Jeżeli nazwałaś przy mnie jakąś rzecz więcej niż 100 razy, zrób pewnego dnia następującą próbę. Zapytaj mnie np. „gdzie jest kapelusz?", nie pokazuj go jednak. Prawdopodobnie nie zrozumiem ciebie. Pokaż mi wtedy kapelusz, mówiąc: „tu jest kapelusz", a następnie powiedz: „włóż go na głowę I".
Przed, w cmi • po kqp»o-raożesz codziennie
P5toć: „gdrie |tsl ttó—kT'. »gdD*j|io?". OflOt-nio bardzo FhtetćHKłję moim doUnn - mezon więc być pewno, że po wielu cierpliwie wykonywanych ćwiczeniach |hB rozumiała te krótkie pytonie.
Kiedy byłam „mała”, zawsze znajdowałam się blisko ciebie. Miałaś więc wiele okazji, aby do mnie mówić. Teraz jednak biegam z jednego kqta w drugi. Ponieważ jednak mam ograniczoną zdolność słyszenia, a odległość między nami jest często duża, musisz obecnie poświęcić mi dużo czasu. Zakładaj mi zawsze aparat, gdyż w przeciwnym razie przestanę gaworzyć, a nie słyszqc głosu mogłabym zupełnie przestać mówić.
Najlepsza okazjo do krótkich ćwiczeń nadarza się wówczas, gdy kładziesz mnie do łóżeczka. Chcę być wtedy jak najbliżej dębię. Zaśpiewaj mi każdego wieczoru jakqś kołysankę. Nie musisz mi zresztg zabierać aparatu, kiedy kładziesz mnie do łóżeczka Tak się do niego przyzwyczaiłam. że nie chcę go wyjmować. Aparat wyjmiesz, gdy zasnę.