Wal^ą klas nie zajmowało się wolnomularstwo polskie, choć z łona jego wyszedł pierwszy nasz socjalista Stanisław Worcel i nie ta walka, widoczna z przytoczonego urywka z „katechizmu” karbonarskiego, zwróciła na siebie uwagę braci lubelskich. Ciekawiły ich obrzędy i formy organiza-zacyjne pokrewnego wolnomularstwu związku Karbonarów.
5. ROZPORZĄDZENIE KSIĘCIA NAMIESTNIKA O ZAWIESZENIU PRAC MASOŃSKICH (25 WRZEŚNIA 1821 R.). INSTRUKCJA KAPITUŁY NAJWYŻSZEJ. OSTATNIE ZARZĄDZENIA LOŻY WOLNOŚĆ ODZYSKANA.
25 września 1821 r. książę namiestnik Zajączek, sam były mason stanisławowski, wydał rozporządzenie, na którego mocy loże i kapituły winny były zaprzestać prac do czasu nieograniczonego, w Warszawie od 1 października a na prowincji od 15 października 1821 r. Jako przyczynę tego rozporządzenia książę namiestnik wskazał okoliczności współczesne „tej natury, że każde zgromadzenie się tajemne, choćby w najlepszym celu, nie może jak wzbudzać podejrzenie”.
Otrzymawszy to rozporządzenie, W. Wschód zebrał się 29 września na posiedzenie. W. Mistrz Rożniecki oznajmił braciom, że Kapituła Najwyższa wezwała już kapituły wyższe i niższe, ażeby się zastosowały do rozporządzenia rządu światowego. Doniósł przytem o instrukcji, jaką Kapituła Najwyższa podległym sobie kapitułom wyższym i niższym do zachowania przepisała, a mianowicie poleciła im, ażeby wybrały po trzech członków ze swego grona, którym powierzą pieczę nad całym majątkiem lożowym. Kapituła postanowiła, aby fundusze wolnomularskie zachowane zostały i w tym celu loże aż do nowego roku takowych funduszów pożyczać nie mają prawa, „albowiem ze zmianą okoliczności może tenże sam rząd światowy upoważnić nas do otwarcia na nowo prac wolnomularskich, a na ten czas loże swoje fundusze w całości w kasach znajdą”. Gdyby zaś dłużej nad ten termin prace zakryte być jeszcze miały, mogą loże dozwolić na pewną hipotekę i w pewne ręce takowe kapitały wypożyczyć, „z których procentów czyniąc jałmużny, przyniosą ulgę cierpiącej ludzkości i jednemu z głównych celów mularskich zadosyć uczynią”.
Archiwa mają być zebrane starannie i poruczone pieczy tychże członków, insygnja i klejnoty urzędników powinny się znajdować razem z archiwum. Sprzęty lożowe mają być złożone w miejscu pewnem i zakryte od oczu światowych, pieczęcie zaś złożone do puszki i pieczęcią rodowitą pieczętarza loży opieczętowane i oddane na skład do archiwum. Inwentarz rzeczy ruchomych jako i nieruchomych, własnością loży będących, ma być jak najstaran-
50