie jesteśmy oddzielnie! TRZECIA OSOBA
skanowanie0005 220 SŁAWOMIR MROZEK DROGI PAN KOLEGA To jest... tak. Trochę. PAN KOLEGA Trochę! Pan s
skanowanie0004 218 SŁAWOMIR MROZEK DROGI PAN KOLEGA Bestyjka. PAN KOLEGA Dla mnie to dzieło sztuki.
57489 skanowanie0010 230 SŁAWOMIR MROZEK DROGI PAN KOLEGA Eee... nie... PAN KOLEGA No... może z prof

więcej podobnych podstron