Rozdział 1. Naukowy sposób poszukiwania związków między zmiennymi. Rodzaje badań
wych!’\ Tak, ale badania naukowe prowadzą, do konkluzji o różnej sile pewności (większość z nich tylko uprawdopodobnia pewne tezy).
Nawet jeśli sami nie prowadzimy badań naukowych, to jednak obserwujemy rzeczywistość, usiłując formułować wnioski o zależnościach przyczynowych między zmiennymi. Wyobraźmy sobie następującą sytuację. Znowu zasypiam nad sprawdzaniem prac magisterskich. Dobrze spałam w nocy, więc jestem wyspana. Może to pogoda? Muszę to zrobić do jutra. Wypiję zieloną herbatę. Nic nie pomaga, piję następną. Po godzinie czuję się świeża i wypoczęta. Czy to zasługa zielonej herbaty? Trudno powiedzieć, ponieważ mogły nastąpić zmiany w moich procesach biochemicznych, które są niezależne od tego, co robiłam. Aby być pewną wpływu zielonej herbaty, musiałabym być pewna, że JA o godzinie 10 i JA o godzinie 11 to ten sam obiekt i nic, poza wypiciem zielonej herbaty, się nie zmieniło. Tego nie mogę zagwarantować, powinnam więc powtórzyć eksperyment z zieloną herbatą w wielu punktach czasowych. Losuję dni tygodnia i godziny i o określonej porze oceniam swoje samopoczucie, następnie piję zieloną herbatę i po jakimś czasie oceniam ponowne. Podstawowe pytanie brzmi: po jakim czasie? Po 15 minutach, godzinie, 2 godzinach? Zielona herbata może mieć bardzo różny wpływ, gdy piję ją, kiedy jestem wyspana, zmęczona, podekscytowana... Sama czynność picia może mieć wpływ na zmianę samopoczucia, tak jak przyjemność jedzenia może wynikać nie tylko z przyjmowania pokarmów, ale samego faktu używania mięśni, które zostały skojarzone z przyjemnością. Nasza pamięć zapisana jest także w mięśniach. Badania pokazały na przykład, że dowcipne rysunki podobają nam się bardziej, gdy w czasie oglądania trzymamy w ustach długopis w sposób, który wymaga układu mięśni takiego jak wówczas, kiedy się uśmiechamy, niż wtedy gdy nasze mięśnie układają się w smutny wzorzec.
Pojawia się probiera badacza znającego hipotezy. Jeżeli na przemian w wylosowanych punktach czasowych piję herbatę czarną i zieloną to jestem świadoma, jaką herbatę piję i to może wpływać na moje oceny. Lepiej byłoby przygotować mieszanki zielonej i czarnej herbaty o różnym składzie procentowym, zakleić, ich opis schować do szafy pancernej i być nieświadomą, co w danej chwili piję.
Myślę, że nie muszę dalej przekonywać, że bycie badanym i badaczem w jednej osobie jest bardzo trudne, jeżeli nie niemożliwe. Lepszym rozwiązaniem byłoby zbadanie wpływu zielonej herbaty na inne osoby. Mogę się zastanawiać, kto z moich znajomych pije zieloną a kto czarną herbatę, następnie oszacować ich średnią ospałość i policzyć współczynnik korelacji (co to dokładnie oznaczą wyjaśnione jest w rozdziale 8.) między częstością picia zielonej herbaty a interesującą mnie zamienną. Załóżmy, że zaobserwowaliśmy dodatni związek - ci, którzy piją zieloną herbatę, mają wyższy poziom energii niż ci, którzy pijąherbatę czarną. Czy mogę stwierdzić, że zielona herbata redukuje ospałość? Niekoniecznie, ponieważ ludzie pijący zieloną herbatę mogą różnić się od pozostałych stopniem dbania o zdrowie, częstością podejmowania aktywności fizycznej itd. Znalazłam właśnie tekst informujący, że picie określonego zestawu ziół zwiększa poziom energii. Broszura zawiera bardzo przekonujące opisy osób, których życie po rozpoczęciu picia tej mieszanki ziołowej zmieni-
to się. radykalnie. Czy mogę wierzyć tym argumentom? Nie bardzo! Aby ocenić wpływ tej zmiennej, musiałabym mieć informację także o tych, którzy pili i im nie pomogło. Nie ma metody, leku, który byłby skuteczny w 100% dla wszystkich. Analizując takie dane, musimy porównać cztery rodzaje informacji, tj. liczbę osób:
CD które piły i wykazały poprawę;
uD które nie piły i wykazały poprawę;
G) które piły i nie było poprawy;
(4) które nie piły i nie było poprawy.
Dopiero wtedy mogę określić stopień związku między obiema zmiennymi. Wszystkie materiały reklamowe, które „przekonują” nas o cudownych środkach gwarantujących pozbycie się nadwagi, cellulitu, trądziku itp. zawierają tylko jedną z tych informacji i dlatego są bezwartościowe. W USA wprowadzono nakaz rzetelnego informowania konsumentów i we wszystkich telewizyjnych materiałach reklamowych pojawia się maleńki napis: „Rezultaty mogą się różnić u różnych osób”.
Nie da się ukryć, że biznes żerujący na naszych marzeniach, aby stać się pięknymi i młodymi bez „trudu i bólu”, kwitnie. Ładnie to opisał już Fromm w Sztuce istnienia. Co mamy zatem robić, aby ocenić skuteczność nowego, wspaniałego środka? Jedynym rozwiązaniem jest stosowanie metod naukowych, które:
składają się z szeregu uporządkowanych procedur, stosowanych do analizowania i rozwiązywania problemów;
korzystają z informacji zebranych w obiektywny sposób jako faktycznej podstawy do wyciągania wniosków;
opierają się na empirycznym materiale dowodowym;
polegają na stosowaniu nietendencyjnych metod przeprowadzania obserwacji, zbierania danych i formułowania hipotez i twierdzeń (o tym, czy coś jest prawdziwe lub uznawane, nie decydują ani autorytet, ani osobiste przekonania).
Spełnienie wyżej wymienionych warunków powoduje, że uzyskujemy dane, które można zademonstrować wielokrotnie; zarówno może czynić to naukowiec, który je odkrył, jak i inne osoby. Wyniki, których nie da się uzyskać ponownie (zrepli-kować) nie są godne zaufania.
Dla odpowiedzi na pytanie o wpływ zielonej herbaty najlepszą metodą jest eksperyment. Wystarczyłoby podzielić losowo grupę ochotników na dwie części. Następnie zmierzyć ich nastrój, poziom energii. Zaproponować im potem do wypicia zieloną lub czarną herbatę (niestety, nie można im pozwolić wybierać), zająć ich czymś przez następną godzinę i znów mierzyć ich poziom energii.
Czy chcemy tego czy me, podejmujemy codzienne decyzje, kierując się wynikami badań, bądźmy więc świadomi ich wartości. Wszystkie badania mają pewne cechy wspólne. Zaczniemy od wprowadzenia i zdefiniowania podstawowych pojęć. Badanie 17