72 NAUKA O BOGU
przekonania, że „boskość" jest to obejmująca wszystko bezoso bowa rzeczywistość. Politeizm odnajdujemy przede wszystkim w religiach opartych na mitach, panteizm jest wykwitem ten dencji oświeceniowych. Za obu tymi koncepcjami kryje sit; prastary problem jedności i wielości (w przypadku wielości także problem znaczenia poszczególnego elementu). Wyglądu to bardzo abstrakcyjnie, ale zawiera życiowy problem człowię ka. Człowiek został postawiony w danym świecie jako jednostka. Czy odnajdzie siebie podkreślając swoją odrębność, czy też widząc siebie jako cząstkę całości? Odpowiedź na to pytanie była w historii zawsze wiązana z zagadnieniem Boga Jeśli „świat jako całość" jest tożsamy z ideą Boga, wszystko musiałoby być światem albo wszystko Bogiem. Rozdział, a tym samym zachowanie zarówno świata, jak Boga, jest możliwy tylko wówczas, gdy obie rzeczywistości można od siebie oddzielić i rozróżnić.
Wiara biblijna zna te problemy, lecz nie określają one jej widzenia Boga. Ludzie Pisma Świętego doświadczają Go jako spotykającego się z nimi Boga, który jest Błogosławieństwem, Miłością i Dobrem, który ofiarowuje ludziom błogosławieństwo, miłość i dobroć, i który dlatego godny jest czci i uwielbienia. Nie wyklucza to bynajmniej rozumowych rozważań nad Jego istnieniem i istotą. Także człowiek wierzący musi się upewnić, że jego myślenie o Bogu faktycznie odpowiada rzeczywistości, a nie uosabia bardzo ludzkich wryobrażeń. Sprawdzenie to nie może przynieść uzasadnienia praktyk religijnych; to wypełnianie praktyk poprzedza sprawdzenie. Boga zawsze doświadczano jako stojącego ponad światem, będącego podstawą istnienia świata, a tym samym obecnego w świecie; ale równocześnie uznawano, że jest różny od świata, transcendentny w stosunku do świata, „zupełnie inny". Świat nie możo być pomyślany bez Boga, ale Bóg może być pomyślany bez świata.
W teologii chrześcijańskiej biblijne pojmowanie prowadziło ■ i" pytania o prawomocność teologu naturalnej. Czy ze stwo-1/i'iiirt można poznać Stwórcę?
Pytanie to ma swe historyczne źródło nie w samej Biblii, lecz w filozofii greckiej, która pytała o istotę bycia Boga. Stoik Panaitios (II >v|i'k przed Chrystusem) wyróżniał trzy rodzaje teologii:
• teologia polityczna jest to pogląd religii państwowej, który uzewnętrznia się w publicznym kulcie
• religia mityczna jest sprawą poetów; filozof poddaje ją ostrej
toytyce
• teologia naturalna jest prawdziwym szukaniem tego, co boskie i (ego „natury"38,
Krytyka mitów w połączeniu z refleksją filozoficzną zaszczepiła w y.stemie politeistycznym zarodek śmierci, choć wśród ludu system i> n mógł się jeszcze długo utrzymywać. Chrześcijaństwo mogło na-wiązać do tego sceptycyzmu. Dostrzegło w wysiłku myślowym punkt oparcia dla rozumienia Boga biblijnego objawienia — oczywiście nic więcej. Dla greckiej myśli niedostępne było bowiem zrozumienie, że llóg stał się człowiekiem i wziął na siebie hańbę śmierci krzyżowej (por. Dz 17,16-34; 1 Kor 1-2). Tego rodzaju wypowiedzi postrzegał 1'nnaitios jako szczególnie niezrozumiałe formy mitologii.
Przykłady te możemy właściwie uporządkować jedynie wówczas, i|tly uświadomimy sobie, że punkt wyjścia zagadnienia Boga w starożytności był w stosunku do naszego diametralnie przeciwny. W cza-N(ich nowożytnych podstawowym i wyjściowym pytaniem jest: „Czy Istnieje Bóg?" Wówczas nie było to problemem. Problem brzmiał:
38 Teologia chrześcijańska rozumie przez teologię naturalną coś zupełnie innego, mianowicie zakres poznania Boga dostępny człowiekowi dzięki jego naturalnym zdolnościom, przede wszystkim dzięki rozumowi. Przeciwieństwem jest widzenie historiozbawcze, które poznaje Boga dzięki nadprzyrodzonemu objawieniu. Por. W. Pannenberg, Systemathische Theologie I, Góttin-i|en 1988, 83-132. Także W. Jaeger, Die Theologie der friihen griechischen I)enker, Stuttgart 1953.
iilllllllliUUI