32 Rama światopoglądu dekadenckiego
epoki, dialogiem odbywającym się w konkretnej sytuacji, którą on, historyk, odtworzyć może tylko we fragmen-tach. /Przepaść między poznawaniem i rozumieniem a doznawaniem i tworzeniem nie da się zasypać. Pogląd taki nie powinien jednak wpędzać w poznawczy pesymizm, a jedynie uwalniać od mącących myśli pokus i złudzeń, pozwolić lepiej stawić czoło czekającemu nas zadaniu.
3. POZYTYWISTYCZNO-NATU R ALI STYCZNA RAMA
Światopoglądu dekadenckiego
Zacznijmy od pytania, jakie twierdzenia czy przeświadczenia musiały zostać zaakceptowane, by samo słowo dekadentyzm i dekadencja wraz z przypisaną im ideą mogły się były zaktualizować w słowniku człowieka XIX wieku. Dzięki czemu pojęcia te nagle ożyły i zaczęły się narzucać przy opisywaniu rzeczywistości współczesnej jako właściwe i poprawnie używane? Takim warunkiem uznania idei dekadencji i pojęcia dekadentyzmu było uprzednie zaakceptowanie pozytywistycznej koncepcji dziejów, zwłaszcza jej wersji publicystycznej: popularnej i uproszczonej. Pozytywizm właśnie uaktualnił w wyobraźni sobie współczesnych charakterystyczne przestrzen-no-obrazowe schematy, które uzmysławiać miały naturę czasu i historii: linię jako wyobrażenie czasu, linię wznoszącą się lub spiralę dla ukazania tożsamego z historią postępu. W tym samym celu, dla zobrazowania istoty układów i mechanizmów społecznych, sięgano, jak wiemy, do analogii przyrodniczych. Zarówno progresywizm, jak i „myślenie organiczne” miały charakter optymistyczny, służyły afirmacji rzeczywistości oraz losu historycznego i posiadały wyraźnie dodatni znak wartości. Jednak w zdaniu mówiącym, że historia i życie społeczne kształtowane są przez te same (lub podobne czy na
Konszkt&encje pozytywistycznego dłganicyzmu_ 33 UtĄv\
pi
tamtych wzorowane) prawa, które rządzą przyrodą, kryły się przestanki, mogące prowadzić do wniosków odmiennych niż przedstawione powyżej. Wnioski te zostały w istocie ujawnione: część ich weszła w skład naturalizmu21, część — w postaci najbardziej skrajnych konsekwencji wyciągniętych z wcześniej przyjętych założeń — włączona została do tej całości, którą chcemy nazwać światopoglądem dekadenckim.
Jeżeli pozytywizm wykorzystywał analogię społeczeństwa i żywego organizmu dla pokazania wzajemnej zależności elementów oraz dla uświadomienia wynikającego stąd prawa wymiany usług, to ta sama zasadnicza analogia, przyjęta i podtrzymywana w całej rozciągłości jako prawdziwa, a zarazem prawdę objawiająca, stała się gruntem, na którym wyrósł pesymizm historyczny i charakterystyczne dla dekadentyzmu poczucie kresu historii. Analogię jako zasadę dowodzenia prawdy żaćhówanó, dokonano jednak dość istotnego przestawienia akcentów. Podobieństwo struktury odsunięto na plan dalszy, uwagę przyciągnęła oczywistość czasowego istnienia wszelkiego organizmu i stadialność jego rozwoju, skończonego zazwyczaj i w pewnej chwili zamkniętego.
Popularna pozytywistyczna wizja natury — reifikująca i mechanistyczna — zaowocowała w prostej kalkulacji: każde społeczeństwo (naród, kultura, wszystko, co można nazwać żywą całością) posiada własną linię rozwoju i ma zakreślone wyraźnie rozwoju tego granice, jak ma je każdy żywy organizm; da się też, jak w przypadku owego organizmu, wyznaczyć fazy jego wzrostu, odpowiadające naturalnemu dojrzewaniu, moment pełni doskonałej i stadia rozkładu, prowadzącego do nieuchronnej śmierci. Nie można mówić o nieskończonym rozwoju społeczeństwa, jak nie można przypuścić nieskończonego rozwoju pojedynczego żywego organizmu, który jest społeczeństwa tego figurą i prototypem zarazem. Fazy wzrostu i
3 — Ku otchłatii