dejczyków i babilończyków uczyniła sławnemi od owego czasu, doprowadziła ich do robienia tych dokładnych obserwacji ciał niebieskich, które dały początek nauce astronomji/Naród, który zapisał swe imię tak szeroko w księdze cywilizacji, datuje swe istnienie od tego samego okresu wysokiej starożytności, co i egipcjanie'. To są dwa narody, o których kulturze najwcześniej świadczą napisy, dokonane w samym czasie ich dawnej wielkości; do nich więc bezpieczniej odwoływać się, niż do innych, które mogą jedynie przedstawić jako dowody swej starożytności pisma, pochodzące z wieków daleko późniejszych. Gdy patrzymy na ich cywilizację starożytną, zdaje nam się, że wytworzyli ją ludzie, których umysły pracowały bardzo podobnie do naszych. Żadna władza nadprzyrodzona nie była potrzebna do tego dzieła, ale sama natura ludzka, stawiająca niepewne kroki po drogach krętych, osiągająca znaczne rezultaty, nie wiedząc ani w połowie, jak z nich korzystać, skoro ją zdobyła; rozwiązująca wielką zagadkę sztuki pisania, nie dostrzegając jeszcze, jak uprościć hjeroglify niezgrabne i zmienić na litery; poważnie rozmyślająca o religji, a utrzymująca jeszcze cześć psa i kota, z której żartowali nawet starożytni; uprawiająca astronomję, a jednocześnie zaplątana ciągle w brednie astrologji. Pośród ich najwybitniejszych usiłowań cywilizacyjnych można doszukać się śladów stanu barbarzyńskiego, panującego poprzednio. Piramidy egipskie są kurhanami cmentarnemi, podobnemi do grobów w Anglji przedhistorycznej, tylko ogromnemi wielkością i zbudowanemi z kamienia ciosowego lub cegły. Hjeroglify egipskie z wizerunkami ludzi, zwierząt i najrozmaitszych przedmiotów, same opowiadają dzieje własnego wynalazku, jak początkowo były jedynie pismem obrazowym, podobnym do rysunków u dzikich myśliwców Ameryki. Tak wiec okazuje się, że cywilizacja od najwcześniejszych dat, kiedy historja wyprowadza ją na widok, dosięgła już poziomu, który można jedynie wytłumaczyć sobie rozwojem w ciągu długiego okresu czasu przeddziejowego\ Wynik ten zgadza się z wnioskami już wyciągniętemi z badania ras i języka. Nie'usiłując tu nakreślić obrazu życia, jakie istniało przy pierwszym ukazaniu się ludzi na ziemi, ważnym jest cofnąć się w przeszłość o tyle, o ile dowody postępu cywilizacji mogą nas pewno zaprowadzić. |Przy dochodzeniu, jak ludzkość dawniej żyła, wielką jest także pomocą poznanie, jak ona żyje obecnie. Życie ludzkie można w przybliżeniu podzielić na trzy wielkie okresy: dziki, barbarzyński, cywilizowany, a określić w sposób następujący. Stan najniższy, czyli d z i k i „/jest ten, w którym człowiek karmi się dzikiem! roślinami i zwierzętami, nie uprawiając gruntu i nie oswajając stworzeń dla swego pożywienia. Dzicy mogą mieszkać w lasach podzwrotnikowych, gdzie obfitość owoców i zwierzyny dozwala małym plemionom przebywać na jednym miejscu i znajdować żywność przez cały rok, podczas gdy w okolicach uboższych i zimniejszych prowadzić muszą życie koczownicze w poszukiwaniu pokarmów dzikich, z których ogałacają szybko każdą miejscowość. W wyrobie swych niezdarnych narzędzi używają tych materjałów, które znajdują gotowe pod ręką, jak: drzewo, kamień i kość, ale nie umieją wydzielić metalu z rudy, a zatem najeżą do-uóeku kamiennego. jMożna uważać, że ludzie wznieśli się do stanu następnego czyli b a r b a-
