70 W Ir ód znaków i struktur
ryzuje się takim podwójnym ukierunkowaniem; są to jakby bieguny, między którymi mieści się obszar jej występowania i przemian. Różne rodzaje norm grawitują jednak w różnym stopniu, bądź ku jednemu, bądź ku drugiemu biegunowi. Odmienność tej grawitacji staje się widoczna, kiedy porównamy na przykład normę prawną, która już swym potocznym określeniem — „prawo” — pretenduje do ważności bezwyjątkowej, z normą estetyczną, zwłaszcza w jej najbardziej specyficznym zastosowaniu w kontekście sztuki, gdzie z reguły występuje tylko jako tło dla nieustannych „odchyleń” i „naruszeń”.
Ale i norma estetyczna może aspirować do sytuacji, w której liczyłaby się jej powszechna ważność. W samym rozwoju sztuki pojawiają się czasem okresy postulujące z naciskiem trwałość i bezwarunkowość normy. Dla przykładu przypomnijmy z jednej strony poezję francuskiego klasycyzmu, z drugiej poezję symbolizmu. Wiara w obowiązywanie normy była tak silna w okresie klasycyzmu, że Chapelain mógł napisać w przedmowie do swojego eposu La Pucelle: „Do opracowania swego tematu wniosłem jedynie dobrą znajomość tego, co było potrzebne... Chodziło tylko o próbę, czy ten potępiony przez najsławniejszych naszych pisarzy gatunek literacki jest już naprawdę martwy, czy też jego teoria - którą dość dobrze żnam — mogłaby mi posłużyć do tego, abym swym przyjaciołom dał przykład, że bez wielkiego wzlotu ducha można ją z pogodzeniem wykorzystać.” 7 Stwierdzenie to przełożone na naszą terminologię wyraża absolutną wiarę w to, że doskoaałe.zastosowanie normy wystarcza samo w sobie do stworzenia wartości artystycznej. Jeśli chodzi o symbolizm, wypada wspomnieć o tęsknocie za ..dziełem absolutnym”, aktualnym bez względu na czas i środowisko, która tak silnie przejawiła się na przykład u Mallarmego.8 Można także jako dowód na ciążenie normy estetycznej ku bezwzględnemu przestrzeganiu wskazać wzajemną nietolerancję kon kureń-
cyjoych norm estetycznych, przejawiającą się częstokroć w tym, że dana norma estetyczna zostaje w sytuacji polemicznej wymieniona na inną, bardziej autorytatywną, na przykład moralną (przeciwnik zostaje napiętnowany jako oszust) albo intelektualną (z przeciwnika robi się człowieka nieświadomego lub głupca). Nawet podkreślając prawo do indywidualnego sądu estetycznego wysuwa się natychmiast postulat odpowiedzialności za ten sąd; osobisty gust stanowi część ludzkiej wartości tego, kto go wypowiada.
Antynomia nieograniczonej ważności, jej negacji i nieustannej zmienności obowiązuje więc także normę estetyczną, chociaż pozornie negacja ma w niej przewagę. Także tu, jak wszędzie, człon pozytywny jest podstawą, którą należy przyjąć za punkt wyjścia; dla analizy specyficznego charakteru normy estetycznej. Dlatego musimy sobie postawić pytanie, czy rzeczywiście istnieją jakieś zasady mające źródło- w samejnarótże 'cdowieka/ a więc zasady dla człowieka konstytutywne, usprawiedliwiające ciążenie normy estetycznej ku powszechnie obowiązującemu prawidłu. Wspomnieliśmy już, że pierwotna koncepcja estetyki eksperymentalnej rozbiła się właśnie przy daremnych próbach odkrycia takich zasad. Różnica mię-t .dzy naszym rozumieniem a koncepcjiami estetyki ekspe-1 rymentalnej polega na tym, że tam zasady uważano za \ normy idealne, których odkrycie i przestrzeganie mogłoby zapewnić doskonałość estetyczną, podczas gdy dla nas są one jedynie antropologicznymi przesłankami dla tezy o dialektycznej antynomii normy estetycznej, tezy, której równoprawną antytezą jest zaprzeczenie (a więc naruszanie) zasad konstytutywnych.
Celem funkcji estetycżnej jest .spowodowanie ęstętycz-^ nego zadowolenia. Powiedziano już w pierwszym rozdziale,"' że~ jakMcóIwiek rzecz albo zdarzenie może się stać - bez względu na swe ukształtowanie — nosicielem funkcji estetycznej, a więc przedmiotem estetycznego zadowolenia. Obiektywne ukształtowanie rzeczy (nosiciela