W drugiej połowie XX wieku, w epoce cywilizacji najbardziej współczesnej, wyliczone wyżej procesy nasiliły się jeszcze bardziej. Wzrosła wydatnie liczba pracujących żon, okres szkolny dzieci wydłużył się zwiększając siłę i zakres oddziaływania na nie środowiska szkolnego. Uwidoczniło się zjawisko emancypacji młodzieży w stosunku do rodziców oraz dalszej, silnie zaznaczonej emancypacji żon w stosunku do mężów. Wzrosła liczba i pozarodzinnych instytucji i środowisk oddziałujących w sposób zróżnicowany na rodziny. Wziąć również pod uwagę trzeba zróżnicowane korzystanie ze środków masowego przekazu, co w jakiejś mierze różnicuje mentalność poszczególnych członków rodziny. Może to stwarzać pewne dystanse i zmniejszać pole tego, co wspólne w przeżyciach i refleksjach. Każdy z członków rodziny w coraz większej mierze żyje „swoim” życiem.
Współczesna cywilizacja, współczesne rozwinięte społeczeństwa oferują jednostkom, członkom rodzin zwiększony zestaw dóbr związanych z życiem rodzinnym, a także konkurencyjne cele, które może podjąć jednostka. Jednostka ma możliwości realizowania swych indywidualnych celów i życiowych programów niezależnie od interesów rodziny, bez konieczności liczenia się z jej dobrem i jakością życia jej członków. Nie odczuwa na ogół społecznie niegdyś sankcjonowanego obowiązku przedkładania dobra rodziny nad swoje własne i poza swoją rodziną nie spotyka się na ogół z dezaprobatą tej postawy.
Co więcej, niejednokrotnie sama rodzina aprobuje jej pozarodzinne, indywidualne cele.
Hierarchia
celów
rodziny
Kształtuje się nowa hierarchia dóbr rodzinnych. Na randze znacznie zyskała satysfakcja z życia małżeńskiego i rodzinnego - stała się wysoko cenionym dobrem obwarowanym wymaganiami wobec członków rodziny. Brak tej satysfakcji usprawiedliwia w oczach poszkodowanych podjęcie kroków rozwodowych. Za podstawowy warunek satysfakcji małżeńskiej uznano długotrwałą miłość. Jeśli miłość wygaśnie, pewna część współmałżonków czuje się upoważniona do ponownego poszukiwania szczęścia w następnych związkach, dobro dzieci uznając za rzecz drugorzędną.
Drugim więc - obok indywidualizacji - ważnym zjawiskiem współczesnego życia rodzinnego jest wzrost wymagań co do jego jakości. Dawniej kładziono większy nacisk na instytucjonalny aspekt rodziny. Żywiono przekonanie, że rodzina jest przede wszystkim instytucją powołaną do wykonywania funkcji prokreacyjnej oraz opieki nad dziećmi i ich wychowywania. Była też traktowana jako instytucja organizująca i zapewniająca materialne warunki życia jej członkom. Obecnie toruje sobie drogę przekonanie, że życie małżeńskie ma wtedy jedynie sens, jeśli daje pełną satysfakcję współmałżonkom.
Indywidualizacja wewnątrzrodzinna oraz dążność do wysokiej jakości rodzinnego życia uzupełniają się i wzmacniają nawzajem. Naczelnym dobrem w oczach ludzi stała się nie tyle trwałość rodziny, ile jakość życia w jej
V
ramach. W razie trudności powstałych w życiu rodzinnym te dwie tendencje wspomagają się w nasileniu odczuwania złej jakości życia rodzinnego, co sprzyja konfliktom, dezorganizacji rodziny i rozwodom.
Generalnie rzecz biorąc, możemy obecnie zaobserwować w skali międzynarodowej: (I) wzrost liczby konfliktów małżeńskich i rozwodów; (2) wzrost zatrudnienia kobiet nie tylko z pobudek ekonomicznych (dążność do ciekawszego życia, samorealizacja); (3) relatywne zmalenie wartości dzieci dla ; rodziców (dobra konkurencyjne); (4) indywidualizacja form aktywności w rodzinie i zainteresowań; (5) dyferencjacja norm i wartości u poszczególnych członków rodziny — nawzajem w stosunku do siebie.
Popatrzmy teraz na przeobrażenia i rolę współczesnej rodziny poprzez pryzmat wypełniania przez nią ważniejszych funkcji.
O funkcji seksualnej i zmianie jej relacji do funkcji prokreacyjnej już pisaliśmy. Odnotować można dość znaczny wzrost przedmałżeńskich i po-zamałżeńskich kontaktów seksualnych. Mimo to współżycie seksualne w relacjach małżeńskich jest bardziej cenione niż w przeszłości. W cenie jest jakość przeżyć, pełna satysfakcja seksualna obojga małżonków. W przeszłości żony miały mniejsze wymagania pod tym względem od mężczyzny, ale kobieca „rewolucja seksualna” (tak to nazwano) podwyższyła wymagania kobiet, uświadomiwszy im możliwości uzyskiwania większej satysfakcji seksualnej. Brak wystarczającej satysfakcji seksualnej jednego lub obojga współmałżonków jest obecnie znacznie bardziej konfliktogenny niż w przeszłości.
W zakresie funkcji materialno-ekonomicznych coraz bardziej uwidacznia się partykularyzacja dochodów członków rodziny. Dotyczy to szczególnie
P rodzin pracowniczych. W bardzo wielu przypadkach zarobkują oboje małżonkowie; nierzadko też zwiększają dochody rodzinne dorastające dzieci. Do wspólnej „kasy” rodziny trafia tylko część uzyskanych pieniędzy, reszta pozostaje w gestii poszczególnych członków rodziny i może być przeznaczana na indywidualne cele.
Daje się zaobserwować ograniczenie kontrolnej funkcji rodziny. Współczesne warunki życia (szczególnie miejskiego i wielkomiejskiego - a nastąpił przecież kolosalny rozwój miast) nie sprzyjają roztoczeniu przez rodzinę nieformalnej kontroli nad swymi członkami (anonimowość jednostki poza domem, atomizacja społeczna, zmniejszenie się uprawnień kontrolnych rodziny na skutek autonomizacji jej członków, zwiększenie się czasu przebywania poza domem rodzinnym). W ogóle maleje funkcja kontrolna wszelkich grup wspólnotowych. Z drugiej strony maleją też możliwości kontroli formalnej w skali mezo- i makrospołecznej (nie wyłączając społeczeństwa globalnego) w ramach rozwiniętej cywilizacji współczesnej, współczesnych społeczeństw i współczesnego świata. Posługując się współczesną techniką grupy przestępcze, gangi, międzynarodowa mafia, bojówki terrorystyczne
U'T
f
Funkcje
rodziny
F. seksualna
F. materialna-ekonomiczna
F kontrolna
l |7