I z y ń ł k i g_g o* kiedy zajęli aę rolnictwem.-Przy pewnym zasobie żywności, która może być zachowana, aż do następnego żniwa, ustala się życie wiejskie i miejskie wraz z nieobliczonemi następstwami w udoskonaleniu sztuki, wiedzy, obyczajów i rządu. Plemiona pasterskie zaliczane są do stanu barbarzyńskiego, gdyż pomimo, że ich życie obozowo-wędrowne z jednego pastwiska na drugie może przeszkadzać zamieszkaniu stałemu i rolnictwu, posiadają one ze swych stad nieustający zasób mleka i mięsa. Niektóre ludy barbarzyńskie nie przekroczyły użycia narzędzi kamiennych, ale największa część weszła w okres metalowy. W końcu przyjąć można, że żyde c y w i-1 i z o_w a n e zaczyna się wraz ze sztuką pisania, które przechowując historję, prawo, naukę i religję dla użytku wieków następnych, wiąże razem przeszłość z przyszłością w nierozerwany łańcuch postępu umysłowego i moralnego. ) Ten podział kultury na trzy wielkie okresy jest dogodnym w praktyce i ma tę wyższość, że nie opisuje wymyślonych stanów społeczeństwa, ale rzeczywiście istniejące i znane. O ile sięgają dowody, zdaje się, że cywilizacja świata istotnie przechodziła przez te trzy stopnie, tak, że przyjrzenie się dzikiemu z lasów Brazylji, barbarzyńcy z Nowej Zelandji lub Dahomeju i oświeconemu europejczykowi może być dla badacza najlepszą pomocą do zrozumienia postępu cywilizacji; należy jednak przytym pamiętać, że porównanie jest tylko wskazówką, a nie wyjaśnieniem całkowitym.
Na tej drodze osiągamy zasadny wniosek, że nawet w okolicach obecnie cywilizowanych musiały żyć dawniej plemiona dzikie i nader barbarzyńskie. Na szczę-ście7 nie samej tylko wyobraźni przypadło zadanie kreślenia życia tych dawnych i nieokrzesanych ludzi, gdyż znaleziono po nich wiele zabytków, które możemy widzieć i badać w muzeach. (Należy więc obecnie zważyć, jakiego rodzaju dowodów o wieku człowieka dostarcza nam archeologja i geologja i o czem one świadczą.
Gdy znawca starożytności bada przedmioty, wykopane w pewnym miejscu,' ogólnie może osądzić, w jakim stanie cywilizacji byli jego mieszkańcy. I tak, jeżeli znajdzie broń z bronzu lub żelaza, odłamki pięknych wyrobów garncarskich, kości zwierząt domowych, ziarno palone (charred corn) i szczątki odzienia — będzie to dowodem, że lud żył tam w stanie cywilizowanym, a przynajmniej wysoko barbarzyńskim. Jeżeli są tam tylko pierwotne narzędzia z krzemienia i kości, ale ani metali, ani naczyń glinianych, ani żadnych zabytków, wykazujących, że ziemia była uprawiana lub bydło chowane, będzie to dowodem, że okolica była zamieszkaną, przez jakieś plemię dzikie. Jedną z głównych kwestji, dotyczących stanu jakiegoś narodu, jest pytanie: czy używa metalu do swych narzędzi i zbroji? Jeśli tak można powiedzieć, że żyje w wieku metalu. Jeżeli nie posiada miedzi lub żelaza, a wyrabia swe toporki, ostrza lanc i inne krające lub przeszywające narzędzia z kamienia, mówimy, że jest w wieku kamienia^
Gdziekolwiek znajdujemy te narzędzia kamienne, jak to się często zdarza na naszych własnych polach przy oraniu, dowodzą one, że ludzie epoki kamiennej zamieszkiwali kiedyś ten kraj. Ważnym jest fakt, że w każdej okolicy świata zaludnionego narzędzia kamienne znajdują się w ziemi, świadcząc, że niegdyś mieszkańcy podobni byli pod tym względem do dzikich tegoczesnych. W okolicach.