Ili MibtĆ, etyli hyc mczuyltfymi
Stwierdzenie znajduję w poemacie Owidiusza: „Niebaczny, sam się swoją zachwyca urodą' - gubi Narcyza owa niebaczność, gdy „własnej piękności odbiciem się łudzi". „Czarowną oczu złudą zapala się dusza". „Przygląda! się dni cale tej zwodniczej zjawie". Pada Owido-we ostrzeżenie: „Nieszczęsny, złudna marę gonisz w złej godzinie!" Ulegając iluzji, Narcyz - i tu spełnia się wróżba Terezjasza — „sam siebie nic pozna*.
^ W plotynizmic Knstcva odczytuje jx>tępicnie skrajnego narcyzmu, nic zas jego źródeł i pierwotności. Nacisk położony na odbiciu pozwala Plotynowi hipostazować ruch odbicia. Potępiona natomiast zostaje fety-szyzacja obrazu odbicia. Żywioły Platońskie: wzrok i odbicie zostają — jak chce )uha — udramatyzowane, humanizowane, erotyzowane w postaci Narcyza, aby u Plotyna stać się elementami konstytucji podmiotowości. Diałog Platoński przechodzi w monolog wewnętrzny, choć jest to w istocic^|x>lilog Plotyna. Piękno ucieleśnia sic w wcwnylrzności. którą dowartościowuje filozofia Plotyna, a za unii Krisievcj. -
Niech przemówi Julia: „Czyżby Narcyz był cierpiącym jx>dmiotcm, który tak jak jego współczesny, Chrystus, doprowadza (ale potem, z innymi) ideę do ucieleśnienia w upodmiotowieniu siebie? Ból Narcyza pozostawia ślad w apoteozie noc tycznej Wszechrzeczy jaka stała się wewnętrz-nością sumienia: Plotyński podmiot przyjmuje jak gdyby niedomaganie młodzieńca wobec nieosiągalnego odbicia, jednostkowość i całość jednoczące się i odpychające, podmiot wic, iż zmienił się, «zinnial»”. Passus kończy się cytatem z Plotyna: „Stał się inny, już nie jest sobą'’ (VI, 9,10,15).
Błąd zaczyna się dopiero gdy podmiot nadaje odbiciu rzeczywistość zamiast eksplorować własną intymność. Ratunek dla Narcyza, a i receptę dla podmiotowości, stanowi rozpoznanie swego odbicia i miłość doń, miłość do siebie samego. Wtedy miłość jest spojrzeniem oczu ku rzeczom niewidzialnym, gdy kontemplacja prowokuje emocje wobec siebie. Narcyzm afirmujc i wzbogaca podmiotowość. To właśnie miłość narcystyczna ustanawia wewnętrznosć.. rf
Kontynuując lekturę Plotyna, przekonujemy się o wadze miłości własnej. „Czym są twe ekstazy, twe entuzjazmy? Skąd pochodzą pragnienia, by połączyć się z prawdziwymi jaźniami... 'Hikie są doświadczenia tych, którzy prawdziwie kochają. I )ośvviiidczasz tego, widząc w samym sobie czy kontemplując w innych wielkość duszy, prawy charakter, czystość obyczajów...” (Enneady I, 6, 5, 5). Odwrotnie, brzydka dusza nie ma wcwnętrzności, nie posiada własnej przestrzeni, „przyciągana jest w rejony zewnętrzne” (1,6,5,35-50). Czymże jesfmiłoś^ jeśli nic świetlną dyfuzją, zwierciadlanym odbiciem Jedna, które dusza ogląda i kocha?
Kristcva podkreśla rolę „Tego Trzeciego”, który pojawia się w życiu wewnętrznym, Plotyńskicgo Jedna. Jedno stanowi zarazem przedmiot miłości, miłość i miłość siebie, ponieważ jest piękne i czerpie piękno tylko z siebie, jest ono w Jednem — jest piękne jedynie przez siebie i w sobie ifcai crasmion kai eros o autos !{ai autou eros VI, 8, 15). Owo autou f eros — zdaniem Kristcvcj Wzniosła hipostaza miłości narcystycznej ,- to krok ku stworzeniu przestrzeni wewnętrznej, introspckcyjnej przestrzeni psyche. Uczona znosi winę z doświadczenia narcyzmu* proponując przekroczenie granicy uświadomionego o(II >icia. I lasło: „Kochaj su hie?”.
Pisze Julia, że przedmiotem miłości Narcyza jest przestrzeń we* wnętrzna. ,Narcyz zakochuje się w fantazmacie; nieświadomy tego, umicrajGdyby wiedział o naturze swej miłości, byłby artysty twórca spekulacji,, j^sychoanaliiykicm. Ploty nem, Freudem. Introspckcja, czyli etymologicznie wzicranic wewnątrz, pozwala na ustanowienie przestrzeni wewnętrznejfintrospekcja jest zawsze miłosna, co streszcza Plotyńskic zdanie: „kochasz Jedno i Jedno kocha ciebie”.
W swoich interpretacjach Kristcva nie przywołuje odczytania nutu Narcyza, dokonanego przez kleinistów, warto wszakże doń powrócić. Idąc szlakiem Melanii Klein, Paula Hcimann zwraca uwagę, iż postawienie znaku równości między narcyzmem a miłością własną jest uproszczeń iermTCzyż mit sprowadza się jedynie do zakochania się Narcyza we własnym odbiciu PjCzy jest to jedynie słuszne znaczenie? Jedna jedyna interpretacja? Narcyz rozkochujc się przecież w tym, co bierze za wizerunek nimfy. Zdaje mu się, iż spojrzenie jrgn pada na ukochaną, a zatem na „innego”, na świat zewnętrzny. Tymczasem widzi siebie samego