■> bezpieczeństwa praC/',
ne, dzięki którym można uzyskać znacznie więcej dób: . klaSOwej ' ^^utSfcoraz szerszy0'1
jest to niezbędne do zaspokojenia podstawowych ludgatnośc' , perspeWy%vieJ.a eve2i bezrobotnych bęc ą potrzeb. W produkcji dodatkowej widzimy zapowiemy dalsz6-l.. • nf0rtnacyjneJ ‘ 1
Zwolenia od pracy przymusowej; praca stanie się cdenech110'0:'' organizacyjnej SP0^
mym w sobie, drogą do samorealizacji, którą obiecują\viększaC' , c klasa ' substytutem klasy w
pitalizmu całkowicie przekreśliła te oczekiwania. Wptane0Pt0^długteorii^ar^ępr'z widzi jednak w tej pozorn . dzenie praktyki ścisłej kontroli pracy przez zarządzającn'cze^i„, mołecznego. c nieklasy”nier stłumiło wszelkie wyobrażenia robotników ojej potent p°rZ\i źródło :siły” el0s zarówno kapitai *
twórczym. Wiele dzisiejszych fabryk, połączonych f słab°akGeptować „Produ ^arksa_ Coraz częściej P ^
cesami produkcyjnymi obejmującymi kilka kontynent ^ ^ s0cjalizmn w u3ęclU ^ ni(, ma nic wspólnego z l
twórcy. Gorz przyznaje jednak, że stopniowa ewolucji ^iSriatniejest^J nie ma historycznej mis3^
Gorz
mająp°wodu’
itrz s. 161-163), dawno już przestało pełnić funkcję gł; ia ! satysfakcjć w ,7VSZ\ości stanie się zalel
nych ośrodków formułowania polityki i wydawania decyi *na-eiscem pracy- Znakiem pracy. 3&k -d_
W epoce złożonych technologicznie i globalnych proces ' Lnść stylów życia po1 nP(,0 społeczeństwa ■
produkcji, jedyną władzą, jaką mogą dysponować robotni; ./rmerzamy w kievun -apVOdukcji w miejscach produkcji, jest władza negatywna, czyli moi — l^rreorganizacj i
wość blokowania do pewnego stopnia polityki i inicjał; u-dńe fj^tawiona na ma^»j■ v różnorodne sposoo kadry zarządzającej. jednostkibę^^^ci i samorealizacji- oW-nni-
Gorz zauważa jednak, że te same trendy, które pods a;a czasu, dążąc do pi -ącyCh, zdaniem Gorza. b .aru w wątpliwość Marksowski punkt widzenia, stwarzają nor w odniesieniu do P1 ^ Wrócenia przeciętnego > możliwości realizacji pewnych bliskich mu wartości. „Tera ^my oczekiwać wyraźnego dzielenia się za^^^
chodzi o to — pisze Gorz — aby wyzwolić się od pracy prze. czasu pracy oraz uP°^podaV/ców i pracowników-odrzucenie jej natury, treści, konieczności i właściwości" leniem. WiększosC p 1 „tz;awiskiemnegatywny -Problemem nie jest zatem, jak przewidywał Marks, zdobyci, przyznaje, że bezrobocie
„ch krajach europej*^poczyna™ ' £dlin nie tylko wybiera sobie g - mi również bez k j
P*£ * * «£££*‘Sym »«»
pracy w miesiącu. ^ ^ wypłacane w
77
władzy przez klasę robotniczą, lecz osiągnięcie wolności pc pogląd ten zdaje się owej perspektywie zwią - u^vazany to. aby w ogóle zlikwidować funkcję „robotnika”. W wyniki praCy ustępuje miejsca no^^^ który nie będzie ^.^5. przedstawionych wyżej procesów historycznych klasę robot- korzystaniem „czasu \ " ^ zajęć.Takjestjuz ,^w
niczą zastąpił „neoproletariat”, czyli—jak mówi Gorz — ,0 mareines co zic —cześć piacow
„nieklasa nierobotników”. Grupa ta składa się z licznych jednostek, które są stale bezrobotne lub zatrudnione na stanowiskach słabo zorganizowanych, nie mają określonej toż-
4Tamże, s. 67.
nień, jak; „zaliczki emei}
76