■ ■ Zasady wykładni prawa ■ 1 2 2
mi odstępstwa od sensu językowego przepisu (rozdz. V). W tej kwestii należy zwrócić szczególną uwagę na orzeczenie SN z 26 września 1969 r. (III CZP 8/69, OSNC 1970/6/97), w którym SN podkreślając, że co do zasady analogię wolno jest stosować tylko w przypadku luk rzeczywistych uznał jednak, że w wyjątkowych, szczególnie usprawiedliwionych okolicznościach, można zastosować analogię także do luk aksjologicznych. Jak to ujął SN: „jeżeli ogólne uregulowanie jest całkowicie nieadekwatne do zasługujących ze wszech miar na ochronę interesów znacznej części ludności [...] i jako takie nie czyni zadość istotnej potrzebie społecznej, (to usprawiedliwiona jest ocena), że takie całkowicie nie odpowiadające potrzebom społecznym uregulowanie jest równoznaczne z omawianego punktu widzenia z brakiem uregulowania, a więc że w takim wypadku występuje także luka w prawie, usprawiedliwiająca zastosowanie analogii”. Orzeczenie to, mimo że pochodzi z czasów komunistycznych, jest ważne przede wszystkim z tego powodu, że manifestuje się w nim w bardzo wyraźny, wręcz radykalny, sposób przekonanie sądów, że dyrektywy wykładni są raczej dyrektywami, które mają dopomóc w znalezieniu trafnego i słusznego rozwiązania, a nie bezwzględnie wiążącymi nakazami i zakazami. Warto też podkreślić, że po roku 1989 nasze sądy kilkakrotnie nawiązały do tego orzeczenia. W ten sposób niejako potwierdziły one obecną w naszej kulturze prawnej już od czasów starożytności regułę, że w sytuacjach skrajnych, należy odstąpić nawet od jasnego sensu językowego przepisów, po to by nie sprzeniewierzyć się zasadzie, iż w wykładni nie powinno się zasadniczo akceptować takich ustaleń interpretacyjnych, które są rażąco niesłuszne27. W tej kwestii szczególnie interesujący jest wyrok SN z 23 marca 1999 r. (II CKN 24/98, SNC 1999/11/187), w którym SN dowodzi, że ustawodawca wprowadzając nowelę do art. 158 k.h. dopuszczającą tworzenie spółek jednoosobowych, nie dostosował innych przepisów tego kodeksu do konstrukcji spółki jednoosobowej. W następstwie tego błędu powstała taka sytuacja, że przepisy kodeksu handlowego nie zawierały zakazu dokonywania w jednoosobowej spółce czynności prawnych z „samym sobą”, co mogło prowadzić do poważnego zagrożenia interesów innych uczestników obrotu. Zdaniem SN tego rodzaju sytuacja jest niedopuszczalna i dlatego należy przyjąć, że mimo istniejącego uregulowania istnieje
77 D. J. Bederman, Ciassical Cartons. Rhetoric, Classicism and Treaty Argumentation, Ash-gate 2001, s. 34.
s« 238 ■ «