£04
£04
Łęki Małe, kurhan IV kultury unietyckię/, konstrukcja kamienna nad grobem centralnym. Widok z boku od strony zachodniej
Rjc. 44.
i wys. 1J m był inny niż w kurhanie I, miał bowiem formę głębokiej studni, silnie zwężonej przy dnie j wypełnionej 23 warstwami kamieni, przedzielonymi warstewkami gliny. Na niektórych z tych poziomów znaleziono fragmenty naczyń, a w 9 z nich szczątki ludzkich szkieletów. Przypuszcza się, że każdy z tych braków kamiennych był po prosto jednym grobem. Prócz lej konstrukcji w zachodniej części nasypu kurhanowego znajdował się jeszcze jeden grób zbudowany z kamieni w formie czworoboku, nakryty głazami i dwoma brukami, wśród których leżało bogate wyposażenie złożone z dwóch naczyń, fragmentów 2 szpil brązowych i 2 złotych zausznic. Dwa pozostałe zbadane kurhany (ryc. 43-44),
również o potężnych nasypach, zawierały także groby zbudowane z kamieni, wyposażone jednak skromniej: w kurhanie II o średn. 30 m i wys. 3,9 m znaleziono na przykład jedynie 3 naczynia.
W zbadanych kurhanach w Lękach Małych stwierdzono na różnych poziomach ślady palenisk, skupiska kości bydła, koni, świń i owiec, które można uważać za pozostałości styp łub może nawet ofiar „zaduszkowych".
Skarby
Z obszaru kultury unietyckiej znamy kilkadziesiąt skarbów, które możemy związać z jej fazą klasyczną. Występują w dużym skoncentrowaniu na południe od Wrocławia, głównie w dorzeczu górnej Śleży, dalej w Wiel-kopolsce w dorzeczu górnej Obry i w kolanie Warty pod Poznaniem oraz na Ziemi Lubuskiej przy ujściu Nysy Łużyckiej do Odry. Takie nagromadzenie skarbów jest zjawiskiem nowym w pradziejach ziem polskich i ma. rzecz jasna, określoną wymowę gospodarczą oraz społeczną. Sprawa ta zostanie jeszcze poruszona w dalszej części niniejszego rozdziału.
Rozmaite były sposoby ukrywania skarbów. Część z nich umieszczono w naczyniach, inne pod nasypami kamieni. Trafiają się też skarby składane wprost do ziemi. Poszczególne skarby różnią się między sobą ilością przedmiotów. Obok małych, składających się zaledwie z kilku zabytków, mamy skarby (np. Wrocław-Pilczyce, Granowo, woj. poznańskie) obejmujące kilkadziesiąt przedmiotów (tabl. XXXII) ważących łącznie kilkanaście i więcej kilogramów (W. Sarnowska 1969, s. 171, 175,243-245). Jest rzeczą ciekawą, że największe z nich zostały znalezione na peryferiach zwartego zasięgu kultury unictyckicj, np. w Głogowie, woj. legnickie (W. Sarnowska 1969, s. 340). Skarby są dość jednorodne pod względem zawartości. Na ogół zawierają one kilka rodzajów przedmiotów takich jak naszyjniki, bransolety, naramienniki, siekiery (częściej na Śląsku), rzadziej sztylety (w Wiel-kopolsce). występujących w seriach obejmujących najczęściej jeden typ, niejednokrotnie o tych samych rozmiarach i wadze (np. Głogów, woj. legnickie). Przedmioty te mają charakter półfabrykatów (zachowane szwy odlewnicze). Nie wykluczone, że pełniły one funkcję środków płatniczych w handlu wymiennym. Od tych jednorodnych skarbów zdecydowanie odbijają te nieliczne, które zawierają niewielki, ale za to różnorodny, tak co do rodzaju jak i surowca, zestaw przedmiotów. Na przykład w skład skarbu z Przysieki Polskiej (A. Knapowska--Mikołajczykowa 1957, s. 71, 72, ryc. 83) wchodziły 3 całkiem różne typy sztyletów brązowych, siekierka i dłuto z tego metalu oraz wisior bursztynowy.
Niektóre ze zgromadzonych znalezisk mogły być związane z kultem. We Wrocławiu-Pilczycach według relacji odkrywców 13 siekierek wbitych w ziemię tworzyło krąg, wewnątrz którego znajdowało się 7 naramienników, fragmenty kilku naszyjników i zausznic oraz sztylet (W. Sarnowska 1969, s. 243-245). Podobne zjawisko zaobserwowano już poza zwanym zasięgiem kultury unietyckiej na Śląsku, a mianowicie w Pilszczu, woj. opolskie, gdzie również naszyjniki i bransolety brązowe otoczone były siekierkami wbitymi w dość grubą warstwę „ze spalonych kości” (W. Sarnowska 1969, s. 165-168). Byłyby to więc przejawy nie znanych bliżej obrzędów popiołu związanych być może z kultem ognia i słońca.