12
Craig, Georg Fuchs i Jacgues Copeau; są tacy, którzy chcieliby nawet, z nie bardzo wiadomych powodów, skreślić z tej listy trzy nazwiska Francuzów (Forta, Lugnć-Poe. Copeau) - jeszcze bardziej zawężając czasowo i geograficznie to, co nazywają Reformą, sytuując ją około roku 1900 i do grona reformatorów zaliczając tylko Appię, Craiga i Fuchsa. Inni sądzą, że Reforma to długotrwały, niejednolity, wielofazowy proces obejmujący wiele krajów, rozwijany przez wielu artystów, uprawiających różne style i kierunki, docierający do wszystkich elementów sztuki teatru.
Opowiadam się za tym drugim, szerokim rozumieniem Wielkiej Reformy Teatru. Jest to widzenie Reformy jako ruchu, jako procesu, jako walki przeciwieństw’ i owocowania tych przeciwieństw w nowych jakościach. Jej symbolem jest realizacja Hamleta dokonana przez Craiga w teatrze Stanisławskiego. I nie było tak, że „zacofany” Stanisławski zaprosił „reformatora” Craiga, aby się nawrócić na jego wiarę. Ale dwóch wybitnych, poszukujących, otwartych ludzi teatru spotkało się na pół drogi — z uwagą, zrozumieniem, zaufaniem, ciekawością i wzajemnym szacunkiem. Doprawdy nie pojmuję, czemu jednego z nich miałbym uważać za przedstawiciela — w owym czasie — „starego”, a drugiego „nowego” teatru. Obaj teatr przekształcali, reformowali. Reformy nie byłoby bez Appii i Craiga, ale także bez Antoine a i Stanisławskiego. Sami reformatorzy dość szybko uświadomili sobie, iż rzecz idzie o reformę właśnie. Zaczęli być nazywani reformatorami przez innych. Uznali się za grupę i zaczęli być traktowani jako grupa.
Już w 1900 roku Adolphe Appia napisał studium Jak zreformować inscenizację (wyd. w 1904), w którym w samym tytule użył terminu „reforma”20. Natomiast Hermann von Keyserling, pisząc w roku 1903 o Appii, uznał go za „reformatora sceny”2*, zaś Andre Venstein analizował środki używane ówcześnie przez Appię w celu „zreformowania Teatru”22. W 1919 r. z kolei sam Appia w studium Dzieło sztuki żywej (wyd. 1921) napisał: „Każdy poważny wysiłek w kierunku reformy (podkr. Appii) zmierza instynktownie w stronę inscenizacji”2\
W 1911 r. Gordon Craig, pisząc przedmowę do książki O sztuce teatru, wymienił jednym tchem „swoich przyjaciół”:
Są to Havesi z Budapesztu. Appia ze Szwajcarii, Stanisławski, Sulerżycki, Moskwin i Kaczaiow z Petersburga, De Vos z Amsterdamu, Starkę z Frankfurtu, Fuchs z Monachium, Antoine, Paul Fort i pani Guilbert z Paryża; nasz wielki poeta, który zwyciężył na scenie Yeats z Irlandii; wreszcie duchy: Vallentin z Berlina i Wyspiański z Krakowa--*.
Toż to prawie pełna lista reformatorów ówczesnych. Appia sąsiaduje ze Stanisławskim, Antoine z Fortem. I ci wszyscy, tak różni ludzie teatru byli dla Craiga jednym kręgiem przyjaciół/reformatorów. Zresztą już w książce Sztuka teatru, w roku 1905 Craig użył espressis verhis sformułowania „reforma teatru"2'.
Georg Fuchs w książce Rewolucja teatru wydanej w 1909 r. pisał o „reformatorach sceny" i o „reformie teatru” 2ft. Relacjonujący zaś prace Fuchsa, współczesny mu Ryszard Ordyński, mówił o nim właśnie jako
o „reformatorze sceny”27. „Reformatorem” nazywano też powszechnie Jacąuesa Copeau28, który z kolei w 1913 r. nazwał Andre Antoinea „odnowicielem teatru francuskiego”29.
W Myślach o odrodzeniu teatru, w 1913 r„ Leon Schiller mówił o „licznych dziś i wielostronnych doświadczeniach reformatorów teatru” w. A w dalszym ciągu artykułu zajmował się Wagnerem, Meningeńczykami, Reinhardtem, Rollandem, Wyspiańskim. Craigicm, Maeterlinckiem. Stanisławskim. Meyerholdem, Komissarżewską. Rouche. Diagilewem. W innym artykule z tego samego roku Schiller pisał:
Zmartwychwstająca sztuka rozpoczęła nowy okres swego żywota szeregiem faktów doniosłego znaczenia: Isadora Duncan, Loie Fuller. Jacques Dalcroze balet rosyjski wprowadzają nowe wartości rytmiczne i mimiczne; Max Reinhardt propaguje ideę ..teatru dla teatru’, odgrzebuje pantomimę i misterium, pierwszy ośmiela się narzucić nowe konwencje teatru arenowego - ..teatru dla pięciu tysięcy”; Stern, Bakst, Orlik. Erler. Appia. Iribe dążą do najkompletniejszej harmonii scenicznego wyrazu z treścią libretta: odżywa orchestyka i architektura pod postacią dekoracji \ stycznej; widowiska teatralne zaczynają przybierać z wolna charakter uroczysty („Feslspiele" monachijskie, „Great season” paryski): daje się zauważyć powszechna tęsknota za teatrem suh divo. w plenerze; z powodzeniem wystawia się dzida teatru religijnego lub na nich wzorowane utwory współczesne (Miracle VoIlmoelkra. Jcdermmn Hofmannsthala. Sl. Sebaslien D'Annunzia i Książę niezłomny w rekonstrukcji Georga Fuchsai równocześnie w aktorstwie spostrzegamy zwrot do stylizacji, próby zastąpienia skomplikowanej mimiki realistycznej gestem uproszczonym, syntetycznym symbolem. Rodzicielem. patronem oraz najskrajniejszym bojownikiem tej nowej sprawy jest pierwszy „artysta teatru", aktor, malin, rzeźbiarz, udarowany talentem inscenizatorskim, twórca oryginalny, poeta teatru: Anglik, starej rodziny aktorskiej członek, wychowanek Sir Irvinga, ‘Edward Gordon Craig. Z jego ducha, niewidzialnie częstokroć w atmosferze teatrów europejskich się unasząjącego. powyżej cytowane zjawiska początek biorą; nie wszystkie oczywiście są bezpośrednim wpływem jego teoretycznej i praktycznej działalności; wszystkie natomiast, świadomie lub bezśwudonuc. do jednego zmierzają celu. Tym jest: Wskrzeszenie i Wyzwolenie Sztuki teatralnej'■.
W 1920 r. w artykule Stary a nowy teatr*2, w jednej z amatorskich jednodniówek nie podpisany autor informował o „próbach zreformowania teatru współczesnego”, o „reformowanym teatrze we Francji", o ..reformatołach" ; wymieniał Craiga, Reinhardta. Stanisławskiego. Meyerholda. Antonie a, Komissarżcwskiego, Wyspiańskiego, Pawlikowskiego, Osterwę. Limanowskiego, Szyfmana, Zelwerowicza, Wysocką, Drabika.
W manifeście włoskiego futurysty Enrico Prampolintego z roku l°_' znów natrafimy na litanię nazwisk reformatorów, tyle że wszyscy odsądzeni są od udziału w Reformie.
Nie mu reformatorów dzisiejszej sceny l:.siłowania takich ludzi i*k I'im Kcuche mc Francji, z ich naiwnościami i dziecinnymi pomyłkami Mcyerhokl i St.uus .iwsv. w No, i. t. ich obrzydliwymi nawrotami do klasycyzmu (nie będziemy tykać i»siM'ko-pci do cgipdo •nordyckich plagiatów Bak sta). Adoiphe Appia. łntz trier, litimaun. Fuch* i Mas NcmhanU (organizator) w Niemczech. I siłowali oni zreformować i«v/<i .sprawę wen*/ną wsstawną, bogatą, zimną, niż ulotne idee i treści (Jramille Beker i Gordon Craig w Angin w płowa dzili pewne nowości zmierzające do obiekty wiracii i s\ nict\ mcm • ■
Reformatorzy w swoim własnym odczuciu i w szeroko rozpo*\żtvhmonci świadomości społecznej byli v\ ięo giupą e.rupą mefotiualuą iworzyli jednak takie związki formalne, jak Kartel w Paryżu oraz le.my m.ute r/c. które instytucjonalnie jednoe/y lv refot autorów w pu.%ic/ególnyvh tuiejs-