450
IX. Onomastyka
a także płynność i nieostrość granic istniejących między wieloma typami elementów nazewniczych w układach poziomych i pionowych (hierarchicznych; por. wyżej)26,
O względnej spójności nazewnictwa można by ewentualnie mówić w odniesieniu do najstarszych części miasta (np. Poznania).
Na marginesie wypada tu wspomnieć, że bardziej zwarte jest, jak wiele zdaje się wskazywać, nazewnictwo wiejskie. Konkludując, należy stwierdzić, że np. istnienie systemu nazw miejskich Poznania nie jest rzeczą oczywistą. Sądzę, że ze względu na obecny (dzisiejszy) stan badań nad nazewnictwem miejskim - i tylko ze względu na to - mniej ryzykowne jest mówienie o zbiorze nazw miejskich (tzn. odnoszących się do danego, konkretnego miasta) niż o ich systemie.
9. W zakresie badań nazewnictwa miejskiego zrobiono już dużo. Chodzi tu zarówno o metodologię tych badań, jak i o obszerne materiały zebrane w wielu miastach w różnych częściach Polski. Wyniki tych badań stanowią cenny dorobek polskiej urba-nonimii. Konieczne jest, naturalnie, doskonalenie metod badawczych, w tym metody ilościowej: statystycznej, a także gromadzenie i opracowywanie nowych materiałów. Wiele problemów czeka jeszcze na rozwiązanie. Potrzebne byłoby też zwrócenie większej uwagi na podobieństwa i różnice zachodzące między nazewnictwem miejskim (odnoszącym się do miast różnej wielkości) i wiejskim. Dotychczasowe obserwacje wskazują, że nie pod każdym względem różnice te są duże (zależy to od charakteru przestrzeni miejskiej i od typu wsi). Dalsze badania pozwolą i tę kwestię wyjaśnić. Pewnego uporządkowania wymaga także terminologia onomastyczna.
26 Por. np. D. K o p e r t o w s k a, Współczesna mikrotoponimia miejska na przykładzie Kielc. W: Nazewnictwo miejskie. Warszawa-Poznań 1989, s. 151.