348 Sztuka chrześcijańska
sukces tego cyklu, którego wschodnie pochodzenie wydaje się pewne, pozostawał w związku z kultem miejsc świętych; kult ten zainicjowany został przez Konstantyna i zyskał wyjątkową popularność. Jednocześnie dokonuje się nowy zwrot w ewolucji sztuki chrześcijańskiej, wyrażający się w zanikaniu tych prób tworzenia sztuki narracyjnej, o jakich świadczyły sarkofagi fryzowe. Oczywiście, cykl pasyjny również składa się z epizodów ewangelicznych. Widać w nim nawet wzbogacenie się repertuaru i ostateczne zwycięstwo Nowego Testamentu nad Starym. Ale chodzi nie tylko o opowiedzenie zdarzenia: ugrupowaniu scen przyświeca cel ściśle symboliczny. Epizody organicznie należące do męki (fot. 105), jak biczowanie, ukoronowanie cierniem, pojawiają się bardzo rzadko, a kulminacyjna scena ukrzyżowania w ogóle nie występuje. Przedstawiane są tylko zdarzenia wstępne, głównie scena sądu Piłata (fot. 30), jak gdyby uznano, że wystarczy to, żeby zobrazować dramat. Centralnym punktem kompozycji jest zawsze scena tryumfalna: Chrystus siedzący w majestacie pomiędzy dwoma apostołami albo krzyż monogramatyczny z wieńcem tryumfalnym u góry i śpiącymi żołnierzami u dołu: jasny symbol zwycięskiego zmartwychwstania. Kompozycja nabiera więc charakteru antytezy. Sceny pasyjne stanowią tylko ramę: wykazując tendencję do zanikania, stanowią początek dramatu, który kończy się radosnym tryumfem.
Ten tryumfalny wątek inspiracji podkreślony jest w serii sarkofagów przez wybór sceny centralnej, która występuje w dwóch głównych wersjach, często z sobą kombinowanych: Chrystus w majestacie, widniejący na przykład na sarkofagu Juniusza Bassusa, wywodzi się z ikonografii oficjalnej, przedstawiającej cesarza na tronie (fot. 13) - widzimy ją na łuku tryumfalnym Konstantyna w Rzymie; scena przekazania Prawa świętemu Piotrowi (fot. 27) - traditio legis - jest symbolem ustanowienia Kościoła. Obie sceny mogą się zmieniać przez kombinacje z innymi motywami, na ogół zaczerpniętymi z męki Chrystusa albo męczeństwa apostołów. Traditio legis rozszerza się czasem przez włączenie do pierwotnej grupy Piotr - Paweł innych apostołów, a nawet całego kolegium Dwunastu, co tworzy missio apostolorum.
W obu wypadkach znaczenie czysto doktrynalne zespołu jest całkiem oczywiste.' Chrystus nie jest dobroczynnym cudotwórcą z sarkofagów fryzowych, którego cuda świadczą o jego zbawczej mocy. Jest władcą niebiańskim i, jeszcze przed swoim ostatecznym wyniesieniem, głową Kościoła, którego hierarchię ustanawia, aby dalej prowadziła jego dzieło na ziemi. Pod sam koniec IV wieku pojawia się jako wariant sarkofagów kolumienkowych wielka grupa tak zwanych sarkofagów ,,u bram miasta” (por. fot. 68), dość słusznie umiejscawianych w Italii. Trzy z nich, noszące kolejno datę 379, 386 i około 395 roku, pozwalają przypisać całą serię czasom Teodozjusza. Na wszystkich dekorację architektoniczną, ciągłą albo przerywaną, stanowią kranelażowane mury z bramami. Ikonografia ta w swoich głównych elemen-