Słuchajcie bólu mojegó i — Nazajutrz, nazajutrz rano Precz mnie z tej góry zabrano I gdzieś za miastem ciśnięto:
Ja — drzewo, drzewo skrwawione, Gniję od lat w głębi ziemi,
A ziemia ta jest ziemią świętą!
#
I zgniłem.
A On zmartwychwstał —
Mówi wieść.
68