dystans między całą swoją osobowością i jej rzeczywistością z jednej strony, a częścią osobowości związanej z rolami i jej rzeczywistością z drugiej.15 Ten ważny zabieg jest możliwy dopiero po socjalizacji pierwotnej.
Powtórzmy w dużym uproszczeniu raz jeszcze: łatwiej dziecku „być skrytym” wobec nauczyciela niż wobec matki. Toteż można powiedzieć, że rozwój owej zdolności „krycia się” jest ważnym aspektem procesu osiągania dorosłości.
Walor realności rzeczywistości internalizowanej w trakcie socjalizacji pierwotnej przychodzi quasi-automatycznie. W socjalizacji wtórnej musi on zostać wymuszony określonymi technikami pedagogicznymi, aby w rzeczywistości tej jednostka poczuła się „w domu”. To zresztą bardzo pomocny zwrot. „Bycie w domu” jest pierwotną rzeczywistością dzieciństwa. Jawi się ono jako takie w sposób konieczny i jakby „naturalny”. W porównaniu z tym „byciem w domu dzieciństwa” wszelkie inne rzeczywistości są „sztuczne”. Tak więc nauczyciel usiłuje w szkole włączyć przekazywanie treści do tego „własnego” świata ucznia, starając się uczynić je żywymi (to znaczy, tak żywymi jak „własny” świat dziecka wyniesiony z domu), istotnymi (przez odniesienie ich do stuktur istotności, jakie zostały wyniesione z domu) oraz interesującymi (czyli pozwalającymi oderwać uwagę dziecka od jej „naturalnych” przedmiotów i skierować ją ku przedmiotom bardziej „sztucznym”). Zabiegi te są konieczne, ponieważ „na drodze” nowych internalizacji stoi uporczywie rzeczywistość już zin-ternalizowana. Zakres i szczegółowy charakter tych technik pedagogicznych będzie się różnił w zależności od motywacji jednostki do nabywania nowej wiedzy.
Im bardziej techniki te umożliwiają subiektywne uznanie ciągłości między początkowymi i nowymi elementami wiedzy, tym łatwiej zyskują one walor realności. Drugiego języka uczymy się nadbudowując go nad przyjmowaną bez zastrzeżeń rzeczywistością naszego języka ojczystego. Przez dłuższy czas nieustannie tłumaczymy wszelkie elementy nowego języka, którego się uczymy, na nasz własny język.
15. Pojęcie „dystansu wobec roli (role iliUam.es) ukształtował Erving Goffman, zwłaszcza w swojej pracy Asylums, Doubleday-Anchor, Garden City, N.Y. 1961. Nasza analiza sugeruje, że dystans taki jest możliwy wyłącznic w odniesieniu do rzeczywistości zinternalizowanych w socjalizacji wtórnej. Gdy obejmuje on także rzeczywistości zintemalizowane w socjalizacji pierwocnej, wkraczamy w sferę, którą nazwano w psychiatrii amerykańskiej „psychopatią”, co wiąże się z ułomną postacią tożsamości. Dalszą, bardzo interesującą sprawą, jaka nasuwa się w związku z naszą analizą, są strukturalne granice, w których „Goffmanowski model” interakcji społecznej może być żywotny, mianowicie społeczeństwa o takiej strukturze, że decydujące elementy obiektywizowanej rzeczywistości są internalizowane w procesach socjalizacji wtórnej. Zauważmy przy okazji, że uwaga ta powinna nas skłonić do uważnego odróżnienia „modelu” GofFmana (który' jest bardzo użyteczny do analizy ważnych cech nowoczesnego społeczeństwa industrialnego) od „modelu dramatycznego” tout court. W końcu, są też inne dramaty oprócz dramatu współczesnego człowieka organizacji, zmuszonego „zabiegać o odpowiednie wrażenie” (impression management).
Peter L. Berger, Thomas Luckmann
Tylko w cen sposób nowy język może zacząć zyskiwać jakąkolwiek (ealność. W miarę jak realność ta ustali się na własny sposób, można powoli zrezygnować z tego tłumaczenia. Zaczynamy zyskiwać zdolność ■myślenia” w nowym języku. Mimo to niezwykle rzadko zdarza się, aby język, którego nauczyliśmy się w późniejszym życiu, uzyskał tę konieczną, oczywistą samą przez się realność, którą ma język, jakiego nauczyliśmy się w dzieciństwie. Stąd bierze się oczywiście emocjonalna jakość „języka ojczystego”. Mutatis mutandis z kolejnością innych procesów uczenia się w trakcie socjalizacji wtórnej wiąże się to samo postępowanie, polegające na wychodzeniu od „własnej”, wyniesionej i domu rzeczywistości, dołączania do niej w miarę postępu uczenia nowych elementów oraz bardzo ostrożnego zrywania tych więzów.
Fakt, że procesy socjalizacji wtórnej nie wiążą się z wysokim stopniem identyfikacji, a ich treści nie mają cechy konieczności, może Okazać się użyteczny praktycznie, ponieważ czyni możliwą taką kolejność uczenia, która będzie racjonalna i kontrolowana pod względem emocjonalnym. Ponieważ jednak subiektywna realność treści tego typu internalizacji jest w porównaniu z internalizacjami socjalizacji pierwotnej krucha i niepewna, w pewnych przypadkach trzeba rozwinąć specjalne techniki, aby zapewnić przynajmniej taki zakres identyfikacji i konieczności, jaki wydaje się niezbędny. Potrzeba takich technik może wypływać z wymogów, jakie nakłada uczenie 1 stosowanie internalizowanych treści, czyli może mieć charakter wewnętrzny, albo może powstać w związku z grupowymi interesami osób kierujących danym procesem socjalizacji. Tak na przykład jednostka, która chce stać się zawodowym muzykiem, musi zagłębić się w swój przedmiot w stopniu, jaki jest zupełnie niepotrzebny komuś, kto chce zostać inżynierem. Wykształcenie inżyniera może się w sposób efektywny dokonać na podstawie procesów, które mają charakter formalny, są wysoce racjonalne i neutralne emocjonalnie. Natomiast wykształcenie muzyka wiąże się zwykle ze znacznie większą identyfikacją z mistrzem i znacznie głębszym wejściem w rzeczywistość muzyki. Źródłem tej różnicy są wewnętrzne odmienności między wiedzą techniczną i wiedzą muzyczną oraz między sposobami życia, z którymi jest związane praktyczne zastosowanie tych dwu systemów wiedzy. Również zawodowy rewolucjonista potrzebuje nieporównywalnie wyższego stopnia identyfikacji i determinacji niż inżynier. Jednak w tym przypadku potrzeba ta nie pochodzi z wewnętrznych cech samej wiedzy, która może być całkiem prosta oraz niezbyt bogata w treść, ale z osobistego zaangażowania, jakiego wymaga się od rewolucjonisty ze względu na grupowe interesy rewolucyjnego ruchu. Niekiedy konieczność technik wzmagających identyfikację może wynikać zarówno z czynników zewnętrznych, jak i wewnętrznych, jednym z przykładów jest socjalizacja duchownych.
Internalizacja rzeczywistości
Emocjonalna jakość języka ojczystego
Porównanie internalizacji socjalizacji pierwotnej i wtórnej