Rozdział 7
POKUSA SYNKRETYZMU
POCHODZENIE GNOSTYCYZMU
Porównywane od samego początku ze sposobem myślenia i religijnymi formami hellenizmu chrześcijaństwo usilnie starało się od nich odciąć. Ale również od początku ulegało ich sile przyciągającej. Wpływ ten precyzuje się i umacnia w miarę, jak chrystianizm werbuje sobie coraz mniej zwolenników wśród Żydów i zaczyna ich zdobywać prawie wyłącznie w środowiskach pogańskich. W epoce, kiedy synkretyzm był prądem dominującym i niemal prawem życia religijnego, Kościół z trudem tego wpływu uniknął i z całą Łrowością utrzymywał swój nieprzejednany monoteizm odziedziczony po judaizmie. Już w początkach istnienia nowej religii dostrzegamy prądy fcynkretyzujące. Starają się one wcielić chrystianizm do jakiejś większej Iwspólnoty religijnej, w której byłby on tylko jednym ze składników i która w swej całości i przejawach byłaby pogańska. Te prądy odszukać można niejako w podtekście niektórych*ksiąg Nowego Testamentu jako siłę, którą zwierzchnicy gmin chrześcijańskich starają się powstrzymać i unicestwić. Paweł w Liście do Kolosan oburza się na tych, którzy pod pozorem oddawania czci aniołom dają się opanować „elementom świata”,1 to znaczy potęgom astralnym. Mamy tutaj do czynienia z wyraźnym synkretyzmem sprowadzającym wiarę chrześcijańską do kultu, który w istocie jest politeistyczny, a także do praktyki żydowskich przepisów rytualnych w dziedzinie kalenda-rza i pożywienia. Takie tendencje synkretyzujące występowały zresztą, nawet jeszcze przed pojawieniem się chrystianizmu, na peryferiach judaizmu, rodząc małe ugrupowania judeopogańskie, których istnienie podejrzewamy, ^Phociaż bardzo mało wiemy o ich specyficznym charakterze i zasięgu. Do-spzegamy ich oddziaływanie w środowisku tak złożonym i skomplikowanym, Jakim była gmina chrześcijańska w Koryncie.
j Nie bęz powodu mówiono, zarówno w związku z Koryntem, jak i z Kolosami, o prądach gnostyckich lub gnostycyzujących. Istotnie, w imię wyższej ■iedzy, gnosis, jej rzecznicy przeciwstawiali się zwykłej nauce Kościoła, fednakże, o ile gnoza rzeczywiście istnieje w pobliżu, a czasem i w łonie kościołów okresu apostolskiego, to jednak szerzy się ona przede wszystkim