96 Wir ód Znaków i struktur
ponencie słusznie pisał J. Ćapek (.Maliri z lidu, w książce NejskromnSjH timeni), porównując ją ze sztuką wysoką: „Wielkie rzeźby i obrazy domagają się, aby je podziwiać, wyrażając górnie piękno oraz moc świata i życia. Sztuka najskromniejszą* o której chcę mówić, także do was apeluje; chce wam po prostu ukazać rzeczy pożyteczne, potrzebne człowiekowi; tchnie pietyzmem dla pracy i życia, wie, gdzie w obu konieczność i radość; nie mierzy Wysoko, lecz realizuje swą skromność w sposób czysty i wzruszający, a to niemała zasługa. Chce być jedynie pośrednikiem między przedmiotami codziennej potrzeby a człowiekiem, ale jej język, choć biedny i bezpretensjonalny, nie pozbawiony bywa rzadkiego uroku i cichego żaru, jest naturalny i prawdziwy.” Wyraźnie powiedziano tu, że nad normą i funkcją estetyczną w. sztuce plebejskiej przeważają funkcje i normy inne, zwłaszcza, utylitarne („ukazać rzeczy pożyteczne”), w pewnej mierze i emocjonalne („sposób czysty i wzruszający”).
Największą przewagę nad funkcją estetyczną osiąga ekspTęsjąTw liryce.,miejskiego ludu: „Maria nie śpiewa, że ma Józia i że za rok będą mieć wesele, ale że Józio, co ma modre oczy, chodzi za inną. Anna, szorując podłogę, nie wyśpiewuje, że chciałaby się przejść do Stro-movki, ale że nie tęskni za niczym innym jak za ciemnym grabem[...] W zasadzie Maria nie jest istotą wielce melancholijną; przeciwnie, człowiek by raczej sądził, że to plotkarka i chichotka. Ale kiedy Maria chce się wznieść ku wyższym regionom (co ostatecznie jest najpoważniejszym zadaniem poezji i muzyki), unosi się w sferę uczuć smutnych i beznadziejnych; niczym nie czuje się tak uwznioślona jak perspektywą, że niedługo będzie leżeć w trumnie z wieńcem na głowie” (K. Ćapek, Pisnę lidu prazskeho, Marsyas). Wzruszenie, nie jako bezpośrednia reakcja na rzeczywistość, ale jako czysta funkcja śpiewanej pieśni, dominuje więc w poezji plebejskiej, a norma uczuciowa przeważa tu nad estetyczną: pieśń jest tym wartościowsza, im bardziej wzrusza. Dla
różnicy między hierarchią norm w poezji plebejskiej i wysokiej charakterystyczna jest przemiana, nastająca w momencie, kiedy pieśni miejskiego plebsu przenikają do poezji artystycznej: natychmiast ich norma emocjonalna przeistacza się w estetyczną (porównaj artykuł o VI-tezslavie Haiku w czasopiśmie „Slovo a Slovesnost° I, 1935). Różnica między przewagą funkcji estetycznej a jej podporządkowaniem odpowiada więc różnicy społecznej między warstwą społeczną, będącą właściwym nosicielem kulturowego procesu, a miejskim plebsem.
Przeszliśmy w głównych rysach problematykę socjologii normy estetycznej. Okazano się, że podejście do problemu normy estetycznej od strony socjologicznej nie jest tylko jedną z możliwości, nawet podrzędnych, jak się często sądzi, ale że stanowi ono zasadniczą konieczność badań, dającą szansę wyśledzenia w szczegółach dialektycznej sprzeczności między zmiennością i wielokrotnością normy estetycznej a jej pretensjami do niezmiennej ważności. Stwierdziliśmy dalej, że normy estetyczne mające źródło w ^sztuce tej warstwy~społecznej, która jest nosicielem procesu kulturalnego, nieustannie się odnawiają, przy czym starsze, normy z reguły przechodzą w dół po szczeblach hierarchii społecznej, chociaż czę-sto — upadłszy nafiniżer— znów Wstępują nagłym skpkaeln • do sztuki warstwy kulturalnie przodującej. Jest to oczywiście tylko ogólny schemat, skomplikowany w rzeczywistym rozwoju, z jednej strony wpływem poziomego rozczłonkowania społeczeństwa, z drugiej przez zmienność stosunku między normą estetyczną a pozostałymi normami, pozostającą w związku ze ścisłością wzajemnych powiązań norm różnego rodzaju i ich hierarchizacją. Już sam schemat ogólny, a tym bardziej jego komplikacje świadczą o tym, że normy estetycznej nie można pojmować jako apriorycznej reguły, określającej z dokładnością przyrządu pomiarowego optymalne warunki satysfakcji estetycznej, ale że jest to żywa energia, która przy całej—-różnorodności swych maniłeś tac j i — ba, właśnie za po-7 — "Wśród znaków