a) przy częstotliwości fi oporność wypadkowa, czyli impedancja Z ma charakter pojemnościowy
Rys. 42
Xl
Xc
Rys. 43
Rs
Ur = L
b> Odnotujmy natomiast
czyli impedancja z pewna ważną cechę,
ma charakter . , " , . .
indukcyjny która ma scisły zwią-
zek z rezonansem i skutkami pokazanymi na fotografii 38. Otóż jak już wiemy, w stanie rezonansu impedancjc Xi_ i
- Xc znoszą się i całe
napięcie genera-tora (Ug) występuje na rezystancji Rs. Widziana z zewnątrz wypadkowa oporność obwodu RLC jest równa Rs i w obwodzie płynie największy prąd (1 = Ug/Rs).
Chyba nie masz wątpliwości, że całe napięcie źródła Ug występuje wtedy na rezystancji Rs? Ale co z napięciami na cewce i kondensatorze?
Otóż napięcia na cewce i kondensatorze będą dużo większe niż napięcie zasilające! Skąd się wezmą?
Ano właśnie tak daje o sobie znać zjawisko rezonansu. Ale nie znaczy to, że w rezonansie są złamane podstawowe prawa fizyki i że napięcie „pojawia się znikąd”. Wprost przeciwnie, wszystko wynika z elementarnych zasad i wzorów, które dobrze znasz.
Otóż jak w każdym obwodzie szeregowym, ten sam prąd I płynie przez wszystkie elementy i wywołuje na nich napięcia (spadki napięć). Nadal obowiązuje tu napięciowa prawo Kirchhoffa: suma napięć na elementach równa jest napięciu źródła:
UG= Ul+ URs+ Uc
Nadal, także przy rezonansie, obowiązuje prawo Ohma - fundamentalna zależność między napięciem, prądem i opornością. Jak już ustaliliśmy, całe napięcie generatora występuje na rezystancji Rs, co możemy zapisać
Urs=T*Rs. Prąd I, przepływając przez reaktancje, najzwyczajniej wywołuje na nich (spadki) napięcia Ul=I*Xl, Uc=I*Xc.
- Znajdźmy w
prosty sposób wartości tych napięć w zależności od dobroci Q. Nieprzypadkowo wcześniej zdefiniowaliśmy dobroć obwodu LC jako:
Q = Xl/Rs = Xc/Rs =
= p/Rs = (L/C)1/2/Rs Oznacza to, że reaktancje Xl, Xc są Q-krotnie większe od Rs. A jeśli tak, to \l'o 20 Re(Z)/Q prąd I, przepływając przez 1 70 kHz Q-krotnie większe oporności,
50 kHz wywoła na nich napięcia Ul i
Uc także Q-krotnie większe od napięcia na Rs - proste i oczywiste! A ponieważ Urs= Ug, więc w szerego-
30 kHz
rezystancję Rs, jak pokazuje rysunek 42. Znów szeregowa rezystancja Rs reprezentuje nie tylko rezystancję drutu, ale w ogóle wszelkie straty.
Nietrudno się domyślić, że i w tym przypadku wypadkowa oporność (impedancja) obwodu RLC jest równa sumie:
Z = Rs + Z[.+ Zr co ostatecznie daje:
Z = Rs + j(XL - Xc)
Znów trzeba brać pod uwagę zależności fazowe, więc trudno byłoby sensownie zaznaczyć rezystancję Rs na rysunku 40a czy 40b. Można natomiast łatwo zrobić to na wykresie wskazo-wym. Trzy przypadki pokazane są na rysunku
43, który dotyczy sytuacji z rysunku 41, tylko z dodatkową rezystancją strat Rs. Do obliczenia liczbowej wartości oporności wypadkowej, czyli modułu impedancji, można wykorzystać albo trójkąt Pitagorasa (|Z| = (R2+ X2)12), albo funkcje trygonometryczne.
Jeszcze raz podkreślam, iż przy częstotliwości rezonansowej f« reaktancje Xl, Xcsą jednakowe i się znoszą. Nie ma przesunięcia fazy między prądem i napięciem, a wypadkowa oporność obwodu jest najmniejsza i równa Rs. Co ważne, całe napięcie zasilania występuje na rezystancji Rs.
Często w podręcznikach przedstawia się zależność prądu i oporności wypadkowej od częstotliwości mniej więcej jak na rysunku
44. Pominiętą tu informację o kącie przesunięcia można zaznaczyć
na oddzielnym -
wykresie. Rysunek 45 (z niemieckiej Wikipedii) w znacznie rzadziej spotykany sposób obrazuje przebieg impedancji, zaznaczony na płaszczyźnie zespolonej, gdzie można odczytać liczbową wartość (moduł impedancji - odległość od punktu zerowego) i kąt przesunięcia - dotyczy on szeregowego obwodu o parametrach: C = 0,lpF,
L = 50uH, R = 5Q.
Moglibyśmy teraz badać związek szerokości krzywej z rysunku 44 z dobrocią Q. Ale na razie pomińmy ten wątek.
Rys. 44
Rys. 45
j Im(Z)/Q 40 i-
20 j-
180 kHz
20 kHz
C
L Oj
R
0
Z
90 kHz
-20 j-
-40 j-
Ul
Uc
Rys. 46
wym obwodzie rezonansowym napięcia na kondensatorze i cewce są Q-krotnie większe od napięcia zasilania:
UL= Ue= Q * UG
Oczywiście wartości tych wysokich napięć są równe, a przebiegi napięcia mają przeciwne fazy, więc się znoszą. Rysunek 46 pokazuje prąd i napięcia w stanic rezonansu dla obwodu RLC o dobroci Q = 10. Natomiast na rysunku 47 pokazany jest odpowiedni wykres wektorowy. W praktycznych obwodach dobroć może wynosić nawet kilkaset, więc napięcia rezonansowe
(przepięcia) Rys" 47 na cewce i kondensatorze mogą być kilkaset razy większe od napięcia zasilającego taki obwód.
Czym większa dobroć, tym większe przepięcia. Z takiej analizy wynika, iż gdy Rs maleje do zera, czyli gdy rośnie dobroć Q, to wtedy rośnie zarówno prąd I, jak też napięcia na cewce i kondensatorze. Teoretycznie rosłyby one do nieskończoności...
Niektórym początkującym nie bardzo mieści się to w głowie, że wr rzeczywistym szeregowym obwodzie LC mogą się pojawić napięcia wielokrotnie większe od napięcia zasilania. U innych początkujących jest odwrotnie: na hasło rezonans przypomina się most z fotografii 38 i pojawia się przerażająca perspektywa totalnej destrukcji obwodu LC. Niektórym wydaje się, że podobnie jak w przypadku mostu z Angers, nawet małe źródło może stopniowo „napompować” obwód LC i stopniowo zwiększać drgania niemal w nieskończoność, doprowadzając do katastrofy. Na myśl przychodzi też groźny przykład dziecka, które może stopniowo tak bardzo rozkołysać huśtawkę, że zabawa skończy się tragedią - fotografia 48 z Wikipedii.
Istotnie, huśtawka taka jest dobrą analogią obwodu rezonansowego RLC i rzeczywiście w pewnych szczególnych przypadkach
28 Luty2010 Elektronika dla Wszystkich