jaką nareszcie jeźdźca i konia zbroją pokrywać należy? wszędzie zaś zaleca ów spokój, ową cierpliwość i pewność siebie, którą we fryzie Fidyasza spotykamy, jako najwybitniejszą jeźdźca greckiego cechę. Łagodność i cierpliwość jaką się Sokrates dla swej Xantypy odznaczał, miała być wpływów Xenofonta skutkiem. Jakoż filozof ten miał zwyczaj mawiać, że się tak ze swoją obchodzi żoną, jak to czynić powinien biegły bereiter dzikiego objeżdżający konia. Plutarch powiada, że równieby to niedorzecznem było, konno jeździć bez znajomości szkoły, jak grać na flecie nie uczy wszy się tego. Sztuka jezdecka była jednak bardziej w Grecyi rozpowszechniona, jak kunszt grania na flecie, i nie ma prawie Greka, któryby jej nie uprawiał. Plato nawet był wybornym jeźdzcem, a Nestor w setnym roku życia ujeżdżał sobie konie. Anikres z Byreny pokazywał Plutar-chowi swoją zręczność woźnicy, objeżdżając kilka razy w koło Akademii po jednym zawsze torze.
Od Xenofonta dowiadujemy się, że koń bywał zazwyczaj bardzo wcześnie u Greków do pracy używany. Powiada on: „koń nie mający zębów do zrzucenia, ani nadziei pięknych nie obudzą, ani łatwy jest potem do pozbycia; kiedy wżdy młodość jego jest niezawodną, wtedy znowu tego nie należy wypuścić z uwagi jak pysk jego wędzidło-* jak uszy, jak grzbiet, dosiadacza przyjmują? nieprzydatną bo przecie rzeczą i domownik i wojsko nieposłuszne; koń zaś niesforny nietylko nic warcien, ale jeszcze częstokroć to samo zrządza co zdrajca." — Postawę jeźdźca na koniu Xenofont tak opisuje: „Skoro
wzcly dosiadł konia, czy to gołego, czy derką pokrytego, wtedy nie pochwalamy, ażeby sadzał się jak na krześle,