1921-1931 był sędzi;) Mieszanego Trybunału Rozjemczego Polsko-Niemieckiego w Paryżu. Autor prac z dziedziny prawa handlowego. W czasie II wojny światowe) uczestniczył w tajnym nauczaniu na UW. Był więziony na Pawlaku od 10 marca do 2 listopada 1940 r. Po wojnie osiadł w Łodzi, gdzie był profesorem na UŁ, ponownie został też sędzią Sądu Najwyższego. Po przejściu w stan spoczynku w 1953 r., wrócił do pracy w adwokaturze. Zmarł w Łodzi.
EMIL STANISŁAW RAPPAPORT (1877-1965). Urodził się w Warszawie. Studiował na Wydziale Prawa UW, a następnie za granicą. Od 1910 r. prowadził praktykę adwokacką w Warsza-1 wie. Bronił m.ln. w procesach politycznych. Od 1917 r. był sę-1 dzią Sądu Apelacyjnego w Warszawie, od 1919 r. - sędzią Sądu Najwyższego. Był członkiem Komisji Kodyfikacyjnej RP, uczest-l niczył w pracach nad kodeksem karnym z 1932 r. W latach 1919-1933 wykładał na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jana Kazimierza. Autor wielu prac z dziedziny prawa karnego. W 1940 r. aresztowany przez gestapo, pod zarzutem rzekomo tendencyjnego osą-1 dzania obywateli polskich narodowości niemieckiej, do 1941 r. był więziony na Pawiaku i w więzieniu przy ul. Rakowieckiej. Po wojnie do 1951 r. był sędzią Sądu Najwyższego, wykładał też na UŁ. Zmarł w Łodzi.
ZYGMUNT SIEDLECKI (1898-4*). Brak bliższych danych.
paonięć poto«M*yc*»
Niechaj martwi ufają żywym Tadeusz Gajcy
Na mapie nasze\ pamięci Auschwitz zaimuje miejsce szczegói-^ symt>o\ cierpienia. Symbol okrucieństwa. Auschwitz wywołuje ból każdego polskiego serca.
jesteśmy pokoleniami, które rozmawiają ze świadkami tamtego czasu. Mogąc uścisnąć dłonie byłych więźniów obozów koncentracyjnych i łagrów, odczuwamy zapewne więcej, niż odczuwać będą ci, którzy przyjdą po nas. Dlatego tym większy obowiązek, byśmy zarówno prawdę jak i poczucie więzi z Ofiarami zachowali i przenieśli w następne czasy. W imię sprawiedliwej pamięci o Skrzywdzonych. Ale powinniśmy również zachować niechlubną pamięć o katach. Zasłużyli sobie na to po stokroć.
W obozie koncentiacyjnynj^Auschwitz-Birkenau, lak jak w wielu innych miejscach hitlerowskiej i sowieckiej kaźni, maso-wo cierpieli i ginęli polscy adwokaci. Wspomnienia adwokata Ignacego Radlickiego, jednego z więźniów, są ważnym przyczynkiem zarówno do historii obozu, jak i martyrologii rodzimej palestry. Jest to przy tym świadectwo szczególne. Baczne obserwacje i doświadczenia przekazane są prostymi środkami wyrazu, choć nie brakuje tu dosadnego, męskiego języka. Ta relacja w sposób wyrazisty i nadzwyczaj sugestywny przedstawia życie więźniów. Ich codzienne, przyziemne troski, potworne udręczenie i ból, ale i małe obozowe radości. Ci umęczeni ludzie są nam bliscy, mamy wrażenie, że niemal Ich dotykamy. To ogroru»|la i walor wspomnień Radlickiego.
173