RADZIECKI PODUSZKOWIEC DESANTOWY (fot. Z. Chmurzvński)
operacje desantowe należą do najtrudniejszych działań bojowych na morzu, zaangażowana jest w nich bowiem marynarka, lotnictwo i wojska lądowe. Konieczne jest niezwykle precyzyjne współdziałanie między tymi siłami, co przy skali operacji desantowych jest niezwykle trudne. Problemem stawało się to już w okresie II wojny światowej. Po wojnie nastąpił rozwój sił desantowych i jednocześnie — obrony przeciwdesantowej. Przy dzisiejszym rozwoju techniki operacje desantowe są więc znacznie trudniejsze, niż w okresie wojny. Założenia tych operacji biorą pod uwagę użycie broni jądrowej. Z tego też względu załadunek musiałby odbywać się w wielu oddalonych od siebie punktach załadowania. W czasie przejścia morzem, ze względu na możliwość jądrowego uderzenia nieprzyjaciela, okręty powinny być w odpowiedni sposób rozśrod-kowane, to jednak powoduje rozproszenie sił zespołu okrętów, pozostawiając je na pastwę losu nieprzyjacielskich okrętów podwodnych.
Okręty desantowe jedr.ak stają się coraz doskonalsze. W latach sześćdziesiątych pojawiły się znane nam już dzisiaj poduszkowce, wzbudzając natychmiast duże zainteresowanie specjalistów wojskowych. Poduszkowce charakteryzują się dużą prędkością i możliwością wykorzystania ich tam, gdzie niemożliwe lub utrudnione jest działanie jednostek wypornościowych. Dzięki zastosowaniu poduszki powietrznej nie ma w zasadzie większych przeszkód dla tych jednostek, z wyjątkiem budowli, lasów itp.
Wiele przemawia za tym, aby poduszkowce wykorzystywane były jako środki desantowe. Mogą one działać bez względu na zagrożenie minowe i przeszkody inżynieryjne na lądzie. Uniezależnione są od warunków hydrometeorologicznych (np. fala przybojowa czy zalodzenie w pasie przybrzeżnym). Duża prędkość (ponad 100 km/h) również stała się argumentem przemawiającym za wprowadzeniem ich na współczesne pole walki. Poduszkowce stają się już dzisiaj środkami transportowymi przyszłości. Sierpniowa prasa 1978 roku przyniosła informację, że Brytyjczycy wybudowali największy poduszkowiec świata, dając mu imię „PRINCESS ANNA". Ten ziemnowodny pojazd kursować będzie na trasie Dover—Bouiogne—Calais. Jego masa wynosi 300 ton, długość 68,5 m i zabiera na pokład 416 pasażerów oraz 60 samochodów. Następny pojazd tej klasy otrzyma nazwę „PRINCESS MARGARET".
15