eius essentia est eius sapientia et ius-titia et fortitudo, et omnia huiusmo-di, quae in nobis sunt essentiae su-peraddita.
Et ideo ipsa absoluta bonitas in Deo idem est quod eius essentia; in nobis autem consideratur secundum ea quae superadduntur essentiae.
Et pro tanto bonitas completa vel absoluta in nobis et augetur et mi-nuitur et totaliter aufertur, non autem in Deo; quamvis substantialis bonitas in nobis semper maneat. Et secundum hunc modum videtur Au-gustinus dicere [VIII De Trin., c. III] quod Deus est bonus per essentiam, non autem per participationem.
2) Sed adhuc inter Dei bonitatem et nostram alia differentia invenitur.
Essentialis enim bonitas non at-tenditur secundum considerationem naturae absolutam, sed secundum esse ipsius; humanitas enim non ha-bet rationem boni vel bonitatis nisi in quantum esse habet.
Ipsa autem natura vel essentia divina est eius esse; natura autem vel essentia cuiuslibet rei creatae non est suum esse, sed esse partici-pans ab alio.
Et sic in Deo est esse purum, quia ipse Deus est suum esse subsistens; in creatura autem est esse receptum vel participatum. Unde dico, quod si bonitas absoluta diceretur de re crea-ta secundum suum esse substantiale, nihilominus adhuc remaneret habere bonitatem per participationem, sicut et habet esse participatum.
go prosta istota bowiem jest Jego mądrością, sprawiedliwością, mocą i tym wszystkim, co w nas jest dodane do istoty.
Dlatego w Bogu sama dobroć jako taka jest tym samym co Jego istota, w nas zaś ujmuje się ją ze względu na to, co jest dodane do istoty.
Stąd też w nas dobroć zupełna lub dobroć jako taka wzrasta lub zmniejsza się, albo i całkowicie zanika, jednak nie w Bogu, chociaż dobroć substancjalna zawsze w nas pozostaje. W tym właśnie znaczeniu Augustyn wydaje się mówić [O Trójcy, ks. VIII, rozdz. III], że Bóg jest dobry przez istotę, nie zaś przez uczestnictwo.
2) Lecz prócz tego między dobrocią Boga a naszą zachodzi jeszcze inna różnica.
Dobroci istotowej bowiem nie ujmujemy, rozważając naturę jako taką, ale ze względu na samo jej istnienie. Człowieczeństwo bowiem tylko w takiej mierze ma charakter dobra lub dobroci, w jakiej ma istnienie.
Sama zaś natura lub istota Boga jest Jego istnieniem. Natomiast natura lub istota jakiejkolwiek rzeczy stworzonej nie jest jej istnieniem, ale uczestniczy w istnieniu udzielonym przez coś drugiego.
Tak więc w Bogu jest czyste istnienie, gdyż sam Bóg jest swoim samoistnym istnieniem, w stworzeniu zaś jest istnienie otrzymane lub udzielone. Dlatego twierdzę, że nawet gdyby dobroć jako taką orzekało się o rzeczy stworzonej ze względu na jej istnienie substancjalne, to mimo to nadal dobroć miałaby przez
Deus autem est bonitas per es-sentiam, in quantum eius essentia est suum esse. Et haec videtur esse intentio Philosophi in lib. De causis [loc. sup. cit.], qui dicit solam divi-nam bonitatem esse bonitatem pu-ram.
3) Sed adhuc alia differentia in-venitur inter divinam bonitatem et creaturae. Bonitas enim habet radonem causae finalis.
Deus autem habet rationem causae finalis cum sit omnium ultimus finis, sicut et primum principium. Ex quo oportet ut omnis alius finis non habeat habitudinem vel rationem finis nisi secundum ordinem ad cau-sam primam; quia causa secunda non influit in suum causatum nisi praesupposito influxu causae pri-mae, ut patet in lib. De causis [prop. 1],
Unde et bonum quod habet rationem finis non potest dici de creatura, nisi praesupposito ordine Creatoris ad creaturam.
Dato igitur quod creatura esset ipsum suum esse, sicut et Deus, adhuc tamen esse creaturae non habe-ret rationem boni, nisi praesupposito ordine ad Creatorem; et pro tanto adhuc diceretur bona per participationem, et non absolute in eo quod est. Sed esse divinum, quod habet rationem boni non praesupposito ali-quo, habet rationem boni per seip-sum; et haec videtur esse intentio Boetii in lib. De hebd. [loc. sup. cit.].
uczestnictwo, tak jak i istnienie ma udzielone.
Bóg natomiast jest dobrocią przez istotę, ponieważ Jego istota jest Jego istnieniem. To właśnie wydaje się mieć na myśli Filozof w księdze O przyczynach [m. cyt. wyżej], który twierdzi, że tylko Boża dobroć jest dobrocią czystą.
3) Jednakże między dobrocią Boga a dobrocią stworzenia jest jeszcze inna różnica. Dobroć bowiem ma charakter przyczyny celowej.
Bóg zaś ma charakter przyczyny celowej dlatego, że jest ostatecznym celem wszystkiego, podobnie jak i pierwszym początkiem. Dlatego wszelki inny cel nie może spełniać funkcji celu lub mieć charakteru celu inaczej niż w przyporządkowaniu do przyczyny pierwszej, ponieważ przyczyna wtóra nie wywiera wpływu na swój skutek, jeśli nie wywiera go przyczyna pierwsza, jak czytamy w księdze O przyczynach [tw. 1],
Stąd i dobra, które ma charakter celu, nie można orzec o stworzeniu, jeśli nie założy się przyporządkowania Stwórcy do stworzenia.
Gdybyśmy więc nawet przyjęli, że stworzenie jest samym swoim istnieniem, tak jak Bóg, pomimo to istnienie stworzenia nie miałoby charakteru dobra inaczej niż w przyporządkowaniu do Stwórcy. Dlatego nadal stworzenie nazywałoby się dobrym przez uczestnictwo, a nie jako takie w tym, czym jest. Lecz istnienie Boże, które ma charakter dobra w taki sposób, że niczego już nie zakłada, ma charakter dobra samo przez się. I to wydaje się mieć na
55