358 KOMPUTER I SIEĆ
Komputer jest technologią, która bardziej niż jakakolwiek inna definiuje nasze czasy. Bezwzględnie praktyczny i wydajny, komputer jest czymś fantastycznym. Jego działanie zadziwia nawet inżynierów, którzy go zbudowali, tak jak rzemieślników w XIV stuleciu musiał dziwić zegar, a nieczułych przedsiębiorców w XIX w. - siła maszyny parowej. Dzisiaj komputer stale grozi, że wyrwie się z ciasnego pola ludzkich spraw (pomiary naukowe oraz rachunkowość handlowa), które zostało mu wyznaczone, by zamiast tego przyczyniać się do generalnego przedeflniowania niektórych podstawowych relacji: nauki wobec technologii, wiedzy wobec władzy technicznej i, w sensie najszerszym, ludzkości wobec świata natury.
Ten proces przedefiniowywania nie jest nowy. Technologia zawsze wywierała taki wpływ; zawszebyła i mostem, i barierą między ludźmi a ich środowiskiem przyrodniczym. Umiejętność tworzenia i używania narzędzi oraz rozwinięta zdolność językowego komunikowania się sprawiły, że ludzie mogą żyć wygodniej; jednak, z drugiej strony, osiągnięcia te przyczyniły się zarazem do oddzielenia ich od przyrody.
W ciągu wieków ludzie zastanawiali się, jak to jest, że oni i ich kultura (technologia w najszerszym sensie) wyrastają ponad przyrodę, co właściwie czyni ich ludźmi, a nie tylko zwierzętami. Dla Greków podstawową cechą ludzką była zdolność do ustanawiania ładu społecznego i politycznego, ucieleśnianego przez państwo-miasto: ludzie w pełni swojego rozwoju mogli uzgadniać zbiorowe cele, stanowić prawa, przestrzegać ich; nic takiego nie mogło być dziełem zwierząt pozostających w stanie natury. Państwo-miasto było wielkim osiągnięciem technologii społecznej. W średniowieczu osiągnięcia technologii były może bardziej natury fizycznej niż społecznej, ale zastosowanie nieożywionych źródeł energii, wiatru i wody, sprzyjało nowemu widzeniu zależności człowieka od siły natury. Odkrycia doby Renesansu i rewolucji przemysłowej popchnęły ludzi w niektórych dziedzinach bliżej natury, w innych zaś oddzieliły ich od niej. niezmienny nacisk na odkrywanie świata fizycznego i manipulowanie nim prowadził do głębszego rozumienia kwestii ziemskich zasobów. Mimo to pragnienie opanowania natury - ujarzmienia bardziej wydajnych źródeł jej energii w postaci pary i paliw kopalnych, wydobywania metali dla celów przetwarzania - nieustannie wówczas rosło. Kiedy Darwin przekonywająco pokazał, że człowiek jest zwierzęciem nie różniącym się od innych zwierząt, raz na zawsze zgruchotał barierę, jaka według starożytnych i średniowiecznych wyobrażeń oddzielała ludzi od reszty istot świata przyrodniczego. A jednak dziewiętnastowieczni inżynierowie ze swymi kolejami żelaznymi, a tym bardziej dwudziestowieczni fizycy ze swymi bombami atomowymi wydawali się mniej przynależni do świata przyrody niż ludzie kiedykolwiek przedtem, mniej kontrolowani przez naturę lub osobowe bóstwo, bardziej zaś odpowiedzialni za swoje błędy.
nieustannie kreśląc linię, jaka dzieli naturę i kulturę, ludzie zawsze byli skłonni wyjaśniać pierwszą w kategoriach drugiej, badać świat natury przez pryzmat stworzonego przez siebie ludzkiego środowiska. I tak grec-
cy filozofowie przez analogie z dziedziny rzemiosła garncarskiego i stolarskiego tłumaczyli stworzenie Kosmosu: gwiazd, planet, Ziemi i jej mieszkańców. W ten sposób zegar ciężarkowy wynaleziony w średniowieczu dostarczył nowej metafory zarówno dla regularnych ruchów ciał niebieskich, jak i dla wspaniale skomplikowanych ciał zwierzęcych; natomiast szeroko rozpowszechnione w wieku XIX maszyny parowe przywodzą na myśl odmienny, bardziej brutalny aspekt świata przyrodniczego. Z pewnością nie jest prawdą, żejedynie technologie są odpowiedzialne za zmieniające się poglądy ludzkości na przyrodę, lecz bez wątpienia w każdej epoce technologia stanowi atrakcyjne okno, przez które myśliciele mogą widzieć swoje fizyczne i metafizyczne światy.
(...) W tym kontekście proponuję analizować technologię elektroniczną. Komputer jest współczesnym odpowiednikiem zegarów i maszyn parowych z poprzednich sześciu wieków; jest dla nas tak ważny, jak koło garncarskie dla świata starożytnego. Jest tak nie dlatego, że nie możemy żyć bez komputerów, lecz dlatego, że żyjąc z nimi staniemy się innymi ludźmi. Wszystkie techniki i urządzenia są potencjalnie technologiami definiującymi, ponieważ wszystkie do pewnego stopnia redefiniują nasz stosunek do przyrody. W istocie w każdej epoce jedynie kilka urządzeń lub rzemiosł zasługuje na nazwę technologii definiującej. W świecie starożytnym stolarstwo i murarstwo były niemal tak ważne jak tkactwo lub garncarstwo, a mimo to poeci i filozofowie tylko te dwa ostatnie uznali za inspirujące. W średniowiecznej Europie płodozmian i pług lemieszowy miały większy wpływ ekonomiczny i społeczny niż pierwsze mechanizmy zegarowe. A mimo to niewielu filozofów i teologów przyrównywało świat do ziarna soczewicy. Pewne umiejętności i wynalazki łatwo się przenosiły z agory do akademii, z fabryki tekstyliów do salonów lub z przemysłowych ośrodków badawczych do sal uniwersyteckich.
Wizje niektórych filozofów i poetów miały ważny wpływ na takie przeniesienia. Kartezjusz i jego kontynuatorzy przyczynili się do ustanowienia zegara technologią definiującą w zachodniej Europie. Z pewnością pierwszy poeta opiewający mit prządek, które snują nić życia, działał na rzecz uznania tkactwa za technologię definiującą starożytnej Grecji. Lecz musi coś być w samej naturze wybranej technologii, co sprawia, iż jej forma, materiały, sposoby działania inspirują zarówno umysł, jak i rękę -na przykład przyjemne obrotowe ruchy wrzeciona lub autonomia i złożoność zegara wahadłowego.
Takie cechy, w powiązaniu ze społecznym i ekonomicznym znaczeniem danego urządzenia, pobudzają społeczne myślenie. Bardzo często urządzenie nabiera znaczenia metaforycznego i w sztuce oraz w filozofii jest przyrównywane do elementów ożywionego lub nieożywionego świata przyrody. Platon porównał wszechświat z kołowrotkiem, Kartezjusz myślał o zwierzętach jako mechanizmach zegarowych, a naukowcy w XIX i w początkach XX w. stale przyrównywali wszechświat do maszyny cieplnej, która powoli zużywa swe paliwo. Dzisiaj komputer służy za metaforę Iudz-