98 Rozdział III
czesnoścl, wyjaśniając współczesny kryzys jako następ, stwo pra-nowożytnej koncepcji nauki, Heidcg^eTit tłumaczył nam natomiast, że nowożytna technika i& jest tylko ubocznym skutkiem załamania wiedzy, leg jest z nim wewnętrznie związana, że — mówiąc krótfe
— technika jest wręcz „istota tej wiedzy"1. Akt założy cielsk! Kartezjusza dotyczy nie tylko specyficznego typu wiedzy, ale całości świata naukowo-technicznego.
Nie tylko szkoła fenomenologiczna odkryła wcześni ten związek, bo 1 w teorii krytycznej został on wyeb plikowany już 40 lat wcześniej. „Technika jest Istoto tej wiedzy”, zdanie, którym można by podsumować tez; Heideggera, nie pojawiło się Jednak u niego, lecz w Din lektyce Oświecenia Horkheimera i Adoma2. Oni również uważali, że wraz z Kartezjuszem rozpoczyna ii panowanie podstawowego typu rozumu instrumenty nego, a nowożytność jest kontekstem tego panowania.
Od tego czasu taki obraz 1 taka ocena jeszcze sit umocniły. Dla nas — oczywiście retrospektywnie, Ś przecież także ze względu na doświadczenie historyc®
— nowożytność jest epoką, w której z ducha mcśt sls uniyersalis narodziła się 1 zapanowała cywilizacją naukowo-techniczna.
Dlatego studiując teksty z początków epoki nowożyt nej, nie wydobywamy z nich —jak Hegel — Kartezjar słdego ego cogito, ale raczej podkreślamy Baconowski dissecare naturom33 4 lub jego uwagę, że dzieło ducha Dl* być „wykonywane jak gdyby przy pomocy maszyn* ■ u Kartezjusza jako pierwsze wychwytujemy ujęcie człowieka Jako „maitres et possesseurs de la naturę'5 l nie cieszymy się | jggo fundarnentum inconcussum. Lecz rozpoznajemy utratę świata, kiedy macającego laską ślepca przedstawia nam on Jako model widzącego6. Hegel mógł jeszcze u Kartezjusza emfatycznłe powitać początek autoekspllkacji ducha, my natomiast raczę) trzeźwo konstatujemy początek możliwego końca.
Po przedstawieniu w zarysie, co stanowi treść naszego pojęcia epoki nowożytnej (oczywiście można przywołać także Inne momenty, od autonomii do odgraniczenia, lecz wymienione uważam za najważniejsze 1 — jak się okaże po dokładniejszej analizie — ogniskujące wszystkie inne), należy podkreślić Jeszcze dwie formalne cechy nowożytnego myślenia.
Zapanował patos radukalneęo naweao początku. Nie to iest najważniejsze, że teraz powstaje nowość. Kai waż -nSjfzćTjest to, że istnieje decyzja, by radykalnie rozpocząć od nowa. Na tym polega fundamentalny patos epoki nowożytnej. Bacon pisze Nouum Organum, ponieważ dawne, Arystotelesowskie, jest tak niewiele warte, że nie można go już poprawić, a jedynie zastąpić77 8. Dę-scartes mówi, że musi wszystko przewrócić od podstaw i Saczać na~nowo od pierwszych fundamentów99. Nie chodzi o reformę i odnowienie, ani tym bardziej o samo tylko ożywienie, lecz o radykalny nowy początek10. Dlatego publikacje naukowe tamtych czasów tak często używają w tytule programowo słowa ,nowv". przy czym .nowy" oznacza zawsze -nowego rodźajiŁ9 Cecha ra-
Por. studium Guntera Seubolda, Heideggera Anolyse der nev* ttUchen Technik. Alber Verlag, Frelburg MOnchen 1986.
Max Horkhelmer. Theodor W. Adomo, Dioiektyka Oś więcej Fragmenty Filozoficzne, tłum. Małgorzata Łukasiewlcz, Wyd. * PAN. Warszawa 1994.
Wilhelm DUthry nazwał to wyrażenie Bacona .najgłębszym p#
<n«*irr {Weltanschauung und Analyse des Menschen seit Renatssd^ utul Rejonnation, Von der Hoeal Verlag. GdtUngen 1970, 259). .
ł2 Franciszek Bacon. Nouum Organum, tłum. Jan Wlkarjak, BP PWN. Warszawa 1955, a. 51.
Rcne Descartes, Rozpruwa o metodzie, tłum. Wanda Wtytżechow ska, BKF. PWN, Warszawa 1970, s. 14-15.
Por. R. Descartes, La Dioptriąue. Dyskurs 6:0 widzeniu (CEUurest vol. VI, s. 130-147).
.Restat i ulica salus ac sanitas. ut opus meniis unuersum de tnlr-gm resumatur' (F. Bacon. Novum Organum, s. 186).
10 Por. R. Descartes, Medytacje o pierwszej JHozofii, tłum Mana i Kazimierz Ajdukiewiczowie, BKF. PWN, Warszawa 195®, ś. 51.
Por. H. GflntUer, artykuł: Neuseit Mtttelatter. Aisęrtum, w Histan sches Wórterbuch der Phtiasophie. • loachłm Ritter. Karłh wi GrUndtr (llrag.). Bd. 6. Schwa.be VcrUtg. Basel-Stuttgart 19S4. szpalta 796.
W tym również tkwi istotna różnica w stosunku do ws/cikKgp renatssanceu