Hlfl dzieci z poważnymi trudnościami w uczeniu się wymyślni
„Tunel”. W tym ćwiczenia dziecko musi wykazać inicjatywę i samodzielność, robiąc użytek z ciała dorosłego. Wejście w tunel utworzony przez dorosłego może być działaniem, w którym bardzo małe i nieśmiałe dzieci po raz pierwszy wykażą inicjatywę. Dorosły przyjmuje pozycję „na czworakach”, a dziecko wędruje przechodząc przez rozmaite wolne miejsca stworzone przez jego ciało. Może wejść pod dorosłego między jego rękami lub nogami, a następnie wyjść pod którymś z jego boków. Inne dzieci mogą spontanicznie zacząć wchodzić w „tunele” tworzone przez innych dorosłych lub starsze dzieci i wówczas rozpoczyna się zabawa grupowa, co jest dowodem odczuwanego przez dzieci bezpieczeństwa. Dzieci szczególnie lubią przechodzenie pod długim tunelem zbudowanym przez dorosłych i dzieci ustawionych w jednej linii (fot 11). Małe dzieci mogą też przeczołgiwać się po plecach dorosłych tworzących tunel.
Gdy dzieci czołgają się po plecach lub pod brzuchami dorosłych partnerów, nadarza się dobra okazja na rozszerzenie ich słownictwa dzięki fizycznemu doświadczeniu czynności opisanych jako: „nad”, „pod”, „przez”, „w górę”, „w dół**, „naokoło”, „na górze”. Podczas zabaw ruchowych mowa dziecka rzeczywiście rozwija się nieustannie. Dzieci tak bardzo lubią tę zabawę, źe uczenie się znaczeń poszczególnych słów przychodzi im łatwo, gdy słowo i opisywana przez nie akcja są doświadczane jednocześnie.
Kiedy z kolei dziecko robi tunel dla dorosłego, musi nauczyć się zachować równowagę, utrzymując ciało na rękach i stopach, żeby zrobić wystarczająco dużo miejsca dla przeciskającego się pod nim dorosłego (zob. fot. 36). Siedzenie wysiłków dorosłego sprawia dzieciom wiele radości.
Gdy dziecko pozwala dorosłemu dźwigać ciężar swojego ciała, to znaczy, że jest gotowe do wspólnego działania z drugą osobą. Dziecko z zaburzeniami często z trudem oddaje się w opiekę dorosłego, a zatem musi on znaleźć taki sposób na uzyskanie zaufania dziecka, który nie byłby przez nie odbierany jako zagrożenie. Można to osiągnąć np. w wodzie, gdy dziecko z powodu nowej, nieznanej dla siebie sytuacji nie uświadamia sobie faktu podtrzymywania. Osoby, które nie pozwalają się dotknąć, można skłonić do tego, aby dały się podtrzymywać, początkowo przez obserwowanie, a potem naśladowanie innych dzieci z radością uczestniczących w zabawie.
Najlepiej wówczas rozpocząć ćwiczenie od częściowego podtrzymywania, np. „kołyski”, ale jest też kilka sposobów na wprowadzenie całkowitego podtrzymywania, które nie będą budzić poczucia zagrożenia u dziecka. Dorosły klęka na ziemi i zwija się w kłębek, twarzą w dół, a dziecko wślizguje się z boku na jego plecy i próbuje przedostać na drugą stronę —jego ruchy przypominają ruchy foki. Dzieci lubią też prześlizgiwać się wzdłuż ciała dorosłego od jego bioder aż po głowę. W ten sposób dziecko doświadcza swojego ciała w zetknięciu z ciałem dorosłego.