H maillou mężczyzna ponadpięćdziesięciolctni byl starcem, którego poważanie wraz / wie-la: •: szybko topniało, w absolutnym przeciwieństwie do stary cli kobiet, który m okazywano ' snący respekt.
Zapiski autobiograficzne mogły przedstawiać względnie rzeczowy, beznamiętny -• godny protokół własnego starzenia się, jak to jest w przypadku skłonnego raczej do hipo-- ‘ ndni Erazma z Rotterdamu czy też mieszkańca Kolonii Hermanna Weinsberga, ale mogły tez. -• u Hieronymusa Wolfa czy Hieronymusa Koleni, wyrażać biadolenie nad własnymi cierpie-\_mi. oczekiwanie już tylko na śmierć i nadzieję na lepsze życic na tamtym święcie'3. Uskarżanie
• . na dolegliwości starcze, postrzegane jako chorowitość. stały się następnie charakterystyczne __ starszych mężczyzn z warstwy mieszczańskiej w nowszych czasach nowożytnych14.
Starość pojawia się w zadziwiająco szerokim zakresie jako twór kultury, znajdując obicie w aktualnych dyskursach15. Odnosi się to przede wszystkim do tradycyjnego wyobra-j.-ia o starej kobiecie, związanego z dawnymi normami wdowieństwa: wierność zmarłemu ■ałzonkowi, rezygnacja z seksualności oraz częściej niż w przypadku wdowców rezygnacja i ponowmego małżeństwa16. Oczywiście zdarzały się tez zawsze niepokorne wdowy, a gdzic-■ :gdzic na wsi uchodziły one wręcz za ladacznice. Średniowiecze i pierwsza połowa wczesnej epoki nowożytnej były świadkami zdecydowanie niskiej oceny starości, natomiast od schyłku VII w. do około roku 1800 głoszono, niekiedy wręcz moralizując. wysoki szacunek dla sta-
• 'Ci z jej mądrością17 i takie wartościowanie przejęła budująca literatura XIX w. Z drugiej urony panujący wówczas fizjologiczny dyskurs określał starość jako rodzaj choroby, na sku-ui czego już nie tylko, jak doty chczas, w szpitalach umieszczano jedynie wymagających opieki ozy zgrzybiałych starców, ale mieszczańskie społeczeństwo czynu z końca XIX w. oddało tez Jo użytku całemu temu nowo zdefiniowanemu gatunkowi nieprzydatnych ludzi nowe urzą--zenic w postaci domu starców, jeżeli nie podsuwało im wręcz myśli o spokojnym odejściu rrzy użyciu chloroformu18. Prastara zagadka Sfinksa o człowieku jako żywej istocie, która najpierw porusza się na czterech, potem na dwóch i w końcu na trzech nogach, tzn. z pomocą Lski, zabrzmiała w 1973 r. u nowoczesnego poety Waltera Vogta:
Trzy wieki życia Da Da Bla Bla Ga Ga19.
( hrisloph Lumme, HóUenjkisch und Hetlignm. Dermaischhcfie Korperim Spiegelauiobiographbicker Tccte des i6. Jabrhunderis, Frankfurt 1996, s. 108-118.
14 Erhard Gnojka. ..Was jiirSchmerzen in den Gebcinett... Die Kńrj>envahniehniung ais MaiSsiab der Miersempfi/idung im Lutif der Neuzeit, Jlisionschc Amliropologic" 5 (1997). s. 36-61.
Gockenjan. w; Josef Eh mer, Peter Gutschner (red.). Dos Mur mi Spiel der Gentraiioucn. Histori.schc ■nd soziahetssenschafdiche Beiirdge, Wien 2000. s. 93-108: Bourdelais, w: Paul Johnson, Pat Tlianc (red.), O Id :.;v Frani Aniiquity to Post-Modemity. London 1998. s. 110-129.
16 Halin, w: Josef hlttner. Peter Guischncr (red.), Dos Alter im Spiel der Generationen. s. 156-189.
17 Peter Borschcid. Geschichte des Ahers. t. 1: Ib. bis IX. Jahrhundert, Munster 1987.
'■* Josef Ehmcr. Sozialgeschtchie des Altem. Frankfurt 1990. s. 76.
10 Bostl. w: Peter Dinzelbachcr (rai.). Huropitische Menlalitaisgesdtichie. s. 227.
163