tekst i fotografie: Kareł Rataj
Mój stryjeczny brat Antonin Horak był kiedyś pracownikiem naukowym, teraz pracuje jako menadżer w jednej z zagranicznych firm, gdzie pełni funkcję kierownika działu rozwoju. Kiedy dowiedziałem się, że chce przy mojej pomocy założyć akwarium, pomyślałem sobie, że moglibyśmy trochę poeksperymentować i wypróbować niektóre nowe rzeczy. Nic nas nie specjalnie nie goniło. Czekaliśmy, aż zakończy prace budowlane oraz zakupi właściwe akwarium wraz z wyposażeniem technicznym. Prawdę mówiąc, sytuacja taka mi odpowiadała. Ludzie najchętniej chcieliby wszystko mieć na wczoraj, a ja przecież tego nie muszę akceptować.
Nadszedł w końcu dzień „D”. Kiedy podczas wizyty wyjaśnialiśmy ostatnie szczegóły, rozmowa zeszła również na ryby. „Masz jakieś pomysły?” - zapytałem. „Wiesz, mnie najbardziej podobałyby się paletki” - odpowiedział z lękliwym uśmiechem Tonda. „No to mnie pocałuj...” - powiedziałem sobie w myśli i z wściekłości połknąłem końcówkę zdania. Chciałem podkreślić, że paletki są rybami wyłącznie dla doświadczonego hodowcy. Następnie przypomniałem sobie dokładność (drobiazgowość) Tondy i jego pośpiech i... kości zostały rzucone.
Akwarium Tondy mierzy 195 x 50 x 50 cm, to znaczy ma objętość niecałych 500 litrów. Do oświetlenia zastosowaliśmy cztery jarzeniówki SunGlo 25 W oraz cztery AquaGlo 25 W. Zbiornik był trochę niedoświetlony, ale ze względów technicznych nie mogliśmy w nim umieścić więcej lamp. W charakterze podłoża zastosowaliśmy granulki iłowe Aqu-aclay porowate wewnątrz. Pod granulkami umieściliśmy wzbogacony piasek. Zastosowaliśmy wewnętrzny filtr biologiczny JUWEL Standard; filtr ten ma dostatecznie duży wkład i odpowiednią wydajność (maks. 1100 1/h). Temperaturę ustaliliśmy na mniej więcej 28-29°C. Ciepłota taka jest absolutnie konieczna dla udanego chowu paletek, ale jak sobie z nią poradzą rośliny? Większość hodowców ryb akwariowych jest zdania, że wysoka temperatura jest główną przyczyną, przez którą rośliny rosną słabo. Już od dawna byłem zdania, że główny powód leży gdzie indziej. Myślałem, że z hodowlą paletek związane są dwa główne problemy - nadmierne zanieczyszczenie wody oraz deficyt COr Teraz miałem przynajmniej okazję sprawdzić moją teorię.
Akwarium wyposażyliśmy w automatyczny zestaw z butlą C02 o wadze 2 kg. Dyfuzor C02 umieściliśmy w wylocie filtra. Pęcherzyki gazu były w ten sposób pędzone przez całe akwarium i prawie całkowicie rozpuszczały się w wodzie. Co tydzień mój stryjeczny brat wymieniał około 1/5 wody. Do wody dodawaliśmy regularnie różne nawozy. Sprawdziliśmy takie rodzaje nawozów jak Bioflor czy Makron; najlepiej sprawdził się w końcu Colour Fe+